Po pierwszym odcinku to sie zaczyna drugi prometeusz Ridley juz jest stary i mozg nie dziala jak kiedys.The Expanse mialo sens jest spore prawdopodobienstwo ze tak bedzie a tutaj...cyborg o boskich mocach nie potrafi wyleczyc grypy a niby technokraci i tylko nauka.Mieszkaja w jakis szalasach jak za Chrystusa czemu nie mieszkali w tym namiocie? ubrani w szmaty a laska ma jakas molekularna zmieniajaca sie skore/ubranie.Przylatuje jakas grupa "larp" ktora sie za duzo w gry RPG nagrala maja taki wypasiony statek etc. a strzelaja z karabinow lol.Jedyne wyjscie chyba zeby to dokonczyc to udac ze to jest jakis aleternatywny wszechswiat i nie ma nic wspolnego z nasza ziemia.

Namiot pełnił funkcję takiego ambulatorium w którym rodziło się dzieci.To nie była grypa tylko efekt spożycia promieniotwórczego jedzenia.Ta laska to był cyborg więc to niby ubranie wcale nim nie było.Strzelali z karabinów bo to było lepsze od rzucania w nią kamieniami po za tym w nowym świecie nie spodziewali się necromancera.Keppler 22b ma podobne warunki do życia jak ziemia dlatego został wybrany do skolonizowania i na tym podobieństwa się kończą

Nawet jak by to bylo promieniowanie to chyba pierwsze o czym by pomysleli ludzie wysylajacy kogos w kosmos jak sobie z tym poradzic.Buduja takie zaawansowane statki i cyborgi a strzelaja karabinami teraz juz jest lepsza bron experymentalna.DLa mnie to jest jakis alternatywny wszechswiat i tyle

Ta Necromancer i ten czarny Android wcale nie wiedzieli że dzieci zabija skażone jedzenie a kiedy już do tego doszli to necromancerka od razu zdobyła lekarstwa.Karabiny były wystarczające na zwykłego androida ale tak jak wyżej pisałem oni czyli mitrasi nie spodziewali się spotkać na nowej planecie zaawansowanego technologicznie androida i słusznie bo niby jakim prawem Mam wrażenie że oglądasz ten serial jednym okiem

Nie wiedziala? android nie wiedzial? dobre...O czym ty mowisz odnosnie tej broni? Oni uzywaja takiej broni jak my dzisiaj smiem twierdzic ze nawet gorszej przy tym jak zaawansowany jest ten android to zart taki sam jak w Prometeuszu ladowanie na obcej planecie w czapkach i bluzach od dresu wachajac purchawki z zarodnikami.Ridley ma dobry pomysl "ogolny" ale w detalach sie gubi

10! Hahahaha ahahahahahahah ahhahaahah - no jak można tak kłamać!!!