TV6 należy do TV4 z tego co wiem. A więc może dlatego taki lektor. Ale masz rację Knapik jest o wiele lepszy. Pozdrawiam;)

W grudniu TV4 i TV6 zostały sprzedane Polsatowi.

Aha, tego to nie wiedziałem. Dzięki za info.

też uważam,że Knapik był zaj...ty.ten lektor to zwykła porażka. przez to Strażnik w ogóle nie ma dawnego klimatu jak wtedy gdy oglądało się go za dzieciaka.swoją drogą chyba też inaczej się zaczyna-chyba dlatego,że to pierwsze odcinki.liczę,że pożniej się to zmieni i Strażnik będzie znowu miał czołówkę jak należy :)

Najlepszy przeciwnik Walkera wg was ?

Pod względem umiejetności sztuk walk i wyszkolenia technicznego z pewnością ten : http://www.youtube.com/watch?v=i8Lv0gJbZ-o

Z pewnością jest tutaj mocnym kandydatem, ale ja osobiście zwróciłbym też uwagę na szemranego nauczyciela-karatekę z odcinka "The Principal" i finałową scenę walki na dachu. ;)

No faktycznie jest dobra ,przed chwilą spojrzałem na nią na you tube :)

zgadzam się :)

A pod względem aktorskim i takim typowo psychopatycznym był La Rule .http://www.youtube.com/watch?v=Xp2JDc0raCg

http://www.youtube.com/watch?v=Xp2JDc0raCg

https://youtu.be/_7ioUt-0N70 jedne z najlepszych walk

Według mnie najlepszym przeciwnikiem był Caleb Hooks
https://www.youtube.com/watch?v=iwOSHy3s8V0

https://youtu.be/9jaEUbVMTac - to bylo tez dobre 33.minuta

oj, "tryptyk" w którym pojawia się LaRue - należy do moich ulubionych "miniserii" ze Strażnika.
czytałam wypowiedź i oglądałam swego czasu wywiad z Sheree Wilson, która twierdziła, że granie w tych odcinkach ją przerażało, mimo, iż wiedziała, że przecież to tylko serial.

właśnie.. niby serial... ale człowiek ogląda...
nie wiem, czy kojarzycie scenę z filmu "Ada, to nie wypada" - w której inspicjent mówi:
"z kobitami to jest tak jak z cebulą, człowiek płacze... pogardza... ale lubi i źle"
tak jest z takimi serialami ;)

Zgadza się ,La Rue był świetny ,bardzo szalony i przerażający ,pamiętam jak w odcinki dotyczącym jego ,gdy Alex i Walker siedzieli przy stole w restauracji ,on im podrzucił zdechłego szczura na tacy ,zamiast dania .Cholerne Mocne ,obrzydliwe ale mocne .Zdecydowanie :)

bo to obrzydliwy gość był
i rola zagrana popisowo.
łomot zebrał też popisowy.
szkoda, że go uśmiercili,
w ostatniej serii by się przydał na sam koniec.

Nie pamiętam dokładnie, który to był odcinek, ale chyba najtrudniejszym przeciwnikiem Walkera, był szef pewnej historycznej grupy/sekty, która miała za zadanie schwytać nowego Dalajlamę. Gościu szkolił się w sztukach shaolin i mocno dał się w kość Walkerowi, gdyby nie natchnienie przez Dalajlamę, Norris pewnie skończyłby marnie :)

to były odcinki, gdzie jednym z bohaterów był 4-letni Davie, będący reinkarnacją Lamy.
pierwszy odcinek z chyba trzech, gdzie bohaterami była rodzina Davie'go, o którym piszesz to "Higher Power" - rozpoczyna 5 (4) sezon
Walker walczył z o wiele młodszym i dobrze wyszkolonym przeciwnikiem. :)

o kurcze, też jestem pod wrażeniem twojej wiedzy na temat tego serialu, sam oglądałem go stosunkowo dawno, a obecnie tylko doraźnie co niektóre odcinki.

ja na tym serialu zjadłam ząbki - od mleczaków począwszy ;)

A jak tam z scenami akcji i walk ? Nie są ocenzurowane ? Bo miałem kilka odcinków z C.H.O.M.I.K.U.J i były strasznie pociete .

z tego co kojarzę, na pewno są ocenzurowane odcinki, które puszczają na "Universal Channel"

wycinają (i tak rzadko spotykane w serialu wulgaryzmy) część scen walki - ot na przykład w odc. pt. "Cowboy" - pierwszym z trylogii o LaRue lub w drugim pt. "Return of LaRue"
w pierwszym wycięli albo przemontowali scenę, w której Walker nazywa LaRue sukinsynem.
w drugim wycięli część łomotu, który zbiera LaRue na ranczu.

- Norris zrobił serial, który - mimo sporej dawki przemocy (w końcu leją się i strzelają co jakiś czas) mogą oglądać całe rodziny.
jest tam trochę humoru, trochę romansu, trochę westernu. taki swoisty amerykański bigos, niezbyt mocno przyprawiony i często serwowany wg tego samego sprawdzonego przepisu.
ale do dziś spotykam w Internecie opinie fanów, którzy sporo by dali za choćby jeden nowy sezon




na Polsacie odcinki nie były cenzurowane, ale za to pocięte... reklamami i niestety często źle tłumaczone.

oglądałam serial w polskiej tv i w oryginale.
lubię, jak czyta go Tomasz Knapik, choć niestety z biegiem czasu tłumaczenie odcinków stawało się coraz gorsze.
(bardzo wyraźnie to widać na przykładzie odcinka "Lucas" - chłopak otrzymał imię Adauayoli (pisownia ze słuchu), a Knapik czytał coś w stylu "ałajoj")
poza tym - np Trivette dość często nazywał CD Parkera przydomkiem "Big Dog" - nie pamiętam, by tłumaczenie, z którego czytał Knapik w jakiś sposób zwracało na to uwagę w dialogach
tłumaczenie, z którego czytał Mirosław Utta chyba miało zamiennik w stylu "szefie", ale też nie zawsze brano to pod uwagę w dialogach.


chyba właśnie dlatego najlepiej się ogląda ten serial w oryginale, oczywiście tym niepociętym i nieocenzurowanym. słychać wtedy najlepiej wszystkie żarty i docinki.

:)

Ok ,dzięki za tą ciekawą i wyczerpującą odpowiedz .Widać że z ciebie prawdziwka fanka serialu ,,Strażnik Teksasu ,, Ja lubię odcinki z tym intro :) http://www.youtube.com/watch?v=DaT_vZgYqsA

pierwszy sezon (poza pilotami) tak się zaczynał, fajne, dynamiczne intro, gitarka elektryczna zapada w pamięć
choć powiem szczerze, że bardzo lubię intra ze śpiewem Norrisa, głos ma nawet przyjemny
szkoda, że w materiałach promocyjnych nigdy nie wyszła cała piosenka, której fragment używali przez chyba 6 lat.
oryginalne wykonanie całego utworu nie przypadło mi do gustu.

Zgadza się ,Chuck ma dość przyjemny i lekki głos co też sam zauważyłem ,inni aktorzy kina akcji np Lundgren ma dość mocny głośny akcent .A Stallone czasami bełkocze xD .Co do ,,Strażnika Teksasu ,, to w sumie serial był świetny ,wręcz fenomenalny ale gdzieś tak do 4 sezonu ,potem się popsuł .Odcinki stawały się coraz wtórne ,nudne ,Chuck już mniej ciekawiej walczył ,potem wprowadzili jeszcze tą parę policjantów itd Mimo wszystko dzięki ,,Walker,Texas Ranger ,, poznałem Chucka i z miejsca stał się jednym z najbardziej ulubionych aktorów kina akcji i wogóle .

Tak, Czak ma miły głos, to prawda. Prawdą też jest, że dopóki nie wprowadzili tych nowych policjantów, odcinki były duużo lepsze. Potem Czaka i Triveta usunęli w cień.

Tu możesz jeszcze poczytać o ,,Strażniku ,, :http://www.telemagazyn.pl/artykuly/straznik-teksasu-cordell-walker-czyli-niezlo mny-pogromca-przestepcow-wideo-zdjecia-49765.html

http://www.telemagazyn.pl/artykuly/straznik-teksasu-cordell-walker-czyli-niezlom ny-pogromca-przestepcow-wideo-zdjecia-49765.html

Szkoda że serialu ,, Strażnik Teksasu ,, nie wydali w Polsce na DVD ,nie przepuścił bym żadnego odcinka ,oczywiście do 4 sezonu :)

dzięki za linka - dawno oblukany ;)
dystrybutor serialu chyba przespał okazję.
w Polsce (w ogóle w Europie Środkowowschodniej oraz w Rosji) serial był swego czasu bardzo popularny.
gdzieś kiedyś czytałam, że Norris miał wybudować nawet jakąś wielką sportową halę rozrywki... wszystko na fali popularności "Strażnika"
projekt chyba nie wypalił, ale jakby wypalił, karateka na pewno by na tym nie stracił.
co do późniejszych odcinków - ja uważam, że te pierwsze były nawet całkiem znośne.

później było różnie zależy kto stał za kamerą i czyj scenariusz był na tapecie.
niestety (?) należę do tej grupy osób, które nie cierpią niedooglądanych filmów.
sentyment nakazywał obejrzenie serialu do ostatniego odcinka,
ostatnia seria, z małymi wyjątkami była całkiem całkiem - choć wkurzało mnie, że zrobili z Walkera wszystkowiedzącego gościa, który zna każdy temat i każdą odpowiedź.
to mi psuło zabawę niemiłosiernie.
pomysł na finałowy odcinek był całkiem niezły, otrucie CD Parkera, próba zabicia Trivette'a i innych strażników - OK, ale przyznaję - nie cierpiałam tych wstawek o Dzikim Zachodzie i opowieści o Heissie Cooperze. (zwłaszcza, że za każdym razem ten gościu inaczej kończył swój żywot i historie w ogóle ze sobą się nie pokrywały) - jeden odcinek w tym temacie by wystarczył, a rozszerzenie finału o postać Heissa Coopera to było już lekkie przegięcie.

przegięciem było też zakończenie "Próby ognia", ale kto się spodziewał, że nie będą tego kontynuować...
cóż. "trudno" się mówi ;)

W sumie ja w latach 90 gdy Polsat nadawał ten serial regularnie (najpierw w piątki o 21 :00 ,a potem w niedziele o 20.00 ) oglądałem non -stop ,praktycznie każdy odcinek ,chyba nawet doszedłem do 8 sezonu ,mimo że póżniejsze odcinki były słabsze i też w innym klimacie ,inne wykonanie scen walk (gorsza choreografia scen walk Chucka ,dziwne odgłosy przy uderzeniach itd ) to mimo wszystko oglądałem i nawet to się oglądało z zaciekawieniem .Po prostu lubiło się ten serial z wszystkimi jego zaletami i wadami ,miał w sobie to coś ,tak jak napisałaś ,był dla każdego ,każdy znalazł w nim coś fajnego i ciekawego dla siebie .Po 2000 roku gdy wróciłem do tego serialu ,zrobiłem sobie powtórkę tego serialu ,to dotrwałem tylko do 5 sezonu ,cały przeszedłem :)

brawo Ty! :)
ale powiem Ci, że serial ewoluował powoli - długo trzymali się klimatu stricte westernowego.
w późniejszych sezonach trochę go uwspółcześnili.

jakby nie patrzeć, było coś, co się oglądało chętnie.
jeden lubił "kopa z póobrotu" inny wątek romansu, jeszcze inny czekał na odcinki o wierze, gangach czy ogólnie na pościgi.
ekipa realizowała każdy odcinek w ciągu jednego tygodnia, jak na tak krótki czas produkcji i tak nieźle wychodziły.
a sceny walki w późniejszych sezonach straciły na jakości, bo słabo ukrywali kaskadera (lub kaskaderów) Norrisa.
widać go było w prawie każdym odcinku.
to też raziło.

Właśnie ten klimat stricte westernowy był najlepszy w tym serialu ,w sumie najbardziej był on wyczuwalny w pierwszym i drugim sezonie ,odcinki te co zaczynały się z tym pierwszym intrem ,fajne były ,bardzo klimatyczne i takie lekkie z humorem ,dystansem .Natomiast od 3 do 4 sezony były chyba najlepsze sceny walk/akcji ,najbardziej widowiskowe .A to już chyba widziałaś :) http://www.youtube.com/watch?v=IW0W1vOIkXM

tak ;) jeszcze w latach 90
jest też całość z jakiejś azjatyckiej stacji.
to co wstawiłeś to tylko fragment.

jeśli o ten serial chodzi, to sporo pamiętam i sporo widziałam :)

Ja też :) A z innych seriali lat 80 i początku lat 90 co lubisz ? Ja uwielbiam ,,Gliniarz i prokurator ,,

uuu... wytaczasz ciężkie działa ;)
Joe Penny.... <3333 - jakby to napisała dzisiejsza młodzież :)
swoją drogą - strasznie się zmienił i już nie jest taki <3333
w Strażniku grał w jednym z ostatnich sezonów i po nim, w przeciwieństwie do Norrisa - było (na tamten okres) widać upływ czasu ;)

PS - niezły nick - czyżby "Missing in Action"? :)

Taak ,nawiązanie do najsłynniejszego filmu Chucka czyli ,,Zaginiony w akcji ,, A z Norrisem lubisz tylko ,,Strażnika ,, czy też inne filmy z nim ? Ja uwielbiam te z lat 80 ,właśnie ,,Missing in action ,, ,,Invasion U.S.A ,, czy ,,Delta Force ,, W sumie ,,Samotny Wilk McQuade ,, to było coś podobnego do ,,Strażnika Teksasu ,,

widziałam wszystkie. poza chyba Slaughter in San Fransisco, ale na to jakoś jeszcze się nie zebrałam

czy lubię?
lubię ogólnie samego Norrisa,
nie za filmy co za podejście do życia.
z nieśmiałego, zahukanego chłopaczka przepoczwarzył się w wielkiego mistrza - 6-krotny zdobywca tytułu mistrza świata w karate, który nigdy nie został pokonany. skończył karierę sportową jako mistrz.
poza tym on nie umie grać. nic a nic. ale mimo to spełnił swoje marzenia jako aktor, producent, i nie wstydzi się, że nie umie grać, a jednak zrobił te dwadzieścia parę filmów, a widzowie tęsknią za serialem "Strażnik Texasu" do dziś i do dziś oglądają i wracają.

to jest właśnie to, co u tego gościa lubię.

o filmie "Mamma Mia!" ktoś kiedyś powiedział "kicz, ale przyjemny"
to samo mogę powiedzieć o filmach Norrisa. ;)

Wow ,jestem pod wrażeniem Karolino ,prawdziwa z ciebie fanka Chucka .I oczywiście zgadzam się z tobą w 100 procentach co napisałaś o Chucku ,idealnie to ujełaś ,trafiłaś w sedno .Krótko mówiąc : Chuck Rulez !!!

żadna fanka, ot po prostu orientuję się w temacie :)

Ciekawe czy Chuck jeszcze w czymś zagra ? Czy już ostatecznie zakończył karierę ?

W sumie Chuck w latach 80 należał do czołowych aktorów kina sensacyjnego obok takich gwiazd jak Stallone ,Schwarzenegger ,Bronson itd .Nagrał sporo klasyków kina akcji ,w 1986 roku znalazł się na 6 miejscu w Top 10 najbardziej kasowych gwiazd Hollywood roku 1985 roku .Był największą gwiazdą filmową wytwórni Canon Films .Filmy które z nim lubię najbardziej i do których regularnie wracam to :
Zaginiony w akcji 1,2,3
Odział Delta 1,2 ,
Inwazja na U.S.A
Kod Milczenia
Samotny Wilk McQuade
Bohater i Strach .
To moja czołówka jego ulubionych filmów :)

Zmowa Milczenia, Bohater i strach i Szlifierz (film już z XXI w.)
to są chyba te, które posiadają najwięcej fabuły ze wszystkich filmów Norrisa.
czy jeszcze w czymś zagra.
jest to możliwe, niedawno miał projekt filmu "Finisher", ale został on porzucony.

ostatnio więcej go słychać w polityce i w programach o wierze, Jezusie itp. niż w kinie akcji,
chcieli go do III cz. Niezniszczalnych, ale się nie zgodził.

no i zrobił się pobożny na stare lata.
i już tak nogami nie wymiata ;)
(a szkoda) :)

Szkoda że dziś Chuck zwykłemu obywatelowi kojarzy się głównie z kawałami /dowcipami ,to była straszna nagonka na niego w 2006 roku .Po prostu żal ,to jest smutne ale co zrobić :http://www.youtube.com/watch?v=sZRSUzvCn7c

http://www.youtube.com/watch?v=sZRSUzvCn7c

hehehe - powiem Ci, że niektóre "fakty" są śmieszne

ale najśmieszniejsze jest to, co zrobił Norris.

wydał je jako książkę i jeszcze na tym zarobił ;)

bo.. czemu nie? :)

W sumie tak :)

fakt - większość z tych tzw. "Chuck Norris facts" są głupsze, niż same filmy z Chuckiem.
ale skoro sam Norris twierdzi, że ma swoje ulubione, ba! zebrał je w książkę, sprzedał, zarobił i zrobił na tym jakiś tam interes, to znaczy, że sprawdza się pewne przysłowie:
"jeśli coś jest głupie, ale działa, to znaczy że nie jest głupie"
:)

He ,he :Dobre .