Nierealne (2021-2023)
Nierealne: Sezon 1 Nierealne Sezon 1, Odcinek 1
Odcinek Nierealne (2021-2023)

Touched

1h 1m
6,8 208
ocen
6,8 10 1 208
Nierealne
powrót do forum s1e1

Podobno jest to najlepszy odcinek serialu, ale nie mam zamiaru dalej sprawdzać i wierzę na słowo. Wydaje mi się, że głupota (a może tylko cynizm) twórców zatacza coraz szersze kręgi i obecnie jest w zasadzie niemożliwe, aby serial lub film obył się bez bohaterów obdarzonych szczególnymi, ma się rozumieć nadprzyrodzonymi darami, a im bardziej przesuwa się granica między zwykłym ogłupieniem i totalnym debilizmem, tym lepiej. Zaprezentowane w pierwszym odcinku bohaterki są oczywiście wiotkie i młodziutkie, ale jedna z nich to mająca dar wybiegania parę kroków w przyszłość mistrzyni (no jasne!) sztuk walki, a druga - jakby odrobinę wzorowana na Curie-Skłodowskiej - genialna (no oczywiście!) wynalazczyni. Umocowanie akcji na przełomie XIX i XX lecia służy... właściwie nie wiadomo, czemu służy, chyba tylko steampunkowej poetyce, której tak daleko do poezji, jak naszym politykom do miana męża stanu. Nieźle ukazany koloryt Londynu jest zaśmiecony gadżetami typu samochód, prawdopodobnie elektryczny, ręczne działko Gatlinga, latającymi "oślepiaczami" i, zapewne dla podkreślenia fantazji i ambicji scenarzysty i reżysera, majestatyczny i groteskowy statek powietrzny, prawdopodobnie kosmiczny. Pozostając przy reżyserze warto zerknąć do jego dorobku i przestać się dziwić temu, co się aktualnie ogląda, choc każdy widz ma nadzieję, że twórcy uczą się na błędach i kolejne ich dzieła są jeżeli nie lepsze, to przynajmniej nie gorsze od poprzednich. Niestety, z reguły widzowie są zmuszani do przełykania gorzkiej pigułki, po której pocieszają się, że może następnym razem będzie lepiej. A nie jest i nie wiadomo, czy w ogóle będzie! Na rodzimym podwórku dowiódł tego reżyser Krauze, wcześniej niejaki Pujszo, Piestrak, a ostatnio przenośny puchar zwycięzcy dość pewnie dzierży tak zwany Vega.
Cóż, z całą pewnością zalew tandety jest jedną z zaskakujących, choć nie przez wszystkich oczekiwaną, cechą dzisiejszych produktów. Na filmowej niwie objawia się tandetną miałkością scenariuszy, coraz częściej o założeniach typu mash - up, uproszczeniami i upodobaniem do sprawdzonych, stereotypowych postaci. Do tego swoją cegiełkę dokłada wszechobecna poprawność polityczna, dotycząca nie tylko kwestii rasowych, ale i płciowych. W tych produkcjach zwiewna bohaterka jest zawsze lepsza i mądrzejsza od niechlujnego i odpychającego bohatera, Afroamerykanin/Afroeuropejczyk będzie miał zawsze większą klasę niż zdegenerowany przedstawiciel białej rasy, a lesbijka i homoseksualista będzie kochać piękniej od patologicznego heteryka. Byli Afrykanie i LGBTQ są cali w skowronkach, ale dlaczego tak ma się dziać kosztem pozostałych? Może ktoś wie, bo ja na pewno nie. Zacytuję przy okazji, mam nadzieję, że dokładnie, słowa jednej z bohaterek: "Skoro możesz spojrzeć facetowi w oczy, to go dźgnij". Jakież to głębokie, uniwersalne i dowcipne!
Wracając do przemysłu filmowego jako takiego należy odnotować, że wielkie wytwórnie już dawno przestały udawać, że tworzą dzieła, teraz mamy do czynienia z produktem wyrobem o szczególnych, ściśle określonych w targetowych badaniach cechach. Innymi słowy, widzowie dostają produkt o oczekiwanych przez siebie walorach, a że są one takie, a nie inne, cóż... trudno być smakoszem, gdy naokoło są jedynie fastfoody.
Jak wspomniałem na początku jeden odcinek mi wystarczy i nie sądzę, abym coś stracił nie oglądając następnych, skoro jednak nawet reżyser i scenarzysta poczuł, że coś jest nie tak i się wycofał, to coś w tym musi być. Nie wiem jednak co i prawdę mówiąc, nie chcę wiedzieć.

ocenił(a) serial na 7
Julian_Mach

W czasie gdy większość seriali to tępe komedie i romanse, każda odskocznia od tego jest warta uwagi, a na pewno więcej niż uwaga na 3 gwiazdki.

ocenił(a) serial na 3
OvaTION

Nie mogę zgodzić się z takim sposobem argumentacji. To, że w zalewie bardzo złych, wtórnych, bzdurnych i niepotrzebnych seriali trafi się jeden, który jest "tylko" zły, to nie znaczy, że stanowi bezpieczną odskocznię od chłamu. Gdybyśmy dali na to przyzwolenie, to oznaczałoby, że godzimy się, by serwowano nam coraz gorszy rodzaj rozrywki. W moim przekonaniu należy odważnie piętnować wszystkie pojawiające się śmiecie, bo tylko wtedy dajemy choćby i nikły, ale jednak jakiś przekaz naszego braku przyzwolenia dla częstowania nas coraz prymitywniejszymi produkcjami.
Być może może moja ocena ocena "3" jest zbyt surowa i serial zasługuje na więcej, ale "4" to wszystko, co mogę dać z (w miarę) czystym sumieniem w uznaniu trudu inscenizacyjnego realizatorów. Mimo wszystko ładne ruchome obrazki to za mało, abym uznał ten serial za zasługujący na więcej.
P.S. Moją odskocznią od shitowych filmów i seriali są dokumenty. Na HBO jest obecnie doskonały serial "Filmy" produkcji HBO/CNN opowiadający o rozwoju sztuki filmowej i jej wpływie na kształtowanie się postaw społecznych, a także dostosowywaniu się przekazu filmowego do bieżących potrzeb i wymagań widzów. Gorąco polecam i nie jest to żadna forma ukrytej reklamy, tylko zachęta, bo serial jest znakomitym kompendium obejmującym okres od końca filmu niemego aż po dzisiejsze czasy.

Julian_Mach

Bardzo ciekawie przelałeś na forum dokładnie to, co i ja spostrzegłem. A co sądzisz o serialu "Klangor" ??

ocenił(a) serial na 3
zibek_2

Niestety, na razie nie oglądałem, bo nie mam do niego dostępu. Jak tylko zobaczę, to z pewnością podzielę się na forum swoimi uwagami.
Generalnie mam do polskiej kinematografii, zarówno filmowej jak i serialowej, sporo zastrzeżeń. Dotyczą one w zasadzie wszystkiego - scenariuszy, pracy reżyserów z aktorami, gry aktorskiej sprowadzającej się do prezentacji wyuczonego zestawu min, uporczywego obsadzania jednej grupy aktorów niemal we wszystkich produkcjach, fatalnego poziomu technicznego produkcji (montaż, chroniczne problemy z dźwiękiem, żenujące efekty specjalne), ograniczenie tematyki do kilku gatunków (komedie romantyczne i sytuacyjne, kryminały), miałkość i powtarzalność to, tylko kilka zarzutów, a mógłbym wymieniać jeszcze długo i doprecyzować swoje zarzuty, jednak wydaje mi się to syzyfową pracą, a za taką uważam wyjaśnienie, dlaczego coś jest złe, gdy po prostu jest złe.
Być może "Klangor" jest dobrym serialem, ale już sama nazwa wydaje mi się pretensjonalna i wydumana. Oczywiście Arek Jakubik jest dobrym aktorem, ale jak zdecydowana większość polskich aktorów także i on cierpi na brak dystansu do samego siebie, nienaturalną jak na warunki ekranowe emisję głosu, nadmierną sceniczność kreacji i mimikę rodem z filmu niemego. Co do reszty obsady (damskiej!) nie zabieram głosu, bo chcę zachować choć odrobinę kultury wypowiedzi.
Jeżeli zacząłeś oglądać "Klangor", to bardzo proszę napisz, jakie były Twoje refleksje.
Pozdrawiam.

Julian_Mach

Kilka tysięcy lat opresji kobiet przez mężczyzn zrobiło swoje.

ocenił(a) serial na 2
ocenił(a) serial na 3
ricariy

Obawiam się, że odwrócenie tego trendu o 180 stopni zrobi swoje w ciągu kilkunastu lat i wtedy nie będzie już żadnego przebacz!

Julian_Mach

obecny stan rzeczy jest szkodliwszy i szybciej niszczący niż kobieta jako przedmiot mężczyzny, rozpłodówka i łup wojenny?

ocenił(a) serial na 3
ricariy

Zaręczam Ci, że gdyby tylko mogły, to kobiety przez wiele tysiącleci robiłyby dokładnie to samo z mężczyznami. Ciekawe tylko, czy represjonowani mężczyźni używaliby równie żałosnych argumentów, jakimi szermują współczesne kobiety?
Jeżeli tworzenie takich wyimaginowanych światów i udawanie, że dzieje się to naprawdę, jest sposobem na odreagowywanie, to mogę jedynie współczuć! Żądanie tego, co nie jest obiektywnie możliwe i nie ma odpowiednika w realnym życiu, też nie świadczy najlepiej o jakości postulatów wysuwanych przez żeńską część społeczeństwa. Nawiasem mówiąc, może tego, Aniu, nie zauważyłaś, ale od dłuższego czasu żyjemy w kręgu kulturowym, które nie traktuje kobiet jako "łupu wojennego", czy "przedmiotu mężczyzny", chociaż może takie wartości moralne nie są busolą życiową dla wszystkich. Co do "rozpłodówki", to jest to raczej jedno z tych pogardliwych określeń, które aktywistki wymyślają na potrzeby rozpętanej przez siebie wojny płci, aby potem móc zarzucać mężczyznom kolejne niecne występki.
Być może jesteś przekonana, że za całe zło tego świata są winni wyłącznie mężczyźni, ale odpowiadając nieco paradoksalnie gwarantuję, że za ten porządek odpowiadają w co najmniej w takich samych proporcjach co najmniej obie strony.
Tak na całkowitym marginesie - chyba nie wypada dyskutować o feminizmie na tej stronie. Prawda?

Julian_Mach

Nie robiłyby. W istocie, to mężczyźni nauczyli zła, ale jeśli ktoś wierzy w Ewę i węża, to zawsze będzie miał zamknięty umysł na fakty. Nie znam motywów dla tworzenia tego serialu, lecz wszystko co odprzedmiotawia kobiety jest ok, choć tu akurat są sceny, które niszczą główny przekaz, na przykład pokazywanie uległej pokojówki-prostytutki.

ricariy

że mężczyżni nauczyli zła ???? jprlę ale wyprana ideologią główka. przedstaw te fakty jakoby to mężczyżni nauczyli kobiety zła. czekam. lewicowość i pseudo feminizm, bo obecny pseudo feminizm nie ma nic wspólnego z tym prawdziwym feminizmem, to rak na umyśle ludzkości.

ocenił(a) serial na 8
Julian_Mach

Z ciekawości przeczytałem twoją pseudo recenzję. Jak się chce obejrzeć coś w całości, to wiele rzeczy się wyjaśnia. A co do wpisu o Kobietach.
"No i nie podobasz mi się..."

Julian_Mach

ricariy A skąd pewność, że nie zachowywałyby się tak samo? Pomijam, że takie rozważania są co najmniej zabawne, ale dla samej ciekawości chciałbym wiedzieć na czym opierasz to twierdzenie.

ricariy

Oj ti tez nie bylo tak na jedno kopyto jak uwazacie. Kobiety tez mialy swoje od powiedzenia, potrafily rzadzic imperiami i byc tak samo bezwgledne wobec mezczyzn i kobiet, nadk ktorymi mialy wladze. To nie byla kwestia plci tylko, ale przede wszystkim urodzenia, wladzy. Europa od jakiegos XIII wieku to inna bajka. A wy wymazuje jakies 4 tysiace lat lekka reka i kilka innych kultur niz Europejska, gdzie nawet tutaj nie wszedzie bylo tak samo.

alisspl

to coś ricarity bo ciężko stwierdzić jakiej to jest płci nie zna historii i ma nieżle zindoktrynowaną główkę. poprosiłem o dowody na to, że to mężczyżni nauczyli kobiety zła ale na bank się ich nie doczekam bo to są jakieś chore urojenia.

ocenił(a) serial na 2
Julian_Mach

Tytuł Twojej wypowiedzi świetnie wystarcza za opis filmu. Tylko za co aż 3?

ocenił(a) serial na 3
pkb_pl

Dałem "3" z dobroci serca, bo jestem krytykowany za swój krytycyzm:)

ocenił(a) serial na 6
Julian_Mach

Łomatko i córko, tak siedzę i czytam i zastanawiam się czy trolling czy to tak serio xD A to mi mówią że marudzę. No to tak, serial jest z kategorii tych rozrywkowych, mocno przestylizowanych nie traktujących się do końca na serio czego znaki mamy tu i ówdzie w serialu i ciężko tego nie zrozumieć, no ale jak widać się da. Co z tego że jest wtórny? Cała popkultura jest wtórna i robi wieczny recykling motywów. Kobieta która umie się bić, walki które są mocno cheesy. moce tak użyteczne jak i zupełnie beznadziejne, świat mocno przerysowany nie majacy za wiele wspólnego z czasami które niby są nam przedstawiane... to wszystko jak najbardziej jest spójnym obrazem tej serii całkiem zgrabnie przeniesiona na ekran konwencją i jak rozumiem że może się nie podobać tak nie do końca rozumiem czemu tak ostra ocena no ale okej ;) To już chyba zwyczajne snobizm filmowy choć widząc kolejne komentarze stwierdzam że też lekkie skrzywienie ideologiczne. I nie nie używam tego jako argumentu, ad personam nie jest w moim stylu zwyczajnie się głośno zastanawiam skąd taka ostra ocena i czemu zarzuty celują w przyjętą konwencje choć twórca ma pełne prawo wymyslić co mu sie żywnie podoba i ocena powinna raczej celować w jakosć wykonania a nie samą konwencje jako taką chyba że w tejże konwencji są jakieś błędy logiczne, brak konsekwencji itp ale te nie zostały tu wykazane. Owszem serial nie jest genialny nawet przyjęta konwencja ma w sobie zgrzyty i niedoróbki (momentami jest troche zbyt idealistyczna, słodka, przerysowanie skreca w pastelowy koloryt) ale w ogólnym rozrachunku to całkiem dobrze nakręcony i zagrany ale nieco gorzej napisany średniak, idealny by się troche rozerwać bez zbyt wielkiego rozwodzenia się nad tym co według mnie działa tu bardzo dobrze.

Charlie_Pace

Wszystkie seriale są rozrywkowe. Znasz jakieś nierozrywkowe? Przy czym nie wszystkie seriale są głupie i płytkie, bo zdarzają się wśród nich wyjątki. Ten podobno do wyjątków nie należy.

ocenił(a) serial na 6
per333

Owszem znam nierozrywkowe. Dokumentalne ;)

Charlie_Pace

Dokladnie, O cale polki i nieba wyzej i lepiej zrobione niz Lasuch. Przynajmniej jakies SF i serial tak blizej starego sposobu krecenia i opowiadania historii niz obecnie. A wypowiadac sie nalezy po obejrzeniu calosci, a nie po jednym odcinku. Ja moge tez wypisac epistole jak mi sie cos nie podoba po pierwszym odcinku, ale rzetelnie usiade i obejrze jak nie do konca to kilka kolejnych odcinkow, bo moge sie mylic, poza tym wiem, ze pierwsze sezony to czesto rozbiegowki, pomysly niedorobione i w bolach. Poza tym musialabym byc kompletna ignorantka albo glupia jezeli bym nie dawala marginesu zawieszenia niewiary czemus co jest w atmosferze steampunka i sf. Zastanawiam sie jak ten marudzacy odbiera produkcje Marvela itp. czy SW. Tez uwaza, ze nie wnosza nic dobrego do ogolneje puli popkultury i bawienia sie gatunkiem? Owszem nie jestem za tym by te produkcje stawiac na piedestale i uwazasz za niesamowicie odbrze zrobione na rownie z wiekszoscia klasyki filmowej, ale nie bede tez kazdego takiego filmu i serialu mieszac z blotem, tylko oceniac w ichniej franczyzie i gatunku.

Julian_Mach

Przeczytałem uważnie cały, dość długi, wpis, w nadziei na jakąś podstawę do dyskusji. Niestety nie znalazłem. Jedyny. mniej więcej merytoryczny, zarzut, to przyczepianie się tego, że serial nie obędzie się bez bohaterek o nadprzyrodzonych mocach. Piszę "mniej więcej" bo to serial o kobietach z nadprzyrodzonymi mocami. Ten serial to nie tylko fikcja, ale i fantastyka, kompletnie niepojęte jest aby czynić z tego zarzut. Co do młodziutkich bohaterek, faktycznie, Ann Skelly ma dopiero 24 lata, niemniej nastolatką nie jest, ale już Laura Donnelly, grająca główną postać(ale żeby to dostrzec trzeba by zobaczyć choć ze dwa odcinki) , dobiega czterdziestki i mimo, że jest piękna, to widać. Reszta kobiet jest w różnym wieku, od nastu do jakiś pięćdziesięciu kilku lat i różnej wiotkości. Powiedziałbym, że serial, w tym względzie, wyróżnia się raczej na korzyść.

ocenił(a) serial na 3
erture

Bardzo mi miło, że zdecydowałeś się na przeczytanie mojego przydługiego (być może) elaboratu, jednak boleję nad tym, że nie udało Ci się odnaleźć tam niczego, co stanowiłoby podstawę do dyskusji. Jeżeli sądzisz, że "mniej więcej" merytorycznym zarzutem są obdarzone nadprzyrodzonymi mocami bohaterki, to obawiam się, że jednak nie zrozumiałeś o czym pisałem. Mój główny zarzut, który ma się rozumieć w całej rozciągłości podtrzymuję, to głupota scenariusza! Od lat mamy do czynienia z produkcjami, które daje się określić dość pojemnym słówkiem mash-up. Kiedyś stanowiły one swoistą ciekawostkę i dawały nadzieję na odświeżenie gatunku, którego dotykały, jednak dzisiaj świadczą tylko i wyłącznie o słabości scenariusza i braku wyobraźni scenarzysty/scenarzystów. Bohaterów o nadprzyrodzonych zdolnościach mamy dziś pod dostatkiem, ten przeradzający się w żenadę pochód rozpoczęli biorący na warsztat komiksy twórcy i ochoczo podchwyciły mniejsze i większe miernoty ekranu. W rezultacie otrzymujemy coraz bardziej przewidywalne mieszanki wszystkiego ze wszystkim, a realizatorzy i, co najgorsze, krytycy uspokajająco mrugają kaprawymi oczkami - stary, nic nie rozumiesz, to taka konwencja, wzięliśmy Batmana, Zieloną Latarnię i Scarlett Johansson (to przykład, a nie odniesienie!), będzie fajnie, a jak drzewo odwali Vin Diesel, to wszyscy odpadną.
Powtórzę, kiedyś u początków to było fajne, ale w chwili, gdy legło u podstaw nowych produkcji, już nie jest fajne, jest idiotyczne i ten idiotyzm sonduje odbiorców prostym pytaniem - "czy jesteście idiotami i czy akceptujecie nasze propozycje?" Ku uciesze pytających i rozpaczy nielicznych odpowiedź brzmi "tak, akceptujemy i chcemy więcej!"
Należę do nielicznego i wciąż kurczącego się plemienia tych, którzy nie akceptują takiego stanu rzeczy i zawsze będą przeciw niemu protestować. Oczywiście wysoka na dziesięć stóp Alicja to rzecz normalna w XIX-wiecznej Anglii, ale ta normalność ogranicza się do kart książki, w każdym razie dla mnie, bo wiem, że ciasteczko i kawałek grzyba wprawdzie zmienia świadomość, ale jednocześnie nie odbiera rozumu.
Przypuszczam, że wszyscy lubimy bigos, jednak twórca tego serialu chyba nie jest dobrym, godnym zaufania kucharzem, skoro odważył się na zatopienie w dość smacznej kapuście aż tylu niepasujących do siebie elementów i wmówił otępiałym odbiorcom bajkę o kuchni fusion. To nie jest kuchnia fusion, pomimo zaistnienia pewnych elementów. To jest częściowo przypalona pieczeń, z której każdy odkrawa sobie pasujący mu kawałek. Jeden chwali, że otrzymał płat starannie dopieczony i ociekający różowym sokiem, a drugi z odrazą odkłada na bok talerza swoją zwęgloną porcję. Pomimo rozkładu głosów nic nie zmieni faktu, że potrawa połowicznie dobra jest po prostu niedobra. Dokładnie to samo jest z tym serialem.

ocenił(a) serial na 8
Julian_Mach

Poczytałem trochę komentarzy na innych stronach, m.in. na "IMDB" gdzie ocena tego serialu to "7,3" i jakoś nie mogę zrozumieć Twojej oceny "3" chociaż chciał bym bardzo.
Specjalnie szukałem negatywnych komentarzy ale te najczęściej pojawiały się na polskich stronach takich jak właśnie Filmweb. Czy to oznacza że potrafimy lepiej oceniać filmy od reszty świata czy raczej odwrotnie ?

ocenił(a) serial na 3
soulfly777kris

Nie wiem, czy oceniamy lepiej, czy też gorzej, po prostu robimy to po swojemu. W każdym razie ja staram się tak postępować i nie interesują mnie głosy zachwytu, zwłaszcza gdy dotyczą miernych, wtórnych i nieciekawych produkcji. Zawsze też staram się swoją krytykę uzasadnić, bo uważam, że głos zachwyconego widza nie umiejącego uzasadnić swojej oceny jest równie bezwartościowy, jak opinia zrzędzącego krytyka negującego dla samej negacji.
Co do ocen z innych źródeł, to tak zwani topowi krytycy z Rotten Tomatoes w zaledwie 40 procentach dali serialowi oceny wyższe niż 3,5 w pięciostopniowej skali.
Cóż, ludzie mają różne gusta i różne zapotrzebowanie na rozrywkę, a że poziom intelektualny owej rozrywki drastycznie obniża się i sprowadzony jest jedynie do atrakcyjnych obrazków to temat na zupełnie inną dyskusję. Pocieszający może być tylko fakt, że nad podobnym problemem deliberowali już przysłowiowi starożytni Rzymianie i podnosił go Mikołaj Kopernik, ma się rozumieć w nieco innym kontekście. Generalnie chodziło im o obniżanie jakości wraz z upływem czasu i w zasadzie nie ma znaczenia, czy chodzi o moralność, pieniądz, czy zwyczajną rozrywkę.

ocenił(a) serial na 8
Julian_Mach

No cóż, jak ktoś by tutaj nie miał incydentu kałowego, że w serialu jest dużo kobiet i ...olaboga... MURZIN....olaboga... to by może dotarł do etapu w którym się wyjaśniają różne rzeczy dość ładnie. Typu skąd główna bohaterka ("młoda i wiotkia" blisko 40. latka...) umie w sztuki walki. No ale dzieci spod znaku foliarskich k*cy z konfederosji widać dostają palpitacji, jak coś nie jest tępą mangą z 98% heteronormatywnych białych mężczyzn.

ocenił(a) serial na 3
wincentferrer

Swoim komentarzem trafiłeś równie celnie, jak niewidomy do spluwaczki, dlatego podziwiam Twój hart ducha, że zdecydowałeś się na publiczny popis, chociaż nie wiem, z jakiego powodu. Zrozumiałem tylko, że nie lubisz mangi (ja też) i preferujesz (ja nie) produkcje, w których występuje 98% nieheteronormatywnych Afroamerykanów. Trudno, zdarza się.

wincentferrer

Ty tez sobie daruj, bo takie teksty tez sa ponizej krytyki jak i jego nadmierne ubolewanie nad jakoscia serialu po jednym odcinku. I nie wiem co wy macie do mangi. Tak samo jak zachodnie seriale - sa lepsze i gorsze.
Ogolnie sie z nim zgadzam o tym upadku jakosci i braku oryginalnosci, baniu sie eksperymentow czy nadmiernej propagandzie poprawnosci, ale akurat zarzuty stawiane o tym temu serialowi nie sa do konca zgodne z prawda. Jest tutaj mniej tego niz gdzie indziej, nie jest nachalne, nie ma tego chorobliwego plakania nad rasizmem, tylko bardziej nad nierownoscia spoleczna i plci i przeciez nie jest to klamstwem. A fakt, jest to serial przygodow sf, w starym stylu. Gdzie przygoda jest przeplatana jakimis powazniejszymi rozkminkami i tyle. To tak jak czepiac sie, ze Bond jest Bondem.

ocenił(a) serial na 8
Julian_Mach

w skrócie, nie lubisz sf, nie rozumiesz steampunku, jesteś ksenofobicznym szowinistą ... w życiu się nie spodziewałem takiej wypowiedzi i oceny w XXI wieku ... po co to oglądasz? serio, uciekną ci odcinki Mody na sukces czy innego arcydzieła ...

ocenił(a) serial na 3
aleksander_tyski

Na pierwszy rzut oka tak głupią wypowiedź, jak Twoja, można by było z łatwością wytłumaczyć wrodzoną wadą intelektualną. Wprawdzie nie jestem lekarzem, ale stawiam na ślepotę umysłu, co daje się odczuć nawet w XXI wieku. Opinia, którą raczyłeś mnie uraczyć, jest równie celna jak jednoręki łucznik, a wskazanie odpowiednich dla mnie seriali równie pomocne jak rady udzielane przez głuchego stroicielowi fortepianów. Zanim zabierzesz się do dyskusji z kimkolwiek spróbuj podszkolić się z czegokolwiek, bo wygląda na to, że cierpisz na braki w każdej dziedzinie.
P.S. Pewnie to dla Ciebie niezrozumiałe, ale ogląda się po to, żeby móc potem się potem wypowiadać we własnym imieniu, a nie bezmyślnie powtarzać cudze opinie.

Julian_Mach

Twierdzisz, że "ogląda się po to, żeby móc potem się wypowiadać we własnym imieniu" i pewnie przyznałabym Ci rację gdyby nie fakt, że oceniasz serial po jednym odcinku. To tak jakby oceniać film po pierwszych 15 minutach. Niby można ale czy aby na pewno taka ocena jest adekwatna? Zwłaszcza, że kolejne odcinki wyjaśniają wiele twoich wątpliwości. Osobiście jeśli nie mam ochoty czegoś obejrzeć do końca (lub chociaż jednego sezonu) to po prostu nie oceniam.

ocenił(a) serial na 3
Ajda

Czasami jeden odcinek serialu lub 15 minut filmu mówią wszystko. Nie wiem, czy ocena całości po obejrzeniu fragmentu jest absolutnie adekwatna, ale jestem zmuszony posłużyć się swoim wcześniejszym przykładem - jeśli część pieczeni jest dobra, a reszta spalona, to pieczeń jest po prostu nieudana. Usiłowałem zgłębić meandry mętnej wyobraźni twórców oglądając 2 odcinek, jednak to, co ujrzałem, utwierdziło mnie w przekonaniu, że serial jest, łagodnie mówiąc, do zupy! Jeśli zmienisz literkę "z" na trzecią spółgłoskę alfabetu, to dowiesz się, co mam na myśli.
Oglądające serial niedopieszczone feministki z pewnością pieją z zachwytu nad "girls power", ale szczerze mówiąc wcale mnie to interesuje, bo z pewnością nie na tym polega równouprawnienie płci! W tak zwanej "głębokiej komunie" istniał system punktów za pochodzenie dla starających się na studia i otrzymywali je synowie chłopów i robotników. Ku utrapieniu władz nie przekładało się to na jakość owych studentów, których przytłaczająca większość była po prostu zwykłymi głąbami. Dzisiaj ich rolę starają się pełnić kobiety. Niestety, oprócz wojowniczego wymachiwania zużytymi podpaskami nie mają światu nic atrakcyjnego do zaoferowania. I właśnie o takim "wymachiwaniu" jest ten serial. Chyba.
Jeśli naszym rzeczywistym celem jest ulepszenie świata i sprawienie, aby stał się sprawiedliwy - cokolwiek znaczy to ulotne słowo - to rozsądnym wydaje się zrozumienie, jak wiele znaczy współpraca, a nie walka, jakie wnioski trzeba wyciągać z poczucia własnych niemożności i jak trudno uznać prymat drugiej strony (czyt. "płci") w umiejętnościach rozwiązywania określonych sytuacji życiowych.
Prawdziwi mistrzowie zawsze będą przekładali koncyliację nad konfrontację.

ocenił(a) serial na 8
Julian_Mach

musiałem, przepraszam za wcinkę... ale musiałem się upewnić że mam do czynienia z gościem który nie dość że nie czyta książek, nie wie czym są różne gatunki filmowe i czym się wyróżniają... ale na dodatek utknął mentalnie w początkach XIX wieku i nie zauważa że świat się zmienił... stawiam dolary vs orzeszkom, że nie próbowałeś wejść na ring z jakąś zawodową bokserka czy zawodniczką ćwiczącą np. krav mag od kilku lat? Kanapa za wygodna? .... spróbuj, to będzie dla ciebie bardzo odświeżające uczucie ..... i jeszcze jesteś na tyle ślepy, by nie dostrzegać że dla ciebie kompromis to zachowanie status quo kobiet... czyli pan i władca na kanapie a pani ma sprzątać gotować i nie mieć ambicji ... chłopie, używaj słów trudnych ze zrozumieniem i we właściwym kontekście, bo mistrzostwo to wiedza a nie maniera

Julian_Mach

Blagam cie, ty przestan pieprzyc, bo nie wypada nawet. Ewidentnie widac, ze cos sobie dorabiasz. Nie ma tego co opisujesz w tym serialu. Tez nie lubie nazifeministek, ale tych tutaj tu nie ma! Masz rozne aspekty pokazane w tym XIX Londynie. Te kobiety sa mniejszoscia. Sa inne z powodu swoich umiejetnosci, a jednoczesnie bardzo trzymajace sie swojej epoki, nie pluja na facetow, marza o slubie z jakims i zalozeniu rodziny, posiadaniu dzieci, przeklinaja czest oswoj dar i nie walcza z calym swiatem o uwazanie ich za lepsze. Jedynia jak juz za nie uwazanie za gorsze, ze nie potrafia czegos zrobic, o czyms mowic, czy sie nauczyc. Nawet glowna badasska nie do konca taka jest, mimo ze by mogla, ale o tym sie nie dowiesz jak nie obejrzales calosci. Masz tez spora grupe kobiet tam, ktore tez sa konserwatywne i nie popieraja wszystkich zmian. A akurat XIX wiek, to wiek sufrazystek, ktore nie walczyly o nierzokraczanie kolan w metrze przez facetow, tylko o naprawde sprawy zycia i smierci, rownosci w prawie, kar, wynagrodzen, glosowania.
Tylko, ze tutaj ten serial ma nie byc o wojujacych sufrazystkach, tylko o kobietach z mocami, kosmitach i wplataniu bohaerow w intryge i akcje z pewnymi problemami spolecznymi w tle. A jak na razie to tam glownie nad bohaterkami sie znecaja, wcale nie maja rozowo, to jeszcze ci zle? Facet dupa i ciamajda, niedobrze, facet zachowujacy sie jak typpowy XIX wiekczny londynczyk z nizszych i wyzszych sfer, tez ci niedobrze. Moze nieco przesadzaja z dobrym traktowaniem czarnego, jakos nie wierze w te jego kariere doktorska i leczenie bialych, ale i tak jest tutaj mniejszy bil tylka i niedorzecznosci niaz w realiach niby ameryki. Predzej uwierze w tej Angli w mniejszy ostracyzm czarnego z Jamajki niz Hindusa.

ocenił(a) serial na 8
Julian_Mach

Staram się być wyrozumiały i nie stosuję barwniejszych określeń twojego gustu i podejścia, ogólnie mówiąc , staram się nie wypowiadać w tematach które mnie nie interesują, stąd nie recenzuję Mody na sukces, ty niestety masz pretensje o rzeczy w tym serialu , które są wręcz oczywistym sztafażem gatunku zaprezentowanego w tym serialu.. więc przepraszam za określenie twoich gustów, za wysoko je oceniłem, sugeruję wrócić do Niewolnicy Isaury, to chyba będzie dla ciebie bardziej przystępne dzieło. Rozbierając na czynniki pierwsze twoja wypowiedź a raczej opinię o serialu, masz pretensje o pokazanie sufrażystek , tylko w klimacie fantastyki , heroinę (żeński heros|) których jest coraz więcej we współczesnym kinie, a nawet wymyślone wynalazki , jakbyś był wtórnym analfabetą i nie czytał żadnej książki Verne ... naprawdę ciężko mi przyjąć do wiadomości , że taki "gładkosłowy " pseudo erudyta jak ty , ma czelność krytykować serial za gatunek i jego elementy ukazane w serialu . Jak mniemam oglądając komedię romantyczną masz pretensje o romansowanie na ekranie a oglądając film erotyczny, zgłosisz pretensję o goliznę aktorów? Co do wątku kobiet i twojego komentarza, to się wstrzymam... po co dobijać gościa który nie słyszał o epoce wiktoriańskiej w Imperium Brytyjskim, sufrażystkach , oraz o drobiazgach typu równouprawnienie o które walczyło kilka pokoleń kobiet ... ogólnie to naprawdę, omijaj szerokim łukiem pozycje z gatunku sf, fantasy itp ... bo zaczniesz jeszcze krytykować logikę podróży warpowych (tak wiem że to fikcja, sf tak ma, pokazuje świat który nie istnieje) i już zupełnie stracę wiarę w rozsądek ludzki.

Julian_Mach

Och, och, wielki zadzierajacy nosa intelektualista, patrzacy na plebs filmwebowy z gory. Po co wiec sie zadajesz w ogole z takim portalem, idz poszukaj intelektualnego kolka adoracji na swoim poziomie. To, ze napiszesz bez przeklenstw i niby tak intelektualnie wcale nie znaczy, ze tak naprawde nie po prostu chamsko i zeby sie wywyzszac i obrazac. Spasuj troche. Rozmawiamy tutaj o serialu, ktory naprawde nie jest taka skrajna papka z jakimi ma sie do czynienia ostatnio. Nie jest idealny, ale nie jest tez skrajnie zly. Zobaczymy czy go skopia, czy moze jednak poprawia. Radze jednak podchodzic z wiekszym dystansem do takich produkcji i nie skupiac sie na tym czego w takim serialu po prostu sie nie poprawia.

aleksander_tyski

Nie oglada. Obejrzal jeden odcinek, przerwal i sie wypowiedzial o calosci po nim :)

ocenił(a) serial na 7
Julian_Mach

Jakbyś obejrzał do końca, to byś się dowiedział dlaczego jedna z bohaterek to mistrzyni sztuk walki :D Cała Twoja wypowiedź to jeden wielki wysryw i ból doopy, że w serialu są silne kobiety i czarny facet. Żałosne :)

Julian_Mach

Ale zes sie rozpisal, tylko na podstawie jednego odcinka. Zamiast obejrzec calosc, chociaz wlasciwie polowe pierwszego sezonu i wtedy sie wypowiadac, bo w tej chwili nie wiedziales jeszcze wszystkiego.
I w porownaniu z Netflixem propaganda nie jest tutaj jakas chora i przesadna. Biali sa tez w porzadku. Zla jest klasa wyzsza, ale i niekoniecznie. to jedynie ta sama klika dzierazaca wladze i wplywy co zawsze i od zawsze. Teraz akurat biala, bo wiktorianska Anglia, ale wczesniej byliby i innych kolorow. Zli sa tez przedstawiciele slumsow z czarujacyi wyjatkami. Kobiety nie sa doskonale, maja wady. Owszem malo realne jest by kobieta takiej postury poradzila sobie z facetem, ale usprawiedliwieniem jest tutaj pewna stylistyka produkcji tego typu oraz to czego sie dowiesz dopiero w 6 odcinku. A seks jak na razie to jest tam mocno hetero i nie wiem co za kompleksy masz na tym tle. Jeszcze zadnej lesbijki tez nam tam nie wcisnieto, chociaz niektoirzy recenzneci juz sie dopatrywali tego miedzy dwiema, trzema bohaterkami.

Julian_Mach

czyli standard jak na 2021 xD

ocenił(a) serial na 3
maximus_

Niestety, ale tak! Fetorek wszechobecnej "karkóweczki z gryla" popijanej "Harnasiem" skutecznie wytrzebił szare komórki odbiorców i wykształcił pokolenie nowoczesnych widzów zdolnych do łykania wszystkiego, nawet kolorowego plastiku o smaku i zapachu identycznym z naturalnym.

Julian_Mach

ja ostatnio wracam do starszych seriali np. Boardwalk Empire, Peaky Blinders, można odetchnąć trochę :)

ocenił(a) serial na 3
maximus_

Ja po raz trzeci oglądałem "Detektywa", oczywiście tylko pierwszą serię, ale nie wiem, co dalej robić. Panie premierze, jak żyć?

Julian_Mach

zobacz sobie "Mindhunter" może nie jakieś dzieło sztuki, ale podobny tematycznie

Julian_Mach

jest sporo kobiet które potrafią się bić i to o niebo lepiej niż widać w serialu, jest sporo kobiet które potrafią zabić większość facetów w walce wręcz i to dość szybko. tak samo jest sporo facetów którzy to potrafią.

ocenił(a) serial na 3
adamA84_2

Co do facetów, to zgoda, ale kobiety... Jakoś w swoim życiu nie widywałem zbyt wielu dziewcząt w typie Joanny Jędrzejczyk, ale z drugiej strony patrząc, chyba nie szukałem. Oczywiście wyjątki pewnie się znajdą, ale jak wiadomo wyjątki nie stanowią normy.

Julian_Mach

Sądząc po ujawnianych nagraniach z komórek gimnazjalistek flekujących nielubiane koleżanki, wszystko przed nami. Jako nastolatek miałem niemiłą przygodę (dawno, dawno temu, w pewnej odległej galaktyce). Moja rówieśniczka walnęła mnie z całej siły kijem, moim zdaniem niezasłużenie. Działała w świadomości pełnej bezkarności. Bo w naszej kulturze gdybym jej oddał, to nie byłyby ważne okoliczności. Gdybym się poskarżył, stałbym się z kolei obiektem kpin. A to był ten wiek, kiedy dziewczyny są wyższe i dwie klasy wagowe ponad chłopaków.

ocenił(a) serial na 3
bazant57

W liceum miałem koleżankę - siatkarkę, która była wyższa od chłopaków o co najmniej pół głowy, nie mówiąc o ogólnych gabarytach. Raz wkurzył ją mój kolega i rzuciła w niego metalowym krzesłem przez całą salę jedną ręką, w dodatku bez najmniejszego wysiłku. To było ostrzeżenie, które doskonale zrozumieliśmy i staraliśmy się potem jej nie denerwować.

Julian_Mach

Ciekawe czy gdyby zrobił to chłopak, to też sprawa rozeszłaby się po kościach? Przemoc nie powinna mieć przypisanej płci.

ocenił(a) serial na 3
bazant57

Z pewnością sprawa trafiłaby do dyrektorki. W opisywanym przeze mnie przypadku nie stało się nic, bo reszta dziewczyn była zachwycona, a chłopaki po prostu zaskoczone, ale nie wpadło by im do głowy zgłaszać komukolwiek taki incydent.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones