Chwila wspomnień. Wyjechałem na wakacje ze scenariuszem Przymanowskiego, typowym, socjalistycznym produkcyjniakiem, w stylu "Dyrektorów" Kiedy wracałem znad morza , w Gdańsku wybuchł strajk i miałem wielkie kłopoty z dostaniem się do Warszawy na zdjęcia. Już pierwszego dnia pracy okazało się, że scenariusz jest...