Świetny pastisz wszystkich posthichcockowych produkcji o kobietach w/za/przed oknem/szybą/lustrem;-) Mnóstwo się tego ostatnimi latami pojawiło, Mistrza Alfreda umiejętności budowania napięcia nikt nie pobije ale ta produkcja jest naprawdę niezła. Anna/Kristen dźwiga ten film, jest kolorowo, dużo wina, amerykańskie słodko-gorzkie przedmieście, surrealistycznie nieprawdziwie, tylko dobrze się bawić rozumując, że taki był zamysł twórców od samego początku.