Wrocławiu, to nie "Płonący wieżowiec" jak niektórzy by chcieli. Surowy, niemal dokumentalny
obraz sytuacji w mieście "zamkniętym" w wyniku epidemii. Nic nie jest przerysowane, bo po
prostu wtedy tak było. Był PRL i tak to pokazano. Epidemia we Wrocławiu była ukrywana
przez władze, jest to niemalże jedyna relacja...
W związku z obecną sytuacją związaną z koronawirusem (ogłoszenie pandemii na świecie, 68 zakażeń w Polsce, 2 osoby zmarły) postanowiłem obejrzeć ten zapomniany film opowiadający o epidemii czarnej ospy we Wrocławiu.
Pierwsze co się rzuca w trakcie seansu, to brak jakiegokolwiek napięcia. Film jest letni, niby są...
Biorąc wszystko pod uwagę w tym miejsce, rok produkcji i tamtejsze możliwości - 7/10.
Film sprzed niemal pół wieku, a jakże nam obecnie bliski. Nadal podobnie, może mniej siermiężnie i z totalną zmiana scenografii, ale niestety zbyt podobnie jesli chodzi o zachowania ludzkie. Materia poszła bardzo do przodu (budynki,...
… aby w czasach zarazy nie wrócić do tego filmu. Nie jest on może jakimś super dziełem, ale chyba dobrze oddaje nastrój, jaki panował we Wrocławiu podczas epidemii ospy w 1963 roku. Najbardziej podoba mi się taka trochę paradokumentalna surowość filmu. Nie ma w nim właściwie trików pod publiczkę. Zresztą, ten sposób...
więcejTrochę podobne do skody, trochę do trabanta, ale jak kto zna dokładny model, to poproszę.
A film jako taki całkiem niezły, jak na tamte czasy.
Byla tragedia Posejdona, byl Plonacy Wiezowiec, byl tez polski film "katastroficzny" Zaraza. W dodatku oparty na faktach.
Niestety nie jest to najlepszy film w tym gatunku. Rezyser w koncu nie mogl sie zdecydowac czy robic dokument, czy podrasowac troche fabule. Miota sie i konczy w pol drogi nie dajac satysfakcji -...