PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11922}

Zaklęta w sokoła

Ladyhawke
7,0 15 030
ocen
7,0 10 1 15030
Zaklęta w sokoła
powrót do forum filmu Zaklęta w sokoła

Dlaczego nie?
Ogółem pomysł jest znakomity, ale mogliby usunąć postać "Myszy" i mnicha, wstawić dobrą
muzykę (ta w filmie jest tragiczna niestety), dać trochę więcej scen Nav jako wilka (w końcu
to jeden z głównych bohaterów. Ciągle widzimy sokoła, a wilka jedynie sporadycznie i tylko
to wycie w tle), nowsza wersja= efekty, lepsze sceny i viola, film byłby jak złoto.

Syenne

Może przesadziłam z "usuwaniem postaci", ale mogliby sprawić, by były trochę mniej irytujące.

ocenił(a) film na 9
Syenne

Jestem przeciw.
Film jest świetny ze względu na swój niepowtarzalny klimat.
Nie wyobrażam sobie jak można by to powtórzyć w nowej wersji.
No i jeszcze obsada.
Świetny Rutger , piękna młoda Michelle .
Kogo niby dać w ich miejsce ?

nightgale

Sprowadzić Rutgera i Michelle z młodości ^^.
Fakt, oni akurat są niepowtarzalni.

ocenił(a) film na 9
Syenne

Obsada to jedno , ale znając dzisiejsze tendencje to albo dostali byśmy film z radosnym siepaczem i flakami walającymi się w co drugiej scenie , albo niestrawne romansidło z patisonem.
I obowiązkowo wampirem w roli szwarccharakteru.
Ja się na to nie piszę.

nightgale

Yep! totalnie się zgadzam.

ocenił(a) film na 7
Syenne

usunąć Mysz i Mnicha? I co nam wtedy zostanie? Słodka historia miłosna, która maglowana przez dwie godziny trwania filmu każdemu chyba zdąży się znudzić? To właśnie te postacie nadają całej historii barwy i charakteru.

Poza tym pewnych filmów po prostu nie można nakręcić od nowa - stare baśnie zwykle produkcyjnie są niedoskonałe (a np: we włoskich - swoją drogą przepięknych - 'efekty specjalne' to zupełny śmiech na sali), ale to również wpisuje się w specyfikę tych filmów. Nie zawsze super-efekty świadczą o jakości filmu - i jeśli ktoś uważa, że tylko nowoczesne chwyty sprawiają, że film jest dobry, to bardzo mi szkoda takiej osoby

Sol89

Źle się zrozumieliśmy. Chodziło mi o to, że dobra muzyka i ... A zresztą, co się będę tłumaczyć.
Dla mnie i tak ten film jest dobry i godny polecenia.
Jak, ze starszych, np. Towarzystwo wilków- przepiękny, mimo wielu niedoskonałości. Ale tam nie ma irytujących postaci, o które mogłabym się sprzeczać, bo pochłaniają dobrą fabułę filmu.

ocenił(a) film na 7
Syenne

Ja akurat uważam, że właśnie te postacie dużo do filmu wnoszą i ich pominięcie sprawiłoby, że film stałby się trochę jednak zbyt przewidywalny. Ale, to rzecz gustu ;)

ocenił(a) film na 9
Sol89

Proszę mi się tutaj nie naśmiewać z Fantaghiro :D A Zaklęta w Sokoła to zaiste przecudny film. Kiedyś w każdą Wielkanoc leciał. Zakochałam się we wszystkich aktorach tam grających. W scenie przemiany nieodmiennie chce mi się płakać ze wzruszenia ;)

ocenił(a) film na 7
lia_13

ekhem,a pamiętasz potwora z pierwszej części? ;)

ocenił(a) film na 9
Sol89

hehhe, tego co go łaskotała piórkiem? no rewelacyjny był, taki realistyczny :D A gadający kamień - uroczy ;) Aż mnie nabrała ochota by poszukać gdzieś filmiku. Jak ja się kochałam w księciu Romualdo :* I Fantaghiro piękna była, choć heteroseksualna jestem to potrafię to docenić ;)

ocenił(a) film na 7
lia_13

tak, tego ;) i jeszcze rybka z końca drugiej części ;P Wszystkie części są dostępne na kinomaniaku, ale podobno trochę okrojone :/
Ach, Romualdo... ;)

ocenił(a) film na 9
Sol89

oo, dzięki ;) dobre i to :D

ocenił(a) film na 8
lia_13

A ja zawsze kojarzę "Zaklętą" ze Świętem Zmarłych. Pamiętam, że wtedy pierwszy raz na Jedynce widziałam i film zawładnął moją wyobraźnią. :)

ocenił(a) film na 8
Syenne

Cóż, może mówię to z pozycji prawie rówieśniczki filmu, ale mam nadzieję, że za żaden remake "Zaklętej" się nie wezmą. Ten film ma swoją duszę dzięki wszystkim bohaterom, takim a nie innym efektom i muzyce. Jest produktem swojej epoki i tu tkwi jego czar. Gdyby powstał obecnie to byłby pewnie jednym z wielu filmów fantasy, może o zgrozo pokroju "Dziewczyny w czerwonej pelerynie" i "Zmierzchu".

ocenił(a) film na 9
milkaway

Jestem nieco starszy , ale to dla mnie jeden z filmów dzieciństwa , pierwszy raz oglądany na jakiejś arcypodłej kopii VHS.
Wspomnienie i sentyment pozostało do dziś .
Dlatego jestem przeciwny prób nakręcenia nowej wersji.

ocenił(a) film na 7
Syenne

Mogliby go odświeżyć. Przede wszystkim zmieniając ścieżkę dźwiękową. Bo obecna jest tragiczna i strasznie psuje odbiór filmu. Co za debil wpadł na pomysł, by do filmu fantasy nawiązującego do czasów średniowiecznych dać jakąś poporąbankę???

wisznu

To miałam właśnie na myśli pisząc o "nowej wersji".
Muzyka, gdyby tylko była dobrze dobrana...

Przykładowo, w filmie "Born of Hope" soundrack jest cudowny, przy czym film niestety zawiódł moje oczekiwania.
Zaklęta w sokoła jest świetnym filmem, przy czym muzyka woła o pomstę.

ocenił(a) film na 8
Syenne

Muzyka faktycznie jest słaba i mnie akurat irytowała. Ale właśnie muzyka w tym stylu często gościła w filmach z tamtego okresu, więc raczej nie powinniśmy się o to czepiać. Zaś usunięcie postaci Myszy i mnicha, byłoby bez sensu. Bo co wtedy? Przecież to dzięki ich postaciom mamy takie, a nie inne zakończenie tej historii. Wytniemy ich, a Navarre i Isabeau do usranej śmierci będą przemieniać się w zwierzęta? Raczej marny pomysł na fabułę.

ocenił(a) film na 8
Hinari

Akurat muzyka wcale źle w tym filmie nie brzmi - przecież to nie tylko film o miłości, ale też film przygodowy - dlatego szybkie, żywe rytmy i kawałki "pościgowe" czy w chwilach "zwrotów akcji".
Poza tym jaka miałaby być ta "nowa, lepsza" muzyka? Wedle wzorców z LOTR czy Hobbita? Akurat nie wiem, czy by pasowała. Tak samo, jak świetnie dobraną IMHO muzykę ma Ciało i Krew (też z Hauerem)... a nijak się z Renesansem nei kojarzy...

Zaś co do postaci - wywalając Gastona trzeba by znaleźć kogoś innego, kto byłby śmiertelnie znienawidzony przez Marqueta (i za co?), a chciałby pomóc szlachetnemu wybawcy... zaś z Mnichem jest jeszcze większy problem, bo to on jest sprawcą całego nieszczęścia (złamał tajemnicę spowiedzi i wyjawił Złemu Biskupowi sekret bohaterów). Kto miałby być zamiast nich...?

Syenne

Blagam, nie robcie nowej wersji! stara jest dobra taka, jaka jest. Ostatnio wciaz powstaja nowe wersje starych filmow i doswiadczenie uczy, ze sa coraz gorsze. Nigdy nawet nie dobijaja do oryginalu. To, ze cos nie jest supernowoczesne, nie znaczy, ze jest zle i nalezy to koniecznie zmieniac. Mnich jest spoko, bardzo fajna postac - sympatyczny, dobroduszny Zagloba. NIe bardzo rozumiem tez postulatu dotyczacego muzyki - dlaczego cos co jest nowe od razu musi byc lepsze? Dla Ciebie moze, drogi autorze, przeboje z radia Eska sa super, ale Twoje wnuki powiedza, ze to kicha i ze malo nowoczesne. To normalne.
A efekty tez nie stanowia o jakosci filmu. Osobiscie nie lubie Gwiezdnych Wojen, ale kolejne pokolenia sie tym filmem jaraja mimo, ze nawet dla mnie efekty z oryginalej trylogii byly jak ruski tetris. Za to kolejne supernowoczesne produkcje pelne swietnych efektow przepadaja w kinach (np NIepamiec oalbo ostatni film z W. Smithem, nawt tytulu nie pamietam...).
Film stary nie jest od razu zly, po prostu nalezy rozpatrywac go w kontekscie epoki, w ktorej powstal. Tak jak czytasz ksiazke: wiadomo, ze nie bedziesz czepiac sie Reja, ze jest taki malo nowoczesny i nie zaproponujesz przepisania jego dziel na nowo. Swoja droga, skoro niektorzy chca przerabiac Ladyhawke bo jest za malo nowoczesna, co bedzie z Casablanka? W ogole porazka, co? Stare obrazki, stara muza, i jeszcze czarno-biale zdjecia... Toz to sie w ogole do ogladania nie nadaje! :D

Szarobure

film przecudny...a Rutger za młodu mm.... wspaniała gra "myszki". Nie rozumiem ludzi którzy wszystko chcą w "nowej" wersji. (gwiezdne wojny lubię zwłaszcza te z lat 70-tych :)) ale podrabianie innych filmów to jak profanacja. Tak jak Casablanka nie wyobrażam sobie podróbki np. Przeminęło z wiatrem, czy wichrowe wzgórza. pewnej klasyki nie należy ruszać.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones