Bo o to chodzi. To film arthouse'owy, któremu trzeba "dać szansę". Cudownie zysmakowane kadry, genialne (i dość nieoczywiste) prowadzenie kamery. Znakomite sceny wyciszenia, które w kinie robiły niesamowite wrażenie. Scena, w której poszerza się format emanuje czystą magią kina. Ja osobiście oglądałem ten film jak zahipnotyzowany ;) Ten film ma wiele niekonwencjolanych smaczków. Sory, ale kamera "podglądająca" bohaterów zza zasłonki to wybitny zabieg. Czysta poezja i magia! Nie wiem, ale na mnie ten film po prostu działa. Może jestem jakiś dziwny, ale kocham filmy, na których mogę się wyciszyć i zapomnieć o otaczającym mnie świecie. Dlatego tak bardzo kocham Ceylana i Tarkowskiego ;) To nie jest dla każdego, ponieważ nie wszyscy potrafią wyciszyć się i tylko rozkoszować się pięknem w czystej postaci... Dla mnie to na razie najlepszy film 2015 roku :)

Film jedyne co ma dobre to "scenografię", dobrze oddany klimat tamtego wieku, no i świetne zdjęcia, wyciszenie i praca kamery. Ale na tym koniec plusów, właśnie za to dostał 3/10

Wybitny zabieg? Co w tym wybitnego? Nie łapię... Fakt, zdjęcia genialne, warstwa dźwiękowa świetna, ale sama historia przeciętna. I do tego te sceny, w których nic się nie dzieje. Pani stoi na skale, druga do niej przychodzi, wszystko trwa dwie minuty prawie... Zaraz ktoś nakręci film o leżącej cegle i zostanie obwołany geniuszem...

PS. Tak, wiem, są różne gusta ;D.

Mordercza opona. Polecam. :)

W takich chwilach jak ta brakuje mi opcji lajkowania komentarzy na Filmwebie...

Nie chcę nic mówić, ale już zrobili film o tym jak mnich przez godzinę idzie. W zwolnionym tempie

Oby nie obwołali tego arcydziełem ;-). Sam widziałem krótkometrażówkę Yoko Ono, w której pani leży, a mucha chodzi po niej.

Nawet dwa :)

A ja się w tamten film totalnie wczułem, i jakąś godzinę po wyjściu z kina czułem coś niesamowitego, byłem niesamowicie wyciszony i skupiony na tym, co mnie otaczało. Taki to rodzaj filmu, poczujesz - będzie 10/10. Nie poczujesz - może być i 1:) "Zabójczyni" jeszcze nie oglądałem, ale nastawiam się na coś podobnego.

To będziesz wiedzieć, żeby sięgać po telenowelę. Tylko czemu mylisz jakość filmu z tempem? Gdyby kompetentni ludzie uznali, że im szybciej, tym lepiej, to by wszystkie filmy teraz zapieprzały. I po co? :)

może następnym razem spróbuj dostrzec nastrój?