Nie rozumiem, co ludzie mogą widzieć wartościowego w tej pretensjonalnej, kabotyńskiej, bełkotliwej, pustej bufonadzie, jaką są filmy Żuławskiego, także i ten. Może to i oryginalne, ale przy tym tak drętwe i drewniane, tak nudne, męczące i odpychające, że summa summarum kompletnie bezwartościowe. Poziom artystowskiego nadęcia tych deklamacji w dialogach ociera się o komizm.
Jak można zarzucać filmom p. Żuławskiego kabotynizm, albo pretensjonalność, a jednocześnie dać 10/10 (zwykle tego nie robię, ale mnie kusiło sprawdzić) takim filmom jak "Dziura w sercu" czy "Antychryst"?! Albo to prowokacja, albo rozdwojenie jaźni.
Ano można - z tego prostego powodu, że oba wymienione przez ciebie filmy obejrzałem z ciekawością, dałem się porwać ich narracji, nie kleiły mi się oczy, nie bolała mnie dupa od siedzenia i szczęka od ziewania.
Ja zwykle nie wystawiam 1 (z 10 tez jestem ostrozna), ale no tutaj nie moglam inaczej... Przyznaje, nie zrozumialam tego filmu, bez ladu, bez skladu, z dupy wszystko i nie, nawet nie chce tlumaczenia, bo nie interesuje mnie to :)
Dodam, ze przede mna jeszcze 2 filmy od tego pana rezysera i boje sie... :p A obejrze, bo posiadam DVD (nagroda w konkursie a nie swiadomie wydane pieniadze), wiec wypadaloby obejrzec...
Jeśli to są "Diabeł" i "Na srebrnym globie", no na 99% też Ci się nie spodobają, skoro tak Cię odrzuca "Trzecia część...". W takim wypadku polecam jednak spróbować z którymś z francuskich filmów mistrza, w których stylistyka jest już stosunkowo bardziej współczesna.
Dokładnie te filmy :D "Diabeł" już obejrzałam... ocena taka sama :D Mam nadzieję, że "Na srebrnym globie" bedzie lepszy, chociaż ciut... Bo kręcony 10 lat później itp., naprawdę mam ogromną nadzieję... zobaczymy, na dniach obejrzę :D Ale jeżeli będzie tak samo to nie wiem czy odważę się sięgnąć po kolejną produkcję tego Pana... :D
Nie był kręcony 10 lat później. :D To też jest obraz, który powstał w latach 70. przy bardzo niskim budżecie, niemal bez budżetu, w dodatku w znacznej części zniszczony przez rządzących ówczesną Polską tępaków (dlatego udało się go odtworzyć dopiero pod koniec lat 80.). Tak więc smacznego. :D
Ahhh... No to widzisz... Zasugerowalam sie data... :p
Czarno to widze... Na dodatek film niecale 3 godziny... Mimo, ze wiem czego sie mniej wiecej spodziewac to obejrze :D
Miażdżąco ocenił film Leon Bukowiecki, zaś Anna Tatarkiewicz uznała obraz za kicz i porównała Żuławskiego do grafomańskiej pisarki Heleny Mniszkówny, autorki Trędowatej