Nie zagłębiałem się nigdy w biografię Marka Zuckenberga ale historia przedstawiona w The Social Network wydaje mi się na tyle wiarygodna by uznać ją za prawdziwą. Wspomniany film miałem w planach obejrzeć już od dawna ale dopiero wczoraj nadarzyła się ku temu okazja i moim zdaniem był on wart tego aby obejrzeć go wcześniej. W moim przekonaniu głównym atutem tej produkcji była gra Jessiego Eisenberga, który z każdym filmem coraz bardziej mnie zaskakuje, także fabuła o której już wyraziłem swoje zdanie była tu wystarczająco ciekawa by wciąnąć się w losy twórcy Facebooka. Przesadą były jednak te oscary, bo przecież w 2010 roku wyprodukowano wiele filmów które biją na głowę dzieło Davida Finchera zarówno pod względem montażu i muzyki. Rację mogę przyznać jeśli chodzi o nagrodę za scenariusz który tu akurat jest naprawdę świetny. Całość naprawdę jest warta uwagi i polecam ją tym którzy chcą się co nieco dowiedzieć o tym jak powstał najpopularniejszy serwis społecznościowy na świecie :)