Pod zarzutem niszczenia kanonu kultury europejskiej.
Argento powiedział, że jedyne co ten film ma wspólnego ze Suspirią, to tytuł. Z początku miał być na planie i wszystko nadzorować, ale oficjalnie się nie zgodził. Powiedział, że nie ma nic wspólnego z tą produkcją i nie sądzi, żeby była ona udana skoro pozbyli się w nim kolorów i nastroju (czyli największe atuty Suspirii)