Suspiria to jeden z tych filmów, na który widz nie zawsze jest gotowy, zwłaszcza jeśli nastawi się po prostu na horror - choć czas trwania: 2,5 h powinien podpowiedzieć, że coś jest nie tak...
Jeśli jednak damy się poprowadzić Suspirii w jej świat ponurego Berlina 1977 roku, to czeka nas doświadczenie filmowe, jakich mało.
Czego tu nie ma?
Mroczna magia wiedźm, ich sabat, mocne gore, taniec współczesny jako rodzaj rytuału-zaklęcia, II wojna światowa, ataki terrorystyczne pacyfistów, freudyzm, lacanowska faza lustra, Amisze, mechanizmy władzy, rozbudowanie mitologii Trzech Matek, rola wspomnień w naszym życiu, symbolika muru belińskiego, numerologia (film w 6 aktach, dopełniony epilogiem - a więc okultystyczna 6, ostatecznie zostaje przemianowana na niebiańską 7), wypowiedź o zepsutej demokracji.
Kurczę, tego jest tak dużo, że aż trudno wszystko wyłapać za pierwszym obejrzeniem. A z drugiej strony nie ma się poczucia, że to tylko hasełka wrzucone w narrację, ale spójne, przeplatające się ze sobą motywy, które się nawzajem uzupełniają.
Ten film zachodzi za skórę, chce się o nim myśleć i spróbować go pojąć umysłem, choć jak to bywa w najlepszej sztuce - niektóre rzeczy muszą pozostać w sferze niepojętego (jak chociażby wielka rana-wagina na klatce piersiowej Susie - ktoś? coś?).
Ścieżka dźwiękowa to osobna przygoda - aktualnie mam małą obsesję na punkcie słuchania soundtracku Thoma Yorka - jest tak smutny i oczyszczający zarazem.
Jeśli macie ochotę posłuchać analizę tego filmu, a może potrzebujecie rozjaśnić sobie fabułę Suspirii, to zapraszam tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=3rmyWF7xGBs
To nie jest zwykły horror. To jest bardziej widowisko artystyczne.
Przedstawienie to ma na celu wywołanie u widza skrajnych emocji:
strachu, obrzydzenia, wzruszenia, złości i zachwytu.
Jest mnóstwo ukrytych znaczeń i symboli. Z drugiej strony jeśli ktoś szuka normalnej akcji może się zanudzić. Fabuła jest rozmyta, zamglona. Brak chronologii.
Przepięknie, epicko wręcz pokazana sztuka tańca. Z jednej strony przydługie, nudne sceny z drugiej makabryczne, przesadnie obrzydliwe (zakończenie!)
Poboczny wątek starszego pana w ogóle nie pasuje do filmu a jednak wywołuje łzy w oczach. Film ma wspaniały mroczny klimat ale z drugiej strony sprawia wrażenie wydmuszki. Może więc wywołać skrajnie różne oceny. Jednak strony wizualno-artystycznej nie można nie docenić. Wspaniałe sceny tańca, rewelacyjna muzyka, doskonałe aktorstwo, ciekawe czy ktoś zgadłby kogo zagrała Tilda Swinton !
Ja zauważyłem nic nie wiedząc:)
Z filmu bije zło, sex i miłość i artyzm.
Film ,,ryje banie,, podobnie jak "Mother" czy ,,Dziedzictwo. Hereditary,,
i to widowisko artystycznie oglądało mi się tak dobrze, że aż się nie spodziewałam. Znakomite sceny taneczne wręcz mnie ujęły.
To nie jest moim zdaniem w ogóle horror we współczesnym rozumieniu tego słowa. Stąd te wszystkie niskie oceny i niewybredne komentarze prostych, rozczarowanych ludzi.
Dlatego ja przed obejrzeniem jakiegoś filmu sprawdzam o czym jest, kto gra, itp. żeby nie dawać 1 filmom, które z góry są skazane na moje "nie podoba mi się".
Zapewne Suspiria padła ofiarą nietrafnego podpięcia pod gatunek horror stąd widzowie sypią niezbyt wysokimi ocenami :/ a szkoda, bo to naprawdę zjawiskowy i surrealistyczny spektakl.
Dokładnie...Zresztą Climax to mistrzostwo przy tym filmie. Noe potrafi zrobić film, który nie epatuje krwią i kiczowatymi stworami, a jednocześnie wzbudza ogromne emocje i zapada na długo w pamięci.
Film na pewno wyjątkowy. Sceny tańca, tych kalectw czy obrzedow niesamowite.
Mam jednak pytanie. O ile wzmiankowany Hereditary był niesamowity i zrozumiały dla mnie o tyle przyznam że w tym filmie się pogubiłem trochę. Nie zrozumiałem wątku z tym mężczyzną. On po prostu złączył się życiowo z jedną z tych okultystek i stąd jego udział? I drugie pytanie co mial do tego wszystkiego RAF? Może to było zbyt subtelne dla mnie.
do tej pory mnie trzyma ten film...bardzo ciężki ale jednocześnie porywający i intrygujący!
Wpadłem na ciebie/na was? wlasnie przed chwilą przy ocenie Suspirii, przejrzałem ocent ostatnich premier i serialo i juz wiem ze jestesmy gustopodobni i kim sie sugerowac. Pozdroweczki
Pytanko trochę z dupy, ale czy tylko ja widzę w tej restauracji wiszącą na ścianie rękę? :)
Jak już kupię na dvd ten film to będę mogła odpowiadać na podobne pytaniaXD Ale pamiętam, że było w tej restauracji coś dziwacznego i możliwe, że to była ręka.