Jestem po wczorajszym seansie filmu „Suspiria” w kinie Ars w Krakowie. Miły wieczór, świeżo po koncercie Requiem Mozarta w Katedrze Wawelskiej, niedługo seans wyczekiwanego przeze mnie filmu od ponad 1,5 roku... (zaznaczonego - umrę jak nie zobaczę). Z wielką ekscytacją czekam na film. Mam nadzieje zobaczyć dzieło ... na miarę wspaniałego „Jestem miłością” czy „Nienasyconych”, dzieł wizualnych, o artystycznym charakterze, estetycznych. Tego filmu natomiast z elementami grozy, tańca, estetyki i mroku... to zapowiada zwiastun. Czekam z niecierpliwością. Dostaje coś zupełnie innego... Nawet moja ulubiona Tilda Swinton nie ratuje tego filmu, mimo iż gra wspaniałe, ale do tego już nas zdążyła przyzwyczaić.
Film składa się z ponad 2h 20 minut i niestety tylko pierwsze 20 minut to film na miarę Luca Guadagnino nagle jak by film przejął zupełnie inny reżyser, który doskonale zdaje sobie sprawę i jest świadomy z tego co chce pokazać i w jaki sposób. To nie jest wiedza i filmy, które prezentował nam reżyser. Nasycony gniewem, lekiem, strachem, nieoczekiwanymi zwrotami akcji, film momentami jest tak brutalny i okrutny, że dla widza staje się to nie do wytrzymania. I ta przerażająca liczba znaków, symboli... to jest naprawdę ogromna, ciemna wiedza.
To nie jest zwykły horror o duchach, czy egzorcyzmach... to coś bardziej głębszego i ciemnego. Film o bardzo niskiej wibracji, negatywnej energii, do zastraszania, zostawia na widzu poczucie żalu, strachu, że wszystko jest beznadziejne, że nie ma już sensu...
Akcja poplątana, niektóre wątki nie mają ze sobą powiązania, a poświęcone jest im bardzo wiele czasu. Momentami film groteskowy, paskudny i brzydki.
Po seansie, ludzie wychodzili z kina z nie mniejszym zniesmaczenie i szokiem...
Naprawdę szczerze nie polecam! Ten film nie wnosi absolutnie NICZEGO interesującego!
Natomiast pozostawia po sobie COŚ...
Z żalem i szokiem, bo w mojej prawie tysięcznej kolekcji obejrzanych filmów, chyba nigdy, żaden nie spowodował takiego rozczarowania... 1/10
to zabawne, ale twoja recenzja (nie ocena) spowodowała, że jeszcze bardziej chcę obejrzeć ten film!