Film o ludziach, którzy są jak manekiny- bez uczuć, bez emocji, pod maską. Trafił się ktoś inny- uczuciowy, normalny- i powybijał to czego nie rozumiał i obawiał się, a może tych, którzy nie rozumieli jego. Ot taka historia mordercy o gołębim sercu, takiego spokojnego gościa z osiedla, który w końcu wybuchł...