dla mnie brakuje skali we filmwebie dla tego filmu daje 20/10 , ogladajac ten film w duszy mozna rozdac kilkanasci oscarow za same sceny a co dopiero za film, zerszta co tam oscary , niegodne sa..... muzyka, zdjecia rowniez chwytaja,ech..... Jednym slowem , przed tym filmem i panem Kowalskim w szczegolnossci trzeba przykleknac.
Wacław Kowalki i Władysław Hańcza stworzyli swoje najlepsze i niezapomniane role. Zaś filmy o przygodach Pawlaków i Karguli to są kultowe komedie. Nie ma lepszych od nich na całym świecie. Nawet jakby ktoś chciał nakręcić o nich nowy film, to nie powinien pod żadnym pozorem się za to brać. Bo to jest wręcz świętość, ten film. Poza tym tacy dwaj aktorzy się już nigdzie nie znajdą. Scenariusz boski, niesamowite dialogi, sceny po prostu genialne, bohaterowie z całą gamą wad ukazani, ale mimo to sympatyczni. Jak tu ich nie kochać? I duma bierze, że to nasze, polskie.
dokladnie ,panowie Hancza i Kowalski juz nie zyja i nic fabularnego odnosnie ich dorobku w szczegolnoaci slawnej trylogii, nie wolno tworzyc a wrecz powinno to byc ustawowo zakazane, no chyba ,ze jakisc dobry dokument lub wspoomnienie.
Na mnie sami swoi poza tym ,ze sie smieje caly czas to strasznie dzialaja kojaca, ten film jest mi tak bliski ! Niepodwarzalny fenomen i tak jak mowilem poza dziesiatkami "oscarowych" scen , jedna mnie chwyta za serce, mianowice pawlak w lanach zboza z muzyka Kilara w tle, chwyta za serce.
To prawda. Oprócz tego, że to jest komedia jest wiele scen chwytających za serce. To prawda, Pawlak w kłosach zboża i muzyka Kilara w tle to cudo. Ale jeszcze pogrzeb matki Pawlaka i jak Wizia powiedział "My do was nie wrócimy, póki was w kupie trzyma tylko wasza złość" albo jeszcze końcowe pogodzenie się Pawlaka i Kargula. Lub jeszcze płacząca Ania przekonująca Jaśka, by jednak został :) I jeszcze Pawlak dający polską ziemię bratu :) Dziś już nikt nie kręci takich filmów.
Czy wie ktoś,cyz jest jakiś wywiad z Wacławem Kowalskim? Bo ja tylko widziałem jedną scenę przed premierowym pokazem filmu"nie ma mocnych"
Znalazłem wywiad Max Cegielskiego z Anną Dymną,która opowiadała jakie to były dwa żywioły(poza planem też) których złączenie dało tak fantastyczny efekt bo to byli prawdziwi ludzie i prawdziwe historie...Oscary mogą klęknąć przed obliczem W Kowalskiego...
I Hańczy. Uwielbiam Kowalskiego, ale moim zdaniem Hańcza był bardziej wszechstronnym aktorem, a Kowalski bardziej charakterystycznym.
Samych swoich to ja mogę godzinami oglądać kocham ten film wolę pierwszą i drugą część Kargula i Pawlaka a 3 jest nie fajna
3jka tez ma dobre motywy ,ale wiadomo dwie pierwsze czesci a przede wszystkim "sami swoi" tak wysoko postawily poprzeczke ,ze najzwyczajniej nie dalo sie juz chyba niz lepszego zrobic:)
Znakomity bez dwóch zdań. Ponadczasowy. A odtwórcy głównych ról wspięli się na wyżyny. Wypadli niesamowicie autentycznie, jakby od urodzenia byli Pawlakiem i Kargulem. Mimo, iż dialogi znam niemal na pamięć to zawsze oglądam ten film z przyjemnością.
Dla mnie w kazdej czesci dialogi sa mistrzostwem:D Beke mam za kazdym razem kiedy ogladam:D I to sie nigdy nie zmieni:D
Nigdy nie powstanie taka komdeia co bedzie mnie bawic za kazdym razem:D nigdy!:D Na sama mysl o Pawlaku chce mi sie smiac haha:D
ja tam wolę Kargula Kargul jest niezły i zadziorny i przypomina mi mojego katechetę do Pawlaka nic nie mam ale najbardziej wolę Kargula.