Edit: John Pawlak jednak mówił po chwili po polsku „Ja 60 lat stary”, co z kolei wskazywałoby na 1958 (i kiedy już działała TV na Dolnym Śląsku). Wobec tego Ania Pawlak urodziłaby się w 1957, a w „Nie ma mocnych” miałaby 17 lat (jednocześnie szykowała się na studia, więc musiała być posłana do szkoły jako rok młodsza). Mamy za to sprzeczność, w „Sami swoi” John mówi, że mieszka w Detroit, a w „Kochaj albo rzuć” już w Chicago (chyba że przez te kilkanaście lat się przeniósł).
Za to zwraca uwagę, że John mówi „przyjechałem się z wami żegnać” oraz „tu mieszkam i tu umrę”. Czy trylogia była już wtedy planowana? W dodatku aktor grający Johna, Zdzisław Karczewski zmarł w 1971, na 6 lat przed premierą „Kochaj albo rzuć”.

Można jeszcze ustalić jedną retrospekcję z czasami sprzed wojny (krótką na początku filmu) o początkach konfliktu, z udziałem młodego Kazimierza i jego ojca (tu nie pamiętam dokładnie, który starszy, Kazimierz czy Jaśko). Można przyjąć, że Kazimierz urodził się ok. 1895, więc ok. 20 lat miałby ok. 1915, więc scena ta mogła być jeszcze przed 1914, przed wybuchem I wojny światowej! Wiadomo też, że Krużewniki ulokowane pod Tarnopolem znajdowały się do 1918 na Austro-Węgrzech, czy tam faktycznie jeszcze dominowały chaty kryte słomą, jak w tej retrospekcji? Nie powinno już być dachówki?

Edit: tam był jednak Jaśko Pawlak. Równie dobrze mogło być to już po wojnach 1914–1920, więc akcja była by z ok. 23–25 letnim Jaśkiem ok. 1921–1923.

Kolejna wskazówka: skoro matka Pawlaka mówi "To już czwarta wojna w moim życiu, w tym dwie światowe", wspominając dodatkowo o wojnie polsko-bolszewickiej, to również wskazanie, że Krużewniki tak samo jak ich pierwowzór, Boryczówka musiały być w rejonie Tarnopola, zajęte w 1920 w trakcie tej wojny.

A co do tej drugiej retrospekcji, to Jaśko musiał być starszy od Kazimierza (skoro ojciec jego wtajemniczył, a Kazimierza nie, i u niego nienawiść do Karguli była głębsza niż u brata), można przyjąć, że Kazimierz był dzieckiem i miał ok. 11–12 lat, a Jaśko był starszy i miał ok. 15 lat, czyli ta scena w takim wypadku powstałaby przed I wojną, ok. 1912–1913, sam późniejszy okres z uwagi na intensywne przemiany (okupacja rosyjska od 08.1914 do 02.1918, potem państwo ZURL od 11.1918 do 06.1919 i w końcu ofensywa bolszewików 08.1920) był niezbyt dobry na rozpoczynanie tego typu konfliktów sąsiedzkich (a Jaśko przynajmniej od 1916 byłby w wojsku najpierw austriackim, potem polskim, starsi sąsiedzi może też jako rezerwiści), a lata 20. to z kolei trochę za późno (i byłby wtedy przy modlitwie przeciw Kargulom także dorosły Kazimierz).

Choć z drugiej strony gdyby chodziło o Galicję, to matka Pawlaka mówiłaby o piątej wojnie, uwzględniłaby jeszcze wojnę z ZURL, więc równie dobrze mógł to być Wołyń. Tam było nieco inaczej: okupacja tylko zachodniej części przez państwa centralne od lata 1915, wschodnią nadal kontrolowała Rosja, od 02.1918 w posiadaniu URL, który jednak nie był skonfliktowany z Polską (wspólny marsz z Petlurą na Kijów, w umowie granicznej oddawali Wołyń Polakom), kolejnym tego typu okresem była dopiero wojna polsko-bolszewicka, więc tu możliwości trochę większe, scena mogła być po 1914 (choć w przypadku armii carskiej też pewnie wchodzi rok 1916 jako rok poboru). Do Wołynia też słomiane chatki pasują trochę bardziej. Choć słabym punktem jest, że z Wołynia niemal wszyscy mieszkańcy wsi uciekli w efekcie rzezi latem 1943 do miast lub sąsiednich terenów jeszcze zanim zaczęły się repatriacje i ludność raczej by nie wsiadała prosto z Krużewnik do pociągu wiele km na zachód, Galicja była znacznie mniej nimi doświadczona, w 1945 nadal była na wsiach liczna ludność polska.