Dlaczego 7 ? Elegancka przygodówka, w konwencji westernowej, prosto z Bieszczad. W 1:25:00 (słownie: jedna godzinę, dwadzieścia pięć minut) dostajemy: 2 podrywy, jarmark z karuzelą, 3 bójki (w tym jedna zbiorowa, knajpiana), piosenkę w klimacie, obławę, folklor góralski z przytupem, „znalezisko” w jaskini, ujeżdżanie konia, awanturkę zazdrośnika, trochę pejzażu, pościg, gospodę Pod Błękitnym Aniołem, stado krów i psa, strzelaninę, galopadę oraz… przez cała jedną sekundę (37min 54sek) całkiem nagą kobietę (no i co z tego, że w odbiciu w wodzie?? i do góry nogami!!???), skoro to absolutna premiera w polskim kinie i w dodatku w debiucie, a i to nie wszystko. Mało? Trzeba być zawodowym krytykiem, żeby nie docenić. A to wszystko zobrazowali kapitalny Bogusz Bilewski (Jacek, Akademik), powabna Teresa Iżewska (Walentyna), urocza (i naga) Wanda Koczeska (Agnieszka), rączy koń Szagi i inni.
Film dla wszystkich lubiących wyżej wymienione.
Plusy
+ Bogusz Bilewski (Jacek), Teresa Iżewska (Walentyna), Wanda Koczeska (Agnieszka) po raz pierwszy na ekranie i inni
+ koń Szagi, stado krów, pies Reks (z akcentem na konia)
+ ciekawa i oryginalna koncepcja
Minusy
- udźwiękowienie galopady w końcówce filmu
- strzelanina między Jerzym Jogałła (Stefan) a Wiesławem Gołasem (Marcyś) nie wyszło najlepiej moim zdaniem
- brak wyjaśnienia co właściwie przemycano