Kręci mnie jak Pulp Fiction. Fanom Quentina z pewnością się spodoba ze względu na
podobny klimat. Porównując cechy tech dwóch filmów, w Porachunkach jest więcej zwrotów
akcji, z kolei dla Pulp Fiction większy plus za dialogi.
Na poziomie Pulp Fiction, czyli filmu "szkatułki w szkatułce" z neomodernistyczną symboliką i smaczkami od fabuły do doboru aktorów kończąc to ten, skądinąd nawet ciekawy, film na pewno nie jest.
Macius, nastepnym razem formuluj zdania, tak, abys rozumial ich tresc, ok?
Powodzenia.
W mojej opinii nie koniecznie ktoś kto lubi Pulp Fiction musi polubić i to.. Jestem jego fanem i podziwiam Pulp Fiction, ale Porachunki jakoś mnie nie powaliły na kolana:/ Nie bardzo widzę podobieństwo do klimatu z filmów QT.