Eddy (Nick Moran) jest karcianym mistrzem - dla niego karty są praktycznie prześwitujące. Nie istnieje taki ich układ, którego nie odczytałby z twarzy przeciwnika. Pewny swoich zdolności postanawia wziąć udział w rozgrywce o wysokie pieniądze u znanego z brudnych interesów i prowadzenia pornobiznesu Harry'ego "Hatcheta" Lonsdale'a (P.H.
Kręci mnie jak Pulp Fiction. Fanom Quentina z pewnością się spodoba ze względu na
podobny klimat. Porównując cechy tech dwóch filmów, w Porachunkach jest więcej zwrotów
akcji, z kolei dla Pulp Fiction większy plus za dialogi.
Film w podobnym stylu co PRZEKRĘT, jednak jak dla mnie słabszy tylko 6/10. Jak zawsze Statham na najwyższym poziomie!!!!