Widziałam niestety jedynie połowę drugiej części, a szkoda. Film porusza tematykę kościelno-klasztorną i to wcale nie z tej "dobrej" strony. Bardzo przypomina mi "Lot nad kukułczym gniazdem", gdzie grupa osób jest zależna od tej jednej; najważniejszej, której władza uderzyła do głowy. Warto obejrzeć, polecam :)