Obraz w bardzo przewrotny sposób stopniowo zniekształca rzeczywistość, aż do punktu, w którym trudno oddzielić zniekształcenia od formy realnej. Świat w bardzo krzywym zwierciadle pozostaje miejscem strasznym i niezrozumiałym, a zabawny jedynie bywa.
Kluczem do zrozumienia fabuły wydaje się pojęcie narratora, ale kto i dlaczego opowiada historię wydawczyni i kalek? Jak się one mają do głównej osi, czyli opowieści szaleńca? W każdym razie film porusza kluczowe pojęcia filozoficzne: czym jest rzeczywistość, czy rzeczywistość istnieje, czy istnieje prawda, itd. Nie ma narratora bez odbiorcy w tej swoistej matrioszce.