PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=655761}

Pięćdziesiąt twarzy Greya

Fifty Shades of Grey
4,5 191 328
ocen
4,5 10 1 191328
2,8 30
ocen krytyków
Pięćdziesiąt twarzy Greya
powrót do forum filmu Pięćdziesiąt twarzy Greya

Starałem się przeczytać książkę. Uwierzcie mi, naprawdę się starałem. Jednak nie wytrzymałem
wyidealizowanego opisu postaci Greya. Młody, przystojny, milioner, demon seksu, właściciel ogromnej
korporacji i do tego z mnóstwem wolnego czasu, który w całości poświęca kobiecie. Powinien jeszcze w
międzyczasie ratować świat.
Jaki będzie efekt? Wszystkie kobiety wyjdą rozmarzone z kina i spojrzą z niesmakiem i frustracją na swojego
przeciętnego Andrzeja.
Dzięki, Sam Taylor-Johnson.

kacperowski20

Koleżanka Kikyo już na temat naszej bohaterki powiedziała wszystko :) pozostało mi tylko się podpisać pod jej słowami :D
To że masz takie podejście dobrze o Tobie świadczy :)

KaleidM

"Brainy is the new sexy".

HiddenStone

Coś w tym stylu ;)

KaleidM

"Wolę postawić na to, co ktoś ma w głowie, niż na pieniądze czy wygląd."

hahaha jasne, lol

użytkownik usunięty
kacperowski20

Ja bym takiego nie chciała, bo: zmierzyłam się kiedyś z kimś, kto mnie niesłusznie oskarżał (czasami wyzywając przy tym), a miał być niby moim facetem. Tzn. ja tak myślałam, że będzie, bo wszystko na to wskazywało. Raz był miły, a innym razem niemiły. Nie rozumiałam jego zachowania i na początku starałam się jakoś mu się wytłumaczyć, że nieprawdą jest to, o co on mnie podejrzewa. Wydały mi się jego podejrzenia tak absurdalne, że nawet nie brałam ich na serio. Sądziłam, że jak się dokładnie wytłumaczę to on zmieni swoje zachowanie. Po jakimś czasie uświadomiłam sobie, że prędzej ja zwariuję niż jemu cokolwiek wytłumaczę i udowodnię, że to nieprawda co on myśli o mnie.

Piszę o tym, bo książka traktuje na temat, że Anastazji udało się odmienić złego chłopca w dobrego. W książce ładnie to wygląda, ale w prawdziwym życiu raczej nie, bo te złe zachowania i nawyki powodują REALNE cierpienie, z którego nie wynika nic dobrego. Grey jest ewidentnie przypadkiem do leczenia u psychologa, a może i psychiatry. On jest już facetem pod trzydziestkę z ugruntowanym charakterem i słabo to widzę, no ale może by się udało. Dla przeciętnej dziewczyny szkoda czasu i życia na "leczenie" kogoś takiego. Prędzej on ją doprowadzi do choroby niż ona go wyleczy. To coś jak żona alkoholika. Na początku wierzy, że go wyleczy i znosi jego zachowania, ale dopóki ON SAM nie zdecyduje o leczeniu to jej się nic nie uda, bo to od niego zależy, nie od niej. Pozostaje jej tylko w tym tkwić albo się rozstać. W każdym razie po tym co przeżyłam nigdy bym się już nie wikłała w żadne chore relacje, które najpierw trzeba naprawić, by się stały normalnymi, choćby nie wiem jak wspaniały był facet.

ocenił(a) film na 3
Kebun

Co za różnica i tak każda kobieta ma siano we łbie. Wy kobiety i tak dajecie dupy byle komu.
Kobiety ciągną od zawsze do najpłytszych facetów -
próżnych przystojniaków lub przebojowych cwaniaków lub zamożnych, a sława to w ogóle afrodyzjak dla kobiet.
Czyli ogólnie kobiety uwielbiają najmniej moralnych facetów z powodzeniem,
którzy w swoim życiu zaliczają najwięcej kobiet i traktują kobiety najbardziej przedmiotowo.
A kobiety z takimi typami mężczyzn najczęściej godzą się na seks bez zobowiązań na jeden raz,
kilka razy, układy bez zobowiązań, romanse, a potem ukrywają to lub nie chcą być po tym oceniane.
Z takimi najczęściej godzą się na seks licząc na związek i są wykorzystane.
Nie chcą starań facetów z mniejszym powodzeniem, wolą o wiele bardziej same wybierać facetów,
którzy im się podobają, a więc starania są już bezcelowe, wręcz same chcą się starać o takich z powodzeniem,
których będą im zazdrościły inne kobiety.
Kobiety nie oceniają facetów po przeszłości, nie ma znaczenia czy facet miał 2, 20, 200 czy
ponad tysiąc kobiet jeśli kobiecie się bardzo podoba mężczyzna i ona się przy nim świetnie czuje.
Wybierają kobiety najchętniej facetów z powodzeniem, z dużą tendencją do kłamstw/zdrad,
a potem nierzadko wybaczają im kłamstwa/zdrady tłumacząc czymś tak tandetnym jak miłość.
Nie ma możliwości, by kobieta chciała się poznawać z mężczyzną/dać mu seks/dać miłość/dać związek,
jeśli jej nie przyciągnie jedną z 3 rzeczy:
-dobrym wyglądem (próżnością)
-przebojowością i dobrą bajerą (cwaniactwem)
-zamożnością/statusem społecznym/sławą
Miłość w większości przypadków najłatwiej i najczęściej dostają najpłytsi ludzie.
Miłość to zwykła fascynacja seksualna, szukanie jak najlepszych genów,
kopulowanie z najmniej moralnymi jednostkami płci przeciwnej. Mocno przereklamowana.
Kobiety wydają się dość mocno zaprogramowane od dzieciństwa przez społeczeństwo,
że ideałem jest książe - przystojny, wygadany, zamożny.
Ale czy ktokolwiek powie nastolatce/kobiecie, że taki książę/król/władca/ktoś sławny/z wysokim statusem społecznym
zawsze miał kilkaset kobiet i traktował kobiety jak ku..wy. Wątpię. Kobiety widzą to inaczej :)
Wolą ryzykować i być dla takich szmatą choćby na jeden raz niż umawiać sie z przeciętnymi,
a bardziej wartościowymi mężczyznami. Dla większości kobiet wartość facetów to dobry wygląd, przebojowość czy kasa.
Kobiety nie mają sentymentów, kierują się próżnością i egoizmem, w drodze selekcji naturalnej zawsze skreślają tych
bardziej moralnych i wartościowych facetów, a ciągną do próżnych przystojniaków lub przebojowych cwaniaków z dobrą bajerą lub zamożnych, dla takich najczęściej są tylko darmowymi dziwkami lub ewentualnie mają związki,
gdzie są dość często okłamywane/zdradzane. Gdy dają szansę wartościowszym to przeważnie wtedy, gdy mają dość niepowodzeń z tymi, którzy im się bardziej podobali. Nie chcą przez tych wartościowszych z mniejszym powodzeniem być oceniane po przeszłości, takich same dość często okłamują/zdradzają/opuszczają, bo są mniej pociągający dla kobiet.
Czy istnieje choć jeden powód dla którego warto współczuć kobietom obojętnie co je złego spotyka ze strony mężczyzn skoro
to kwestia ich wyborów kogo skreślają, a do kogo ciągną :)
Kobiety czy chcą tego czy nie, zamieniają facetów w drani, jeśli ktoś już wiele wie o kobietach i chce mieć u nich powodzenie.
Bycie draniem to jedyny sposób, by mieć duże powodzenie. To co kręci kobiety to flirt, humor, seksualna wibracja, męskie zdecydowanie, cechy męskiego charakteru, emocje, to jak się czuje przy facecie kobieta.
Bonusem jest też jego wygląd, kasa czy ewentualnie sława.

returner

Uuuu... Nieladnie tak wrzucac wszystkie do jednego worka...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
returner

Proszę nie dramatyzować. Ja z tych przymiotów, które Szanowny Pan łaskaw był nadmienić w stylu iście poetyckim, dysponuję wyłącznie wyglądem i daję radę.
Pozdrawiam serdecznie.

returner

Z takim podejściem, choćbyś wyglądał jakby cię sam Michał Anioł w marmurze rzeźbił, żadna kobieta nie będzie cię chciała. Kompletny brak szacunku. Kobiety, które opisałeś faktycznie istnieją, ale nie możesz traktować każdej w ten sposób tylko dlatego, że spotkałeś pustaka na swojej drodze.

MsNox

Nie zauważył, że wkoło ma pełno fajnych inteligentnych kobiet, może nie wyglądających jak lalki Barbie, ale za to dokładnie takich, jakie szuka. Ale nie, musi być Barbie, zeby kolegom szczeny pospadały. No to trafia na pustaki. Robi dokładnie to, co zarzuca kobietom - szuka ideału wg niewłaściwego klucza:)

ocenił(a) film na 4
returner

Poczytaj trochę psychologicznych książek na ten temat- czemu kobiety wybierają pewnych siebie, cwaniakowatych, bogatych facetów. Dzieje sie tak od zarania dziejów, bo kobieta musi wiedzieć ze ten facet zapewni jej dobrobyt, dach nad głową, jedzenie dla dzieci. Taka już natura, to nie jest nic dziwnego :)

ocenił(a) film na 1
returner

Strasznie długi post, nie doczytałam do końca, bo widzę, że się powtarza... Jak słyszę takie wywody to myślę sobie, że autor nie ma powodzenia i tłumaczy to sobie tym, że jest zbyt "moralny" i "prawy", czy co tam sobie pan ubzdurał. No, jak to mówią, whatever gets you through the night. Pachnie frustracją. I onanistą. A film to dno.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 1
returner

To nie są fakty, tylko żałosne tyrady, żeby wytłumaczyć swoje niepowodzenia czy zaleczyć kompleksy. Żal mi ciebie.

Claudyn

Odradzam rozmawiać z tym człowiekiem. Głupota jest zaraźliwa.

Claudyn

Ten biedak wkleja te swoje wypowiedzi wszędzie. Czytałam je juz w kilku dyskusjach. Ma jeden i ten sam otwierający, który moze skłonić do dyskusji innych i tak jak tu, cały czas to samo. Biedny sfrustrowany mizogin. Musi byc strasznie samotny i strasznie nieszczęśliwy, ze w tak załosny sposób szuka jakiegokolwiek kontaktu.Kobiet nienawidzi bo bardzo ich pragnie a one pewnie nawet nie zauważają, ze istnieje. Tez mi go żal. Żałosny przegrany człowiek.

ocenił(a) film na 3
returner

Któraś ci nieźle nadszarpnęła dumę, że pod każdym filmem o tym piszesz. Żałosne.

returner

Skoro taki jesteś cudowny to zwiąż się z jakąś brzydką, nieporadną życiowo lalą :) Tak w ramach miłosierdzia :D

returner

Człowieku, bardzo chętnie napiłbym się z tobą po kielichu, bo widać że w życiu widziałeś naprawdę wiele. Ja się zgadzam z tobą w stu procentach - może zarzuciłbym tylko niepotrzebne powtarzanie zdań, bo i bez tego trafisz do świadomych odbiorców. A głupie p*zdy zawsze będą mówić "JA JESTEM INNA", nie podejmując się nawet próby polemiki z argumentami, bo są na to po prostu zbyt głupie. Pzdr

Prawdziwy_Rychu

Też bym się z nim napił, ale raczej nie po 1 ani nie po 2, lubię takie rozmowy.

ocenił(a) film na 1
returner

Przykro, mi, że miałeś takie doświadczenia, ale zdajesz sobie sprawe, ze spłycasz i generalizujesz na maxa, a nie jest to zdrowe podejscie. To ja mogę to samo powiedzieć, o mężczyznach tylko z kąta widzenia kobiety. Jak była młoda w szkole sredniej , byłam nieswiadomą swojej urody szara myszka, zakrywałam swoje atuty , ktore miałam zamiast podkreslac, a własnie przez to, ze nie byłam "odwalona od góry do dołu" jak te klasowe gwiazdy" co im rodzice najdrozsze ciuchy kupowali, zeby ich corki jaki misski wygladały i zeby najlepszego faceta wyrwały", byłam nieco ignorowana przez płęc meska. Ubierałam sie w worki, na czarno, długie czarne bluzki, czarne spodnie, w stylu gotyckim. Oczywiscie byłam w swoim gronie lubiana , ale tylko wsrod tzw ludzi tez tak sie ubierajacych, ale gdy podobał mi sie chłopak, ktory był własnie takim przystojnym dobrze ubranym cwaniaczkiem, to juz na mnie zwracał uwagi, bo po prostu nie byłam wylansowana. Na studiach zmieniłam styl ubierania, nabrałam pewnosci siebie, zaczełam wykorzystywac swoj wyglad do swoich dobrze znanych celow, jakże sie zdziwiłam, ze nieraz udało sie dostac 5 u jakiegos profesora za "ładna twarz", tak tak. Dodam, ze wtedy juz dbałam o siebie, fryzjer, makijaz, dobre ciuchy . Nagle chłopak, ktory sie mna w liceum nie interesował, robił wielkie oczy "ale sie zmieniłas wow", fakt, oprocz wygladu nabrałam pewnosci siebie, ale nie spodziewałam sie , ze ten laluś, na mnie zwrocił uwage, a wrecz bedzie za mna biegał, jak pies za suka, niestety dostał kosza, bo zasłuzył. Nie ma sprawiedliwosci, bo przykre i niesprawiedliwe jest, to, ze gdybym ja wtedy sie z nim przespała, wykorzystała i porzuciła, to i tak on zrobiłby w moi miasteczku, ze mnie dziwke, bo tak robicie, bo wam mozna sypiac bez zobowiazan i zostawiac i w swoich oczach nie jestescie dziwkarza...mi, a dla mnie jestescie dz...wkarzami tak samo jak kobiety, a Ty tez byłes dziw..karze...m returner, nawet mszczac sie w ten sposob sypiajac z kobietami, licznik miałes niezły chyba przed ożenkiem. Nie wazne, jako, ze nie musze z kims przespac zeby sobie cos udowodnic, ani sie na kims mscic i czy byłabym facetem, czy obojniakiem, a jestem kobietą, nie sypiałabym z zemsty, zy z powodow jakis niedowartosciowan, bo takim juz jestem człowiekiem. Zdałam sobie tylko sprawe, z tego samego co Ty, mezczyzni tez oceniaja po chamsku, po wygladzie, po pewnosci siebie, nieraz po kasie i zaradosci kobiety...tak samo jak my was, to takie niesprawiedliwie, a to sa przeciez niewazne wartosci. Jednak ja nie buntuje sie juz przeciwko temu jak swiat jest zbudowany, zaakceptowałam go, jest jaki jest. Widocznie takie cechy sa wazne na poczatku zwiazku, dla przedłuzenia gatunki, kobieta wiele ryzykuje zachodzac w ciaze z danym osobnikiem, ba podczas porodu ryzykuje nawet zycie, potem zdrowie, a w koncu nie tak błaha sprawa jak urode, a takze reputacje, a wiec wiele, moze wiecej niz wy. Moze dlatego, kobiety łatwiej intyktownie wskakuja do łozek znanym, bogatym, przebojowym, a bo chca najlepsze geny dla swoich dzieci, jak juz tyle musza w naturze ryzkowac, a wy mezczyzni rowniez patrzycie na błahe sprawy jak uroda, nie kazdy rodzi sie z uroda, ale co was to obchodzi, ładne rowna sie w intynktownym mniemaniu zdrowe dla was potomomstwo, a na dodatek chcecie rozsiewac jak najwiecej genow, wiec macie wieksza tendecje do zdrady , ale to, ze tak jest ogolnie to sa biologiczne instynkty, to nie znaczy ze jako madrzy dorosli ludzie nie mozemy nad tym pracowac i to kontrolowac. Pozdrawiam

returner

Dużo w tym racji, ale pokrótce powiem, że nie wrzuca się wszystkich do jednego worka. Są źli policjanci, ale są też i dobrzy, są źli księża, ale są i sumienni i dobrzy. To samo z kobietami. Jeśli miałeś złe przejścia, nie zrażaj się, każdy pewnie miał.

ocenił(a) film na 5
Mike555

Ale jak tak poobserwować ten świat to raczej więcej jest tych złych policjantów , prawników , lekarzy czy księży. Fachowiec który jest dobry w tym co robi i lubi swoją pracę to rzadkość. Częstokroć to samo tyczy się kobiet: dopiero jak dostaną kosza raz czy dwa od tych playboyów, przebojowych przystojniaków to nagle przestają szukać wyidealizowanego księcia z bajki i zwracają swoją uwagę ku zwykłym szaro-burym facetom...
PS: film ratuje tylko scenografia i muzyka.

returner

Jakaś kobieta musiała cię w przeszłości bardzo skrzywdzić.

ocenił(a) film na 4
returner

To jest prawda, kobiety są gorsze od facetów, jak widzę taką, co na facebooku do swojego "ukochanego" wstawia serduszka, oznacza go na swoim zdjęciu, a na boku rżnie się z innym, czyli tzw (kumpel do r*chania) to mi się chce rzygać i mam ochotę trzepnąć takiej w łeb. Ja oczywiście jestem za jednym stałym związkiem i jestem szczęśliwa i zakochana. Mój facet dla mnie jest przystojny i sporo przeszedł, więc musiało minąć trochę czasu zanim mi zaufał (o to właśnie chodzi o ZAUFANIE i SZCZEROŚĆ DO DRUGIEJ OSOBY), bo każda z jaką był , zdradzała i nie raz prowadziliśmy rozmowy , że kobiety są okropne dla swoich facetów, bo im się marzy jak to jest z innym. Więc po co się wiązać i wyznawać miłość?? To jest chore i dlatego teraz normalna dziewczyna i poukładana nie znajdzie faceta w tych czasach na stałe , bo faceci zrobili się chamscy i proponują na pierwszych spotkaniach seks w samochodzie i nic więcej. Żal mi dziewczyn poukładanych, które mogą być same do końca życia bo inne zrobiły pranie mózgom facetom.
Aaa jeszcze kobiety o ciężkich charakterach, które zazwyczaj kończą jako stare panny. Nie szuka się ideału , idealny może być facet z charakteru (dobroć,troska,miłość,opieka). Nie patrzcie na mega przystojniaków, nie potrzebnie będziecie płakać, że on was nie chce . Bo ma w głowie zakodowane, że ona i tak ma go gdzieś. Trudno zmienić facetowi takie myślenie i nie dziwię się skoro większość kobiet to puste lalki ;). Przykro mi ale taka jest prawda. Świat nagle się nie obróci do góry nogami i nie będzie szczęśliwych małżeństw/związków jeśli dalej będą kłamstwa i zdrady.

returner

Z tego co piszesz to taka dziewczyna musiala cie skrzywdzic (lub wiecej). Problem w tym ze ty prawdopodobnie rowniez jestes plytki i pierwsze kryterium twojej oceny to uroda , a tam najwiecej zepsutych panienek. Poszukaj jak to ladnie mowisz posrod tych bardziej wartosciowych, tylko ze one sa przewaznie troche brzydsze. Poza tym nie generalizuje tak jak ty, po prostu wsrod tych pieknych i bogatych kobiet trudniej o perelke. Tak samo jest z facetami, swiat juz tak jest stworzony , pogodz sie z tym. Dlatego ,na przyklad, gdy jakas sexbomba umawia sie z bogatym brzydalem to wiadomo ze robi to dla kasy , ale i on jak jest madry to o tym wie i po prostu na to sie godzi. Ty pewnie wybierales te nie dla ciebie.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
returner

zacytowales mnie , napisales ze to bzdura, ale kompletnie nie zrozumiales tego co napisalem. To co zacytowales to przyklad i nie jest to bzdura, ale juz po pierwszym zdaniu twojego wielkiego POWTARZAJACEGO SIE wywodu, wiem ze to co napisalem to prawda. Jestes prozny i egoistyczny. To jak patrzysz na kobiety spowodowalo ze wybierales rowniez takie same jak ty i przez to cie zdradzaly. Uwazasz sie za tego bardziej wartosciowego? To jest dopiero BZDURA.
Teraz ja cie zacytuje :
"Dlatego ,na przyklad, gdy jakas sexbomba umawia sie z bogatym brzydalem to wiadomo ze robi to dla kasy , ale i on jak jest madry to o tym wie i po prostu na to sie godzi" -> to moj PRZYKLAD
"Bzdura. Może umawiać się z nim, bo jest przebojowy i to dużo większa wartość niż wygląd czy kasa.Wygląd czy kasa to zerowa wartość dla wielu ludzi.
Osobiście jestem bardzo przystojny, a z czasem stałem się bardzo przebojowy."
Te dwa zdania mowia o tobie bardzo wiele. Nie umiesz czytac ze zrozumieniem (prawdopodobnie myslec tez), jestes samolubny i prozny (uwazasz sie za przebojowego przystojniaka). Do tego jestes tak zadufany w sobie ze wyciales tylko przyklad z mojej wypowiedzi napisales ze to bzdura podajac debilny argument i dalej zaczales wypisywac te swoje wypociny powtarzajac sie do bolu. Nawet nie chce mi sie tego czytac bo prawdopodobnie jest tam napisane to samo w kazdym akapicie.
Napisales ze wyglad i kasa to zerowa wartosc dla wielu ludzi, ok, ale pamietaj ze wyglad ma znaczenie tylko dla ludzi plytkich, czyli dla CIEBIE . Przebojowosc?? zdefiniuj przebojowosc bo ton i sposob w jaki pisze pozwala mi stwierdzic ze jestes burakiem.
Puenta. KOBIETY CIE ZDRADZAJA BO JESTES EGOISTYCZNYM PROZNYM CHAMEM KTORY NA DODATEK MYSLI ZE JEST PRZEBOJOWY, a dzieje sie tak bo wybierasz sobie takie same kobiety jak TY.

tomczyk69

A moze zdradzila cie kobieta gdy byles dla niej jak to nazywasz wartosciowym facetem i dlatego tak teraz najezdzasz ??
Nie dziw sie na przyszlosc, jak zaczales mowic dziewczynie na kazdym kroku ze ja kochasz, rozczulac sie, itp.. Takie zachowanie moze byc odtracajace, kobieta se pomysli ze strasza cipa z mojego faceta i go rzuci.

tomczyk69

Kobiety po prostu maja wpisane w nature to ze podobaja im sie faceci stanowczy. Nawet najwiekszy przystojniak , czy przebojowiec, czy popularny (chociaz tu pewnie uleglych nie ma) straci gdy bedzie sie zachowywal jak ciepla klucha i takiego kobieta porzuci. Inaczej jest z tymi co maja kase bo bedzie takiego olewala no ale kasa to kasa i po prostu bedzie sie puszczac na lewo i prawo gdy facet bedzie zarabial (a nie bedzie go raczej czesto bo duze pieniadze to malo czasu na inne rzeczy), a jak wroci bedzie udawac ze go kocha tylko daj 100 czy 200 czy ile tam bedzie trzeba.
Twoj manifest nie trzyma sie kupy bo jest w tonie rozzalonego chlopca ktorego jakas tam skrzywdzila.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
returner

Ziomek, kogo to obchodzi. Wyluzuj.

ocenił(a) film na 4
returner

a kochasz swoją żonę?

użytkownik usunięty
returner

Skończ wklejać te same posty. Wszyscy już wiedzą że jesteś onanistą którego każda napotkana kobieta kopnęła w tyłek. Skora żadna kobieta nie chcę z tobą być, to może nie jest to wina kobiet tylko twoja. Widząc po twoich postach jesteś dosyć płytką osobą która innych traktuje przedmiotowo, więc może powinna się w twojej głowie zapalić czerwona lampka. Ale cóż lepiej wklejać tego samego posta gdzie się tylko da i przybijać piątkę z innymi fajtłapami.

Kebun

Gdybym poznała takiego faceta jak Grey, spierniczałabym w podskokach, niezależnie od tego, jak bardzo byłby przystojny i bogaty. Ten facet to psychopata i zboczeniec. I nie chodzi mi tu o jego upodobania seksualne. To koleś, który nie pozwala swojej dziewczynie wybrać nawet napoju do obiadu. O wszystkim chce za nią decydować, śledzi ją, namierza jej telefon, ma w d**ie jej opinię na jakikolwiek temat. I jakim on jest człowiekiem, skoro młodej, niedoświadczonej i zakochanej w nim dziewczynie proponuje sponsorowany układ sado - maso? A kiedy już się pobrali jak zareagował na wieść o jej ciąży? Nazwał ją idiotką i poszedł do byłej kochanki. Sto razy wolę przeciętnego Andrzeja niż dupka Greya.

agneszko

Amen. Normalne kobiety w życiu by takiego niestabilnego, nieobliczalnego oraz obsesyjnego faceta nie chciały. On powinien iść do psyhiatryka a nie być kreowanym na boga seksu. Druga rzecz, ja jako osoba która miała wśród znajomych obrzdliwie bogatych ludzi jakoś nie uważam by ich życie było lepsze od zwykłego Andrzeja, owszem stać ich na wiele rzeczy, ale pieniądze to nie wszystko. Jest wiele indywidualnych cech które definiują człowiela. Tak szczerze wolałabym mojego Andrzeja, byle by był po prostu mój (i miał poczucie humoru).

Kebun

Romans z miliarderem nie przytrafia się każdej przeciętnej kobiecie dlatego milo się czyta o ,,zwyczajnej,, dziewczynie która ukradla serce miliardera który nigdy nie chciał się angazowac. Do tego dochodzi złamanie tabu o ostrzejszym sexie co wywolalo burze i przyczynilo się do ogromnej sprzedaży. To wciąż tylko ksiazka,fikcja tak samo odlegla jak te filmy porno i gazety typ

ocenił(a) film na 6
EwaAnna1992

Dzięki, Ewo. Mądrze mówisz. Masz faceta? :p

ocenił(a) film na 1
Kebun

A dla kobiet to niby nie? On tylką ją klepnie, to ta już szczytuje. Nic dziwnego, że mężczyźni potem nie mają pojęcia co i jak. Tragedia.

użytkownik usunięty
Claudyn

Masz całkowita racje , przeciez ona doszła przy swoim pierwszym razie i nic ją nawet nie bolało. Dziewczyny czytaja te głópoty i potem sie dziwią ze one tak nie mają.

ocenił(a) film na 4
Kebun

Plusem tego filmu (jedyny z fabuły), że nie było tak samo jak w książce i zagrali aktorzy inaczej i nie było tyle seksu bo to niemożliwe (takie cuda tylko w książce). Film troszkę ale tylko troszkę lepszy od samej książki. Coś czuję, że jak wyjdzie druga część z E.L. James na czele to może być identycznie jak w drugiej części książki i tu będzie sporo Malinek , nawet więcej.
Czytałam wszystkie części jakie wyszły tylko, że wkręciła mnie ostatnia część trylogii ale jakoś nie mam tak jak nastolatki, którym robi się mokro jak ktoś powie "Grey" na pół sali kinowej. To nie prawda, że facet zawsze "może", musi odpocząć a Grey nawet tego nie robił bo cały czas go nosiło, a w prawdziwym życiu jeszcze by ją odpędzał od siebie bo nadwyrężył "interes". Więc niezła ściema w książce i oczywiście za dużo jak wspomniałam wcześniej ;). Jak w drugiej części będą iść w stronę seksu tylko i gdzieś tam mniej ważne relacje między bohaterami, to cienko widzę tą trylogię.
Czytałam ostatnio nową część "Grey" i powiem tak, że w tej książce James kompletnie wszystko olała i nic nowego , to samo (w końcu z jego perspektywy) ale dajcie spokój.. Mogła zamiast tego napisać kontynuację po trzeciej części to pewnie byłoby ciekawsze niż to co myśli sobie Grey co słabo wyszło, on tylko sex,sex,sex. Nawet jak był jej mężem to tylko myślał by doprowadzić ją do orgazmu i tyle z ich miłości. Co to za miłość?
Nie wiem czy cokolwiek co tu napisałam jest z sensem bo to nie ma sensu ta trylogia bez odpowiedniego reżysera i scenarzysty.

ocenił(a) film na 4
Kebun

nie przejmuj sie, kazda normalna kobieta zobaczy brak realizmu, dziwne fantazje autorki i zrozumie, ze ten film to jakies wielkie dziwactwo

ocenił(a) film na 2
Kebun

Raczej żadna normalna kobieta nie szuka takiego faceta.

Kebun

I znowu kolejny facet pokazuje jakie ma klapki na oczach, gdyż nie potrafi rozróżnić filmu od rzeczywistości, a potem inne, ale podobne dziwaki go plusują.
Czy hejtowanie takich filmów dla kobiet jak zmierzch, 50 twarzy Greya to jakaś nowa moda? Naprawdę warto być takim prostakiem i nie rozumieć co to czyjeś fantazje?
Wyidealizowani bohaterowie (w tym przypadku faceci) to nic złego. Filmy są różnorodne i nie każdy musi być realistyczny.
Przykładowo dla facetów powstał taki film jak "Lolita 1997", a dla kobiet coś takiego.


ocenił(a) film na 1
Kebun

dokładnie. podobnie jest w większości komedii romantycznych i książek - romansów dla kobiet. faceci opisani tam to wizja tak nierzeczywista, że aż boli. nakłada to na facetów całą masę granic i ram, w jakich muszą się mieścić. w tym samym czasie kobieta, zwykła szara myszka, ani specjalnie ładna, ani wykształcona, ani bogata, po prostu trafia na taki ideał. celem kobiety według tej kultury masowej jest po prostu czekać na ideał i jednocześnie na to że jej życie całkowicie się wtedy odmieni. oh...

Kebun

Ja również starałam się przeczytać książkę, ale nie dałam rady. Według mnie książka jest w fatalny sposób napisana. Za dużo w niej inspiracji sagą "Zmierzch". Sama pisarka E L James wielokrotnie powtarzała, że jest wielką fanką tej sagi i zależało jej na napisaniu czegoś podobnego, tylko w ostrzejszej wersji i najlepiej jak postać Greya zagra sam Robert Pattinson. Na szczęście do tego nie doszło a jeżeli autorka książki, podczas twórczości inspirowała się urodą Edwarda / Roberta Pattinsona to zdecydowanie nie trafiła w mój gust. Natomiast postać Belli ze Zmierzchu, tak i postać Anastazji strasznie mnie irytowała i nie mogłam znieść jej ciągłych komentarzy i myśli. W szczególności ciągle powtarzającego się tekstu "moja wewnętrzna bogini". Rozumiem, że ktoś ma wybujałą wyobraźnię i postanawia napisać o tym książkę, ale może napisana trochę w innej formie niż ta, bardziej przypadłaby mi do gustu.

Sam pomysł stworzenia zakompleksionej kobiety, która zakochuje się w przystojnym i bogatym mężczyźnie nie jest niczym nowym i odkrywczym. Praktycznie w każdym filmie można znaleźć takich bohaterów. Taki stereotyp od dawna dominuje w twórczości Hoolywood. Kobiety muszą być piękne, szczupłe o długich nogach a faceci przystojni, wysocy i dobrze zbudowani. Filmy z reguły odbiegają od rzeczywistości i większość ludzi umie odróżnić film od świata rzeczywistego. Na pewno kobiety po obejrzeniu kolejnego filmu z przystojnym aktorem w roli głównej, nie zmienią opinii na temat własnego faceta.

Zresztą wszyscy faceci-super bohaterowie, którzy występują w komiksach i ich filmowych adaptacjach przedstawiają taki stereotyp. Wysoki, inteligentny, dobrze zbudowany i do tego ratuje świat i zakochuje się w "przyziemnej" kobiecie. Kobiety, które grają główne role również są w podobny sposób przedstawione a mianowicie z wąską talią, dużym biustem i zgrabnym tyłkiem. Każdy wie, że to nie jest realistyczne a jednak komiksy mają wielu wielbicieli, głownie płci męskiej. Zresztą większość super bohaterów zastała stworzona przez mężczyzn a nie przez kobiety.

A jeśli chodzi o sam film to obejrzałam go jakiś czas po premierze, żeby się przekonać czy jest choć trochę lepszy od książki. Dobrze, że nie zawiera tylu szczegółów i myśli głównych bohaterów. Jest filmem, który można obejrzeć, jednak bez zachwytów. Po prostu filmowa adaptacja książki, która moim zdaniem jest lepsza od samej książki.

ocenił(a) film na 6
Kebun

Dobry temat, nawet tak o tym nie myślałem ;) Łapa w górę!

Kebun

"Strzał w kolano" a autor tematu daje ocenę 6? Dałem 1, bo nie ma dodatkowej opcji "-100". Nie dało się wytrzymać 5 minut, więc poskakałem po filmie i widziałem tylko szambo pomieszane z słabym porno, plus dwie sceny komediowe. Pierwsza to helikopter i ta "pioseneczka" dla gimbazy w której skrzeczy jakaś sroka, co się wokalem nazywa niby. Druga to lanie na tyłek, apogeum żenady. Facepalm na maxa.

Nie polecam!!!!

Kebun

Obejrzałam 3/4 filmu i nie dotrwałam do końca, nie dałam rady. Przystojny miliarder i upośledzona społecznie, mentalna nastolatka? Proszę, dajcie spokój.. Ich postacie są tak przerysowane, że bohaterowie komiksów Marvela wydają się bardziej realni. Obejrzałabym do końca, gdyby było więcej scen seksu. Może mniej przesłodzonego, ale jednak to był jedyny plus całej aranżacji.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones