To ja mam pytanie: czym w takiej sytuacji jest organizm zwany Strajkiem Kobiet, której logo pani tak śmiało reprezentuje? Skoro jest pani świadoma podobieństw między faszyzmem a komunizmem (bo żaden to "paradoks"), jak pani godzi uczestnictwo w tak oficjalnie lewackim organizmie?

To dla pana jest lewacki. Dla mnie to walka o prawa człowieka i marzenie o odejściu PIS-u w niebyt. A może nie całkiem. Jeszcze przedtem wyciągnięcie konsekwencji za wszystko, co zrobili.

Proszę natychmiast przestać pisać "prawa człowieka" w kontekście aborcji bez ograniczeń - to nie przystoi osobie wykształconej. To nielogiczne! Takie właśnie hasła są lewackie i nie jest to mój wymysł (podobnie jak postulat zniesienia ubóstwa... odpowiednią ustawą - patrz: Szumlewicz).
Jeśli zaproponuje pani alternatywę, zorganizujecie wokół niej odpowiednią część społeczeństwa i wygracie wybory - popieram! Ale "wyciągnięcie konsekwencji" odbywa się przy okazji każdego, jak to się ładnie mówi, aktu wyborczego! Nie wiedziała pani? Naprawdę?
Miłego Dnia Niepodległości!

Dzień Niepodległości - z podpalaniem balkonów niewinnym ludziom. Dziękuję bardzo!!! Nikt nie będzie mi mówił, co mam pisać. Konsekwencje wyborcze to niestety w przypadku tego rządu, tej partii to za mało. Konieczne są konsekwencje karne a dla niektórych Trybunał Stanu niewyjęty. I to jest moje marzenie na następny Dzień Niepodległości - bez nacjonalistów, faszystów, chuliganów.

Konsekwencje wyborcze to za mało? Bo jak nie, to mała Joasia czy Basia weźmie zabawki i sobie pójdzie rozsypując po drodze piaseczek z piaskownicy? Pani tak na serio?!
Zaczynam wątpić w te pani wykształcenie i deklarowany wiek. Z wielu zaprezentowanych przez panią powodów. Bo 2 i 2 to zawsze 4.

BTW - początek filmu pani przespała? Tak pięknie porusza on wątek eugeniki bliski sercu każdej działaczki SK.

Jakże pan nieuważny. Toż to przecież poglądy bandy marszu niepodległości. Zaczyna pan przekraczać granice dyskusji.

A te całe protesty zaczęły się w momencie, gdy "bandy marszu niepodległości" (dużą literą!!!) oburzyły się na werdykt zakazujący tzw. aborcji (i teraz uwaga!) eugenicznej? Żartownisia z pani ;-) Myślała pani, że dam się nabrać, prawda?
Pani przy okazji sprawdzi, czym jest ta cała eugenika i jak to się ma do skrajnie lewicowych postulatów dotyczących, aborcji, eutanazji, surogatek dla sodomitów itp.
Żegnam.

Lepiej niech Pan sprawdzi - eugenika nie jest żadną nauką i została skompromitowana wiele lat temu. Używanie tego staromodnego pojęcia świadczy, że nie jest Pan na bieżąco z nauką. Z punktu widzenia współczesnej genetyki eugenika jest uznawana za pseudonaukę. A już średniowieczne słowo "sodomici" jeszcze to potwierdza. Kto Panu nakładł do głowy takich bzdur, że ktoś jest za eutanazją?

Proszę przeczytać JESZCZE RAZ i wskazać, że twierdziłem, że eugenika jest nauką, nie jest skompromitowana itd. Czy czytanie ze zrozumieniem jest dziś jakąś ginącą umiejętnością, jakąś wiedzą tajemną?! Czy też stwarza sobie pani sama "przeciwnika", z którym potem bohatersko się pani rozprawia.
A jak nazwie pani zabijanie nienarodzonych z powodu ich choroby, niepełnosprawności? Pomocą? Przygodą intelektualną? Sztuczką cyrkową "było i nie ma"?
Eutanazja? Pani młoda, pani nie wie, że jest tzw. prawda etapu. Spokojnie, dziś nikt głośno u nas o tym nie mówi, ale poczekajmy. W "cywilizowanych" krajach Zachodu już inaczej "szczekają" i przeszli od teorii do praktyki. I pewnie to konserwatyści tak promują te oświecone idee?
Jak już jest w użyciu od średniowiecza. to be? Rany, nawet pani nie wie, z ilu rzeczy musiałaby pani zrezygnować. Ma pani talent do rozbawiania mojej skromnej osoby. Dziękuę z serca całego.

Eugenika nigdy nie została skompromitowana. Eugenika negatywna jest oczywiście nieetyczna i co najmniej moralnie wątpliwa. Eugenika pozytywna jest jak najbardziej uznawana przez naukę lecz rzadko (oficjalnie) stosowana. Ale z tego co czytam Pani nie rozumie znaczenia słowa Eugenika a bardzo prawdopodobne że zna jej tylko jedno znaczenie. Typowe dla lewicowej działaczkę. Wie że dzwonią ale nie wie w którym kościele....

Oj, gubi się Pani wraz ze swoim światooglądem. 1. Owszem, Elżbieta mówi tak do malca, ale siedzi wtedy goła przy fortepianie. 2. Nazizm i socjalizm zawsze i wszędzie mają się ku siebie i to z powodów pryncypialnych.

Nie pamiętam, w jakiej konkretnej scenie to mówi (wydaje mi się, że podczas lub zaraz po wizycie w galerii), ale na pewno nie chodziło o nagość!!! Oczywiście, że nazizm i komunizm to prawie to samo - totalitaryzmy. Przecież o tym piszę.

Kobieta siedzi naga, gra na fortepianie i właśnie te słowa kieruje do małego Kurta.

Nie znam Pani - więc wyrażam głos poparcia zupełnie anonimowo. I choć w sumie jest to miejsce bardziej poświęcone dyskusji nad filmami, niż o polityce. Ale często, gęsto (jak widać) nie da się od niej (od polityki!) uciec. Również tutaj.
Podoba mi się ta wypowiedź. O filmie. Jak również to, że broni pani swoich poglądów publicznie. Mimo zaczepek. Mimo, że jest to też wszystko pod prąd tzw. panującej większości.