Na twórczość Feliksa Falka patrzy się trochę przez pryzmat sukcesu „Wodzireja”. O ile jest to film najgłośniejszy, to nie powiem, że najlepszy. Wystarczy zajrzeć do filmowego życiorysu reżysera, aby odnaleźć równie dobre (lub trochę mniej): „Szansę”, „Obok” (!), „Był jazz”. Niestety „Nieproszony” gość mimo, iż ma...