Czy ktoś poleciłby mi jakieś filmy muzyczne? Nie koniecznie traktujące o blues'ie, ale również innych gatunkach muzycznych i nie tylko dotyczące gitary jako instrumentu. Nie pogardzę żadnym dobrym filmem muzycznych.
:)
Skazany na bluesa - może nie o blues'ie, ale o muzyku polskim.
Berlin Calling - też o muzyku. Zupełnie inny klimat, bo chodzi o techno.
The Doors - wiadomo o czym.
Musicale:
Hair
Chicago
Tenacious D - Pick of Destiny - rockowy musical.
Skazanego na bluesa odradzam wszystkim - miało być ambitnie, wyszło kiczowato.
Walk line - biografia Johny'ego Cash'a.
Walk hard - parodia powyższego, ale za to z fantastyczną muzyką.
Blues brothers - obowiązkowa pozycja w filmotece każde muzyka :)
Walk line - biografia Johny'ego Cash'a.
Walk hard - parodia powyższego, ale za to z fantastyczną muzyką.
Blues brothers - obowiązkowa pozycja w filmotece każde muzyka :)
Przede wszystkim, obowiązkowo, "The Blues" Scorsese. Proszę: http://www.filmweb.pl/serial/Martin+Scorsese+przedstawia+The+Blues-2003-129530
Dalej: "Honkytonk Man" Eastwooda, z tym że o muzyce country.
Jest też wiele pozycji o jazzie.
Pozdrawiam.
Ja może nie film o muzyce, ale opery rockowe:
"Tommy" i "Jesus Christ Superstar".
Jeśli chodzi o bluesa to Scorsese albo "Chess Records", ale nie jestem zachwycona żadną z tych produkcji...
To, co inni pisali wyżej: obowiązkowo "Blues Brothers".
Jeśli chodzi o braci Blues jest jeszcze "Blues Brothers 2000" i choć jest to słaby film, muzyka niezmiennie świetna.
A teraz odchodząc w ogóle od klimatów, w których muzyka jest głównym tematem, motywem filmu...
Uwielbiam oglądać Dr. House'a i Moonlighting tylko dla tych chwil, gdy Laurie/Willis zaczynają grać/śpiewać/cokolwiek.
Polecam ;)
Ray, Walk the Line, Cadillac Records (mam wrażenie że niedoceniany, a to imo dobra produkcja) i może Crazy Heart (mniej muzyki).
Black Snake Moan to moim zdaniem najlepszy film o bluesie. Świetna obsada, genialna muzyka, a Samuel L. Jackson grający na różowej ES-335... Po prostu bomba!
Dwa filmy. Oba znakomite. Ale! Kierowane są do wąskiej grupy odbiorców.
http://www.filmweb.pl/film/Metalhead-2013-699667
http://www.filmweb.pl/film/Kurt+Cobain%3A+Montage+of+Heck-2015-732561
Moja odpowiedź jest zapewne rychło w czas (post z 2009 roku... Mnie wtedy pewnie jeszcze na świecie nie było!), ale zauważyłem, że nikt nie wymienił żadnego filmu traktującego o muzyce klasycznej- "Amadeus" się kłania. Jeżeli masz ochotę na świetne kino- polecam!
post stary, ale inni to czytają, więc znam tylko jeden film o podobnym klimacie i formi, ale wg mnie lepszy: Dingo z 1991 roku
http://www.filmweb.pl/film/Dingo-1991-32265
Ne wiem czy się spodobają, ale "Burleska" jest ok i właśnie zamierzam obejrzeć inny "Crossroads - Dogonić marzenia", bo cóś takiego wyskoczyło mie przy szukaniu tego "Crossroads".
Z biografii muzyków polecam "The Doors" o volksliście zespołu The Doors Jimie Morrisonie prekursorze ruchu hipisowskiego i film "Control" o wokaliście zespołu Joy Divisjon, ze starych musicali polecam film "Grease" i "Grease II".
"Grease I" z Travoltą i Olivią Newton John jest nie znacznie lepsza od "Grease II", lepsze bardziej znane piosenki i bardziej znany film... Polecam Też pierwszy ręcznie kolorowany musical "Czarnoksiężnik z Krainy Oz" z 1939 z Judy Garland i "Amerykanin w Paryżu" z Glenem Kelly z nowszych polecam "Dirty Dancing I" z Patrickiem Swazy i "Dirty Dancing II"