Przefilozofowane, przekombinowane. A. Christie to nie jest.
Naprawdę dobre momenty i długie przynudzanie.
Film można skrócić o połowę.
Marta jako jedyna wygrywała ze wszystkimi w "Go". Bo grała po swojemu, zamiast tworzyć wzór, którego wszyscy inni by się doszukiwali. I każdy mówił, że jest ona z innego kraju. No i miała ślad krwi na bucie. Za to wszyscy mówili, że jest "dobra".
...ma coś wspólnego z tym filmem? W końcu też zagrała u boku Craiga.
PS. Swoją drogą Na Noże trzeba koniecznie obejrzeć choćby dla śpiewającego Craiga :)
Mamy tutaj do czynienia z perełką. Dawno nie widziałem nic tak perfekcyjnego. Scenariusz to istny samograj, ale można go było łatwo położyć. Reżyser zrobił świetną robotę! Pomijając wszystkie technikalia mamy tutaj też pokaz kapitalnego aktorstwa. Świetnie zagrała Jimmy Lee-Curtis i cała reszta, ale na co warto zwrócić...
więcejMr Craig zagrał na przyzwoitym poziomie,natomiast wyglądał fatalnie.Albo był chory albo najzwyczajniej nieźle popijał.Oczy nie kłamią
A tu proszę, mamy film amerykański, z amerykańskimi aktorami. Oraz z postprodukcyjnym obrobieniem dźwięku przez firmę Skywalker Sound.
A jednak i tu w jednej ze scen okazuje się, że słowa 'Hugh did this' mogą być mylnie zrozumiane jako 'You did this.' To się chyba nazywa niezrozumiałość intencjonalna, wynikająca...
Bardzo bym chciala ,zeby w kolejnym filmie nie gral juz Daniel Craig . W tym filmie zupelnie nie pasował do tej roli , byl zbyt powolny i ociężały . Jego przesluchania nie pasowaly i nie byly logiczne, nie wynikaly z tresci filmu . Zastanawialam sie dlaczego zostal obsadzony w tej roli bo nigdy wczesniej nie gral...
Stary w kilka sekund wymyślił plan ucieczki Marty tak, by unikła posądzeń o morderstwo, a nie wpadł na pomysł, by napisać list pożegnalny, który uciąłby wszelkie spekulacje odnośnie samobójstwa.
Na noże to oczywiście kino rozrywkowe - z założenia kryminał, aczkolwiek kryminał zdekonstruowany, jeden z tych, które są opowiedziane "na odwrót".
Widać silne nawiązania do klasyki gatunku, przede wszystkim do przewspaniałej Agathy ale, wydaje mi się, że są też mrugnięcia do ekranizacji Sucheta. O ile jednak Suchet...
Film ogląda się całkiem nieźle, jednak brakuje tutaj czegoś co wzbudziłoby więcej emocji. Aktorsko wypada bardzo dobrze, pod względem technicznym też niczego sobie, scenariusz również może być choć nie wybija się zbytnio ponad przeciętność. Jest to całkiem przyzwoity kryminał w starym stylu, który jednak niespecjalnie...
więcejFilm ogląda się z zainteresowaniem, ma ciekawą narrację, a i obsada także wnosi ten film o poziom wyżej. Niemniej jednak film ma pewne braki i niedociągnięcia scenariuszowe. Naturalnie można je tu wymienić, pytanie tylko po co, skoro każdy przeciętny widz z pewnością je wyłapie zwłaszcza w nieco "spłaszczonej" (moim...
więcej