Mortal Kombat
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
Totalne rozczarowanie!! Zero klimatu, film pędzi jakby reżyser miał jakiś wyznaczony limit czasu :/ W pierwszych minutach krótka walka i.....po godzinie dopiero coś zaczyna się dziać, za dużo gadania!! Jak już zaczęły się walki...wszystkie pomieszane razem, trwające po 30sek?!?! Przecież pojedynki to właśnie kwintesencja tego filmu/gry. Kano i Sub-Zero na plus, reszta to jakaś zgraja wojowników sklejona na szybko :/// Wychowałem się na tym filmie i grze ale kilku postaci nie kojarzyłem :( I nie ma co ukrywać, na początku filmu czekałem na słynną muzykę...później na końcu...jednak to co tam puścili pozostawie bez komentarza!
no dokładnie..już przestałem dyskutować z malkontentami ; ) już pomijając że to jest prequel to typowy janusz nie dostrzega tego jak utalentowana obsada wzieła udział w tym filmie praktycznie każdy ma bardzo duży skill w sztukach walki i przenosi techniki z gry jak np kung lao który jest perfekcyjny
Haha! Wydaje mi się, że wszyscy ludzie, którzy ocenili tak źle ten film woleliby oglądać zmutowaną broń Scorpiona z 95 roku niż normalnie, dobrze odegrany film akcji :) Film jest naprawdę dobry, nawiązania do gry NIEZIEMSKIE - niektórzy ludzie albo są ślepi albo nigdy nie grali w MK. (Scena kiedy Liu Kang spamuje jeden atak - aż mi się przypomina Kombat League). Obsada świetna. Ale czego można oczekiwać od osób na forum, którzy mówią przykładowo, że "Sonia mogłaby być zagrana przez byle jaką blondynkę i wypadłaby dobrze". Januszostwo, polactwo, cebulactwo. Nic dodać, nic ująć :)
no tak easter eggów z gry jest cała masa ; ) te które wyczaiłem to nawiązania do postaci takich jak nightwolf,kotal khan,motaro,shinnok,kitana,shao kahn,fujin,shujinko,deagon,bo rai cho dodatkowo scena w której sub zero atakuje rodzine na burgerach jest ujęcie jak zamarza keczup i musztarda a taki tytuł roboczy mieli cyrax i sektor lub gdy cole young mówi ze jest sierotą z southside chicago to tam własnie mieści sie siedziba netherrealm gdzie tworzą gry i scena w szatni gdy jax mówi ze cole odebrał pas eddiemu tobiasowi to również jest nawiązanie do twórców gry ed boon i john tobias no i oczywiście johnny cage na którego jest wakat i wczoraj na swoim twiterze ryan reynolds wstawił fote na której wygląda jak johnny ; )
Bzdura całkiem dobry film wyszedł na pewno lepszy niż nowy Tomb Rajder który opierał się przecież na grze więc oceną krzywdzisz ten film. Sceny brutality jak nigdzie indziej pokaż mi w ostatnich latach coś innego niż poprawną papkę dla gimbazy? Tu się nie pieszczą i chwała im za odwagę. Efekty wporządku nie widziałem baboli na pewno lepsze niż Smok w nowym Wiedźminie Netflixa. A Ty dałeś 2? A co chciałeś? Ojca Chrzestnego? Przecież to bijatyka tu nie ma za wiele fabuły, ma być młucka plus w miarę poprawną reszta i to się udało
chyba bardziej chodziło o to że film ma 2 godziny a przez godzine sie nic nie dzieje. jakies pomysly z dupy majace usprawiedliwic magiczne moce, brak sensu w fabule, postać Cole na siłe i generalnie zamiast dobrej choreografii z 1995 dostalismy tanie CGI i cięcią jak w filmach z Liamem Neesonem. Przecież Kabal ktory jest ciekawą postacią wyglada jak wycięty z jakiegoś niskobudżetowego serialu z RTL7. Tlumacza w filmie że kazdy ma wewnetrzna moc i tak dalej a Jaxowi nagle wyrastają superręce "bo tak". Scenariuszowo to jest kupa. Nikt sie nie spodziewał arcydzieła ale film z 1995 roku bije ten na głowe.
Moje wrażenie to "Mortal Kombat BEZ Mortal Kombat". Film o turnieju zwanym Mortal Kombat, do którego to turnieju w filmie nie doszło. Żadnych pełnowymiarowych walk, nic. Porażka :-( PS.Wszystko, co w filmie najlepsze pokazano w trailerze.
Jedynie co w tej produkcji najlepsze to marketing, bo ludzi ładnie oszukali. Narobili nadziei, a się okazuje że to jakaś parodia. Wystarczy spojrzeć na poniektóre postacie, nie wiem co ćpali ci od castingu i charakteryzacji ale jedynymi postaciami trzymającym poziom jest scorpion i sub-zero, a najbardziej słabymi, karykaturalnymi postaciami są raiden, kung lao, liu kang, shang tsung. Przecież to jakaś kpina jest. To co jest najlepsze w tym filmie można zobaczyć na youtube, cała reszta ssssssie.. Nie jest to fatalny film, ale typowy średniak. Obejrzeć i zapomnieć. Po takim restarcie nie ma co liczyć na kolejną część, niby bijatyka, ale jak widać ciężko było zrobić dobrą fabułę. Kurdę gra nie powstała wczoraj, mieli dostęp do źródła, więc w czym problem? Naprawdę szkoda słów.
Też miałem podobne odczucia - film inspirowany MK, dobry "akcyjniak" i w zasadzie tyle. W mojej ocenie nie jest to kompletna porażka, nie mniej w każdym momencie "czegoś" brakuje (czy to historii która się "bardziej klei", czy porządnej muzyki, więcej niż jednowymiarowych postaci... ), bądź czegoś jest ponad to (dwie "tragedie" rodzinne w jednym filmie to przegięcie... w MK, serio kur#a?!). Finalnie jako całość podpisane MK mi się "nie lepi", natomiast jako kino rozrywkowe jest ponad przeciętne i dlatego właśnie nazwał bym je jako inspirowane światem MK. Nic ponad to.
Ja w mortale prawie nie grywałem, a kojarzyłem prawie wszystkie postaci. Chyba nie bardzo jesteś fanem serii
Polecam zagrać w Mortal Kombat 4 i Mortal Kombat: Deadly Alliance :) Obie postacie są ze starszych gier.
Troche tak jak ta nowa odsłona Power Rangers porównując do orginału.Nie wiem po co budowali wątek Hanzo Sub Zero skoro postaci dostały tyle samo czasu ekranowego co Joker w legionie samobójców.Bardzo słaby soundtrack.Cole,Cabal i Goro a reszta postaci drewniana gra łącznie z Raidenem i Shang Tsungiem.
Gdyby nie wątek Sub-Zero i Scorpiona to ten film byłby całkiem pozbawiony sensu.
Ale właśnie to mi się podobało. Grałem kiedyś tam, ale nie włączałem się w uniwersum.
Natomiast sama kwestia przeciwieństw i odwiecznych wrogów jest świetna, tylko jakoś tak... boczkiem boczkiem.
Zabrakło czasu, zabrakło dokładniejszego wyjaśnienia.
Lepszą opcją byłoby skupienie się na historii Scorpiona i Sub-Zero niż włączanie w to turnieju, którego nie ma.
Walki na plus, chociaż za krótkie. Wszystkie.
Kostiumy dobre. Scorpion i Sub-Zero świetne. Liu Kang żenada. Czyli dobre w ogólnym rozrachunku.
Soundtrack tragiczny. Kompletnie pozbawiony klimatu.
I chyba tego klimatu tu ostatecznie zabrakło...
No o to mi chodziło że Scorpion i Sub zero super wątek ucieli.Cole miał dobry początek i spoko aktor ale potem tragedia ale mimo tego gra aktorska spoko.Raiden i Shang Tsung nie wzbudzali żadnych emocjii.
Poprzednie na sile upodobniali do gier. Tutaj jest też sporo ale trzeba było zmienić trochę klimat bo tamten już się przejadł. Ogólnie ostatnio sporo pojawia się remakeów a ten jest na prawdę dobry i będę czekał na następną część
Jestem wielkim fanem Mortal Kombat odkad moje oczy uwidzialy ta serię pierw jako gra a potem film. Ale nowy Mortal Kombat to.... Dno dno i tona wodorostów, jestem bardzo ale to bardzo rozczarowany. Oglądając zwiastuny myślałem że to będzie dobry mortal, jest to słabszy film niż poprzednie wersje a mamy 2021 ludzie taki potencjał graficzny itp. Postacie No płakać mi się chciało Raiden fatalny, Scorpion dramat, Liu Kang , brak Cagea, Jax pierw z małymi rączkami,postac Cola jako głównego bohatera i na nim oparta fabuła chociaz jako aktor na +. Cały scenariusz fabuła o dupe rozbić. Każdy film gra czy nawet bajka Mortal Kombat miała lepsza fabule i bardziej poskładana. Nie podobał mi się, zmarnowany potencjał.
No niestety, straszna marnota wyszła. Po pierwszej dobrej scenie absolutnie nic się nie dzieje aż do 1h10min a cały film trwa 1h39min. Film dłuży się strasznie a końcówka to 5 min przyzwoitego filmu. Drewniane aktorstwo, jeszcze gorsze dialogi. Muzyka nie podbija atmosfery. Największa zbrodnia to za krótkie walki! Tylko Kano i Sub się wybili ponad ta marnotę!
Dobrze powiedziane. Nie spodziewałem się jakieś wielkiej głębi bo to nie ten gatunek filmu, ale żeby walki wojowników były pokazane w tak nijaki sposób (w dzisiejszych czasach) to aż nie do pomyślenia
Dokładnie, Christopher Lambert potrafił wzbudzić respekt a Robin Shou potrafił się wkurzyć a nie jak to dziecko emo Ludi Lin.....
Niestety. Kolejny półprodukt studio Warner. Kostiumy były jednak fajne, to muszę przyznać. Reszta to jest mniejsze i większe rozczarowanie. Scenariusz był nędzny. Film będący wprowadzeniem do serii a ekspozycji dwie tony i niekończące się rozmowy. Reżyser był w ogóle na planie czy scenarzysci stali za kamerą?
Nieprawda -> Mad Max z 2015 jest idealnym przykładem jak ożywiać stare filmy. Zdecydowanej większości film się bardzo podobał.
Był Max i był "mad", a nowy Mortal co? 15 sekundowe pojedynki serwuje i brak turnieju.
Matko jaki to był bubel! Zmarnowane dwie godziny. Jako fan MK czekałem na ten film bardzo. A dostałem 2h bez scenariusza, bez emocji, wyglądające jak marny cosplay... nawet nie wiem jak to skomentować. Brak scenariusza boli najbardziej. Film totalnie o niczym. Wszystko dzieje się (mam wrażenie) w jedną dobre i zdecydowanie za szybko. Postacie wygladaly jak dobry cosplay a całość sprawiała wrazenie netflixiwego serialu a nie filmu od WB...
a mi jako fanowi całej serii całkiem się podobał. obejrzałem bez większych oczekiwań . Film z 1995 r na zawsze zostanie najlepszy, ale ten był spoko pomimo zgrzytów. Największy minus to że pędzi jak szalony.
dokladnie. film totalnie beznadziejny. gdzie mu do tego mortala z 1995. tam byla mega muzyka. mega fajne walki - niestety jednak nie wszystkie. odrobina humoru. do dzisiaj pamietam postacie. Rayden :D . to nowe to kicz.
skoro nie kojarzyles postaci to widocznie nie masz bladego pojecia o oryginalnej serii MK. oryginalny kinowy film tez nie mial za wiele wspolnego z ta seria gier ale lemingi wbily sobie go do glowy jako punkt odniesienia. wiecje w tym nowym mortalu mortala niz w oryginalnym gniocie i nowych grach.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
