Jedyne co wystarczyło zrobić to skopiować fabułę gry, ale twórcy postanowili ja zmienić i wyszło co wyszło czyli moim zdaniem nieporozumienie
Gdyby Max Payne został stworzony w konwencji Sin City, a skorzystali całkowicie z Max Payne'a i Max Payne'a powstałaby najlepsza ekranizacja gry. To coś to nie porozumienie. Walberg w roli Max Payne'a mógł zostać, dodać narracji, choć lubię Mile Kunis w roli Mony widziałbym bym bardziej Liv Tyler. 5/10 za niewykorzystany potencjał i sympatie do historii Max'a