Film leci chronologicznie, po kolei, punkt po punkcie biografią Mapplethorpa. Może to zabrzmi głupio, ale mimo morza nagości i pokazania z bliska homoseksualnego światka Nowego Jorku lat 70. jest po prostu nudno. Matt Smith gra zaskakująco płasko, na jednej nucie - Mapplethorpe nie jest ani rozdarty przez swoje...

Lepiej przeczytać książkę Patti Smith pt. Poniedziałkowe dzieci zamiast oglądać ten przeciętny film.

okropieństwo, poniedziałkowe dzieci zasłużyły na więcej niźli na coś co wygląda jak inscenizowane scenki zwykle dodawane jako zapchajdziury do filmów dokumentalnych

Ciekawa biografia artysty fotografa, którego nie znałam. Film, może nie tylko się skupia na życiu prywatnym artysty, chociaż jak dla mnie, było ono pokazane wystarczająco, co na jego pracach. Jak powstawały, co było ich inspiracją, geneza jego twórczości.
Mapplethorp szokował, i prowokowała fotografując akty męskie....

Zlecają powstanie takiego filmu .

Film może odrzucać, bo pokazuje demoralizacje zboczonego człowieka-dewianta. W obecnych czasach takie zboczenia są na porządku dziennym. W tamtych czasach nie było takiej tolerancji dla zła jak teraz. Kino powinno być przestrogą dla ludzi, którzy źle prowadzą się moralnie.

Kolejny film o sodomitach? Dziękuję.