Po pierwsze to produkcja koreańska. Gdzie Chiny, a gdzie Korea. Ja rozumiem, że dla Ciebie wszystkie azjatyckie kraje to jedno i to samo ale gdyby jakiś koreańczyk napisał o polskim filmie, że te rosyjskie klimaty są w każdej produkcji takie same, zapewne poczułbyś się doknięty.
Po drugie... Typowe dla naszego społeczeństwa podejście "nie mam zdania ale się wypowiem". Nie rozumiem ludzi, którzy nie przepadając za czymś i tak tym się interesują tylko po to, żeby to krytykować. Przecież podejście masz już ustalone z góry. Po jakiego wała zatem w ogóle cokolwiek załączasz? Czy jeżeli nie lubisz jakiejś osoby, włazisz do jej domu tylko po to, żeby potem móc ją obmówić do znajomych? Chujowe podejście i świadczy tylko o tym, że nie jesteś za fajnym człowiekiem.
Po trzecie nie masz racji. Nie wszystkie produkcje w tym serwisie trącą "tokenizmem". Jeżeli lubisz realistyczne filmy, szarpiące nerwy poszukaj sobie czegoś takiego. Nawet polski film z Dorocińskim "Lęk wysokości" jest tak prawdziwy, jak Twoja niechęć do "chińskich" filmów.

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Nigdy nie patrzyłem na to z tej strony.
Nie sądziłem nawet, że można w tak nowatorski sposób spojrzeć na treść mojej wypowiedzi i doszukać się w niej takiej głębi o którą nigdy bym sam siebie nie podejrzewał.
A sposób w jaki użyłaś "Nie mam swojego zdania" - fenomenalny absurd kompletnie bez sensu.
Uwielbiam i dziękuję.
Jeśli masz chwilę powiedz mi coś jeszcze, proszę.
Pozdrawiam

Mógłbym przysiądź, że sam sobie z innego konta odpowiedziałeś na tego posta, żeby rozwalić system i czytelników na łopatki. Lol.

Naprawde świetnie sie czyta te dyskusje. Kontynuujcie prosze.

Pragnę, łaknę.

Obawiam sie ze Ty jestes w mniejszosci

Nie, ja jestem normalny.

O tym już wiemy, że nie jesteś. Masz całkiem odważny mądry film który opisuje całkiem powszechne problemy (zabawa w dominacje kręci 50-70% ludzi). To, że czegoś nie wiesz, nie rozumiesz, nie jesteś świadomy, nie oznacza automatycznie, że jesteś normalny. Skąd w ogóle takie założenie?

To ilu was siedzi na tym koncie?
Z tym założeniem to chodzi Ci to że powiedziałem że jestem normalny a nie w mniejszości? No tak właśnie jest.
I nie wspominałem o żadnych zboczeńcach, skąd Ci się to wzięło? Chociaż świetnie że poruszasz bo zaciekawiło mnie to. Podaj proszę jak możesz źródło tej statystyki z definicją tej całej dominacji przyjętą na potrzeby badania, bo to co mówisz brzmi to trochę jak z gazetki "Bravo Girl" - swoją drogą fenomenalnej. Tylko dodaj koniecznie tą definicję dominacji bo będzie super :)
Pozdrawiam serdecznie

Poglądy które reprezentujesz nie są normalne. Choćby Twoje założenie, że mniejszości to patologia. Co skąd mi się wzięło? Nic nie wspominam o żadnych zboczeniach. Statystyk i badań masz wiele, poszukaj sobie. Definicje tam też znajdziesz. To jest naprawdę powszechna wiedza i powszechne tematy.

A to ciekawe, gdzie ja powiedziałem że patologia?
A o zboczeńcach traktuje serial, bo rozmawiamy na forum serialu.
Znam trochę badań i definicji a jakbym poszperał to przypomnę sobie nawet kilkanaście, ale nie kojarzę takich kosmicznych procentów, chyba że mówimy o zupełnie innym zjawisku niż tym serialowym, ale to niewiele miałoby wspólnego z seksem czy relacją intymną więc pewnie mówiłeś jednak o zboczeńcach.
Uracz mnie powszechną wiedzą na te powszechne tematy, proszę :)
I podajże źródło statystyk to będziemy mieć pewność o czym rozmawiamy.