PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=803179}

Lighthouse

The Lighthouse
7,5 64 325
ocen
7,5 10 1 64325
8,1 53
oceny krytyków
Lighthouse
powrót do forum filmu Lighthouse

Dziwne arcydzieło

ocenił(a) film na 10

Przyznam, że nie byłem pewien czy chcę oglądać ten film, bo miałem obawy iż może być zbyt nudny bądź zbyt męczący ale gdy dowiedziałem się, że za kamerą stanął Robert Eggers, to nie mogłem przejść obok tego filmu obojętnie. W końcu nakręcił on jeden z moich ulubionych horrorów czyli The Witch. Na wstępie mogę napisać, że mimo iż film dzieje się cały czas w jednym miejscu i bohaterów jest tylko dwóch, to ani przez chwilę się nie nudziłem. Lighthouse ma taki nieprzyjemny, klaustrofobiczny i posępny klimat, który w dość zabawny sposób czasami się rozrzedza za sprawą pierdów Willema Dafoe, które nadają tej produkcji jakiejś takiej nutki czarnej komedii. Nie mogę być jedynym, którego to czasem śmieszyło :D Aktorsko Willem i Robert Pattinson odwalili tu kawał dobrej roboty. Pattinson świetle odegrał rolę człowieka, który traci rozum będąc pozostawionym na wysepce z jednym, zdziwaczałym i kryjącym jakąś tajemnicę zdziadziałym latarnikiem, granym przez Dafoe. Sam Dafoe ma tak odpychającą osobowość tutaj, że wielokrotnie czułem lekki dyskomfort patrząc na niego. Jest po prostu genialny w rolach dziwaków i psycholi. W samym filmie jest mnóstwo odniesień do mitologii i przyznam, że większości z nich nie zrozumiałem ale uwielbiam w filmach właśnie tę nutkę niepewności, tajemnicy. Nienawidzę, gdy twórcy dają mi wszystko na srebrnej tacy i kończę film z całkowitą wiedzą na temat tego, co znaczy ukryta w nim symbolika bądź na czym dokładnie polegała fabuła. Prawda, są filmy które są zagmatwane by wprawić widza w zakłopotanie mimo tego, że samo zagmatwanie niczemu nie służy. Tutaj symbolika jest jasna, po prostu nie jestem w stanie jej rozgryźć do końca. Wydaje mi się na przykład, że sceny Pattinsona z syreną symbolizują seksualny "głód" z jakim się boryka bohater będąc tak odosobnionym od jakiejkolwiek kobiety. Zakończenie z kolei kojarzyło mi się z Prometeuszem. Może to błędna interpretacja, kto wie? Co do samego klimatu, muszę przyznać że szaleństwo bohaterów stopniowo przeszło na mnie, bo wiele scen wprowadziło mnie w tak nierówny humor, że ledwo powstrzymałem śmiech podczas scen, które raczej śmiechu wywoływać nie powinny. Może w jakiś sposób czułem ulgę? Jakieś takie wyzwolenie emocji, które tłoczyły się we mnie przez dużą część filmu? Ciężko powiedzieć. Niemniej jednak, film jest świetny i obaj aktorzy dali z siebie wszystko. Nie jest to zdecydowanie film dla każdego, jest on raczej dla widza, który oczekuje od filmu czegoś więcej niż ciągłej akcji czy historii, której sens jest wbijany nam młotkiem do głowy. Ja liczyłem na coś głębszego, niejednoznacznego i intrygującego i to wszystko dostałem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones