Komandosi śmierci to taki sobie film akcji nie powiem żeby był najgorszy ale głupawy jest .Akcja się dłuży po co tyle mogli dać 80 minut a nie przybył na tę wyspe jeden raz a potem znowu tam pojechał z kumplami tym razem ;).Jak był sam to go dorwali i go torturowali i dostał łomot od nich potem uciekł żeby powrócić znowu z kumplami ;).Ja nie wiem ale ta akcja te zabawkowe pistolety na początku filmu albo ta akcja jak tam chciał odbić swoją żonę.Nie wiem jak można tak to było przedłużać jak wiadomo że i tak akcja polegała na tym samym wielki maczo co najpierw dostał łomot a potem im dokopał .Śmieszyło mnie to bo film razi tą prostotą z daleka.