mimo wysokich ocen jakie film otrzymał, ja wytrzymałem ledwo do końca. zaczął się interesująco, obiecująco. Ale
utknęło na mieliźnie i tak szorując dnem po mule i piachu, doprowadził mnie do happy endu. Stopniowo ocena 7/10
malała w miarę oglądania. ostatecznie za pozytywny happy end, daję 5/10. Nic wyszukanego, ale można obejrzeć z
dziewczyną jak upiera się na komedie romantyczną jaką jest ten film
litości. ogladnij inną komedie romantyczne i powórnaj gdzie jest muł. nigdy nie porownuje sie z sansacjami, thilerami tylko z innymi romantycznymi
Zgadzam się z opinią i oceną. Obejrzałem ze względu na Michaela z Office, licząc na dobry aspekt komediowy. I tu się zawiodłem, bo to głównie romansidło. Nie powiem, oglądałem z żoną i jakoś się oglądało. Co najmniej minus 2 pkt. daję za gust co do urody głównych aktorek człowieka od castingu. Jakby były chociaż trochę ładne to by się przyjemniej oglądało.
poza kościstymi twarzami reszta mi się podobała :) ale to za mało jak na wyższą ocenę jak pięć oczek.