PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=500687}

Jack uczy się pływać

Jack Goes Boating
6,3 1 253
oceny
6,3 10 1 1253
5,3 3
oceny krytyków
Jack uczy się pływać
powrót do forum filmu Jack uczy się pływać

tytuł

ocenił(a) film na 6

Co za kretyńskie tłumaczenie tytułu na polski? Inne przykłady?

ocenił(a) film na 7
sukhur

Rozwaliło mnie tłumaczenie tytułu niemieckiego filmu "Lila, Lila" na "Moje słowa, moje kłamstwa, moja miłość" :D

ocenił(a) film na 9
sukhur

Jack rusza w rejs... po prostu :)

sukhur

Możecie mi wytłumaczyć dlaczego kretyńskie ?

ocenił(a) film na 6
preflop_player

Szczerze mówiąc nie pamiętam już tego filmu, ale wiem, że oprócz tego, że tłumaczenie jako takie jest niezgodne (pływanie a pływanie łódką? I uczy się...), to zupełnie nie pasował mi ten tytuł do treści filmu, ale tak jak mówię, niestety nie pamiętam jej dokładnie.

ocenił(a) film na 8
sukhur

Czasami nie ma sensu tłumaczyć dosłownie, bo to zwyczajnie źle brzmi w innym języku. I chociaż gdzieś się tam zatraca wieloznaczność tego angielskiego zwrotu, który mając na myśli kontekst można by tu rozumieć też w przenośni, że niejako wypływa on na szerokie wody, ale tłumacz akurat tutaj moim zdaniem nie sknocił. Pasuje do treści filmu, bo, co prawda chodzi o to, żeby Jack mógł sam zabrać dziewczynę na randkę, na wycieczkę łódką, ale przez cały film uczy się różnych rzeczy, a przede wszystkim właśnie pływania - w basenie. No trudno, żeby się musiał uczyć machać wiosłami, to żadna filozofia, ale umiejętność pływania to kwestia bezpieczeństwa przy takiej wyprawie :)

ocenił(a) film na 2
sukhur

"Tequila sunrise" to byli "Przyjaciele" . . .

ocenił(a) film na 7
sukhur

'Three Kings' z Clooney'em - zrobiono z tego 'Złoto Pustyni'

sukhur

Dystrybutor tytułu nie tłumaczy lecz WYMYŚLA od początku, po swojemu. I tu ciekawostka. "Dirty dancing" to w Polsce "Wirujący seks"; wiadomo, słowo seks jest jak magnes, potencjalni widzowie mają myśleć, że w filmie będą się często "stosunkować", w różnych fikuśnych, "wirujących" pozycjach, a taki "Brudny taniec" to nie wiadomo co zwiastuje:-) Jednak w PRL film "Dirty Harry" puścili pod dosłownym tłumaczeniem. Może ówcześni decydenci uważali Polaków za bardziej pojętnych niż dzisiejsi, bo współcześnie mogliby wymyślić tytuł np. "Inspektor Callahan - ostatni z niezłomnych" podejrzewając, iż naszych rodaków nie skusi tytuł sugerujący, że jest to film o facecie niedbającym o higienę osobistą...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones