Muszę przyznać, że film to niemal w 100 procentach wierna ekranizacja powieści. Pierwszy tom trylogi skończyłem czytać przedwczoraj i zastanawiałem się czy warto oglądać film przed ukończeniem całej serii. Wiadomo, po obejrzeniu ekranizacji ma się już całokształt powieści przeniesiony do wyobraźni z ekranu, a nie...
kogo wy byście wybrali na miejscu Katniss? Bo ja raczej Peete tak jak to zrobiła pod koniec trzeciej części w książce. bo Gale mnie denerwował swoim zachowaniem, tak jakby się narzucał Katniss i cieszę się, że wybrała właśnie Peete :)
każdemu komu w filmie podobał się motyw zabijania na arenie a irytował płaczliwy przewidywalny scenariusz, polecam: http://www.filmweb.pl/film/Battle+Royale-2000-34393
Spotkałam się z różnymi opiniami na temat tego filmu. Większość osób nie poleca. Mówią, że film jest nudny i tylko traci się na nim czas. Warto go zobaczyć?
Jestem świeżo po przeczytaniu książek i gdy weszłam tutaj zobaczyć obsadę, to się załamałam. Wiedziałam tylko kto gra Katniss i w sumie Lawrence jest ok, ale błagam was, kto wybierał aktora do roli Peety? Jakaś porażka... Nie wiem czemu, wiedząc, że Liam gra w Igrzyskach od razu skojarzyłam go z rolą Peety, a nie...
Film ma przyzwoite aktorstwo w miarę ciekawy pomysł (oczywiście ukradziony) i..... tyle prosty film dla nastolatków który niby porusza jakieś kwestie ale to jest takie łopatolgiczne ech na wyżej niż 7 nie zasługuje
Cichy, monumentalny i dramatyczny. Nie ma fajerwerków, ani wodotrysków. Nie ma całej otoczki dla gimbusów. Takie Igrzyska powinny zostać.
Szczerze mówiąc odrzuca mnie ten wątek miłosny , gdyby nie on może dawno już bym to obejrzała...
A wy co sądzicie?
tragicznie to samego filmu jeszcze raz powiem że nie umiem ocenić. Woody Harelson to wspaniały aktor i zawsze na poziomie. To samo Donald i Liam. Pytanie czemu ta trójka zechciała zagrać przy drewnianej Lawerance w filmie który opiszę jednym zdaniem
Dla dzieci za dorosły, dla dorosłych zbyt głupi.
Wczoraj widziałem i niestety wrażenia bardzo negatywne. Nie spodziewałem się jakich fajerwerków, ale to co zobaczyłem było bardzo biedne. Niby dużo akcji, scena za sceną, ale nic ciekawego do oglądania. Nie było miejsca na to by jakiegoś bohatera szczególnie polubić lub znienawidzić, z żadnym się nie zżyłem, nawet z...
więcej
...taki stary (chyba z lat 60.) japoński film z tą samą tematyką? Też tam było coś takiego, że młodzież wysyłano na pewną wyspę i tam mieli walczyc między sobą na śmierć i życie, co było rozrywką dla władz. Wygrywał ostatni, kto przeżył, oczywiście.
(wygląda na to, że Collins nie była pierwsza, która poruszyła ten...