PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=870}

Happy Together

Chun Gwong Cha Sit
7,5 6 205
ocen
7,5 10 1 6205
7,9 12
ocen krytyków
Happy Together
powrót do forum filmu Happy Together

ale fabularnie i emocjonalnie mnie nie porwał. Może dlatego, że od początku było widać, że to zdecydowanie dysfunkcyjny związek, niosący ze sobą więcej bólu i rozczarowań niż chwil prawdziwej bliskości i szczęścia. Szczęścia to tam w ogóle nie było. Takie na przemian odpychanie - przyciąganie i tak w kółko aż do zniszczenia.

ocenił(a) film na 7
Agatonik

Nikt lepiej nie uchwycił moich pofilmowych myśli :)

ocenił(a) film na 9
Agatonik

To są oczywiście właściwe wnioski, ale mam wrażenie, że odebrałaś je dosyć negatywnie. Wong przecież tutaj ironicznie względem tytułu nie opowiada o szczęściu we dwoje tylko o czymś przeciwnym. O tym, że lepiej jest zadbać o siebie w samotności niż tkwić w toksycznej relacji. Główny bohater potrzebuje czasu by przepracować swoje uczucia, oddzielić wszystko co przypomina o przeszłości grubą kreską w czym pomaga mu między innymi odwiedzenie wodospadów Iguazu. Jest to też oddane w zmieniającej się kolorystyce filmu. Od czarno-białego początku przez przejście w kolor, aż po podkręconą saturację w finalnych scenach kiedy to bohater powraca dosłownie i w przenośni do domu.

Wybitne odwrócenie większości melodramatycznych motywów przez Wonga i jednocześnie jego najlepszy film. Tutaj rozstanie i koniec "wielkiej miłości" trzeba odczytywać jako coś pozytywnego.

ocenił(a) film na 7
kaioken26

Dziękuję za komentarz. Chyba trudno mi zobaczyć w toksycznych związkach (nawet po ich zakończeniu) tę dobrą, rozwojową stronę. Dla mnie jedyne, co jest pozytywne, to to, że się skończył i faktycznie poczułam ulgę.

Agatonik

Miałem okazje dzisiaj obejrzeć film dzięki emisji w TVP Kultura. Dla mnie ten film ma gorzko-słodki wydźwięk, bohaterowie przepracowali swój związek i po nim ruszyli we własną już osobną drogę, emocjonalnie to sobie w trakcie filmu uświadomiłem, zapewne dlatego pozostanie już na zawsze w mojej pamięci.

ocenił(a) film na 9
buterfly

" Dla mnie ten film ma gorzko-słodki wydźwięk, bohaterowie przepracowali swój związek i po nim ruszyli we własną już osobną drogę, "

Gdzie ty masz "słodki wydźwięk"?
Wszyscy zostali poturbowani wydarzeniami. I każdy z nich ruszył w swoją drogę bez celu. W beznadziejnej samotności.

Nikodem123

Poturbowani owszem mimo to uważam, że Lai Yiu-fai czuł ulgę, ruszając we własną drogę. Oczywiście to moja interpretacja zakończenia filmu ty mogłeś inaczej zrozumieć końcowe sceny.

ocenił(a) film na 8
buterfly

Też tak myślę, bo wreszcie się uśmiechał....i stwierdził na koniec coś w tym sensie: już wiem gdzie ON jest, jak będę chciał, to się z nim skontaktuję :-)

Ewiatko

Fajnie wiedzieć, że są jeszcze osoby, które również dostrzegają niewerbalne emocje.

ocenił(a) film na 9
Agatonik

"ale fabularnie i emocjonalnie mnie nie porwał. Może dlatego, że od początku było widać, że to zdecydowanie dysfunkcyjny związek, niosący ze sobą więcej bólu i rozczarowań niż chwil prawdziwej bliskości i szczęścia. "

Chcesz sobie oglądać "niedysfunkcyjne związki" to sobie włącz "M jak miłość".
Będziesz zachwycona.

ocenił(a) film na 7
Nikodem123

Rozumiem, że nie zgadzasz się z moimi odczuciami. Masz prawo i ja to szanuję. ale po co od razu popadać w takie skrajności i złośliwości?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones