(choć cały czas wmawiał sobie, że chce czegoś innego). Przypowieść o tym, jak niebezpieczna jest siła w nieprzygotowanych rękach. Jak może zawładnąć człowiekiem. Wydawało mu się, że wygra ze światem patrząc na cele - bez względu na środki. Po czym krok po kroku zagubił się w tym świecie - nie tylko w polityce: zawodowo, prywatnie, politycznie, społecznie, moralnie... i pociągną za sobą kolejne ofiary (aż po śmierć...)

Każda władza korumpuje. A władza absolutna korumpuje w sposób absolutny. Brutalna prawda o polityce ale czy rzeczywiście??? Czy mamy uwierzyć, że nie ma tu miejsca na uczciwość lub choćby przyzwoitość. Czy szczere intencje nie mają racji bytu lub wręcz nie istnieją w starciu z rzeczywistością. Czy istnieje tylko mniejsze zło i jaki jest bilans?

Zabójstwo gubernatora uczyni z niego męczennika świętej sprawy - wszyscy zapamiętają jego dokonania (istotnie wielkie) ale nikt nigdy nie dowie się jakim stał się gnojem...

Broderick Crawford idzie przez film równie śmiało i brawurowo jak jego bohater!
Do tego dynamiczne, dobre zdjęcia i montaż.
Film znacznie lepszy i wiarygodniejszy niż remake z Pennem.