Dzisiaj sowieckie łagry nie są już tabu. Sołżenicyn, Szałamow, Grudziński na wyciągnięcie ręki. Polecam też pracę żony naszego byłego ministra Sikorskiego. Film powstał w 85r. Na Uniwersytecie Śląskim w tym czasie uczono że Katyń to sprawka niemiecka...Oto kino wolnego świata nie pierwszy raz przegoniło historię. Realia łagrów od środka były daleko straszniejsze, ale film ogląda się bardzo dobrze. A końcówka prawdziwie raduje.