zakończeniem... miłość bywa ślepa niestety

Początek-naiwnie zakochany Shahid i okrutna Kareena-i taka rola też jej dobrze wypada:)) w drugiej połowie zaczyna się dziac;)) Niespodziewałam się tego po tym filmie .Film może nie wyskoich lotów ale dośc dobry by go zobaczyc

j.w.

Ja rozumiem, że bollywood lubi filmy akcji, jednak zupełnie nie potrafi ich robić, bo nawet jeżeli ma już fajną fabułę, to wrzuca do niej tyle naiwności, że płakać się chce. Nie mówię już o tym, że facet zakochuje się w dziewczynie do szaleństwa po ułamku sekundy gdy mignęła mu gdzieś pośród tłumu na ulicy i w zasadzie...

Kareena jako czarny charakter ZAWSZE świetnie sie sprawdza ;)
nie spodziewałam sie że po tym filmie Shahid mnie do siebie przekona.. super... włączyłam z nudów a znalazłam Bollywood który trafił to mojej top listy.. świetny, zaskakujący.. genialna koncowka ;)

Ufff... jestem świeżo po seansie i jeszcze nie mogę się otrząsnąć:) Fabuła filmu jest świetna! Zaczyna się niewinnie, ale powoli, powoli "Fida" z prostego i trochę naiwnego romansidła zamienia się w REWELACYJNY kryminał, miejscami nawet, powiedziałabym, w thriller... ;) Akcja tak zaskakuje, że aż trudno się w niej...

Oczywiście on ten wspaniały chłopak, a ona to podstępna żmija, która wykorzystała go na swój użytek, i z happy endu ...lipa...

Film jest zaskakujący. Do połowy wydaje się, że to kolejne indyjskie romansidło, ale potem dopiero zaczyna się dziać! A co do zakończenia, to na pewno nikt się tego nie spodziewa. Świetna rola Shahida Kapoora, aż chciałoby się zobaczyć go w jakimś nie-bollywoodzkim filmie, bo to naprawde dobry aktor. Polecam!

Nie lubię tego typu filmów,ale ten był całkiem fajny i ciekawy przyznaje troche podobała mi się rola złej Kareeny ale stanowczo wolę ją bardziej przyjemną.I trochę żal na początku było mi Jai'a ale później się rozkręcił...

Nie lubię tego typu filmów,ale ten był całkiem fajny i ciekawy przyznaje troche podobała mi się rola złej Kareeny ale stanowczo wolę ją bardziej przyjemną.I trochę żal na początku było mi Jai'a ale później dał im popalić...