Raczej dla ateistów którzy szydzą z religii, "Niepokalane poczęcie" u bohaterki to jest takie szydzenie. Przedstawia się jakąś dziwną odizolowaną od świata zewnętrznego sektę i wplątuje w to aluzje do Pisma Świętego. Jakby nakręcono podobny film z aluzjami do Judaizmu, Żydów to ten film zostałby uznany za antysemicki a autor ukamienowany ;)