Ludzie? A gdzie młode pokolenie naszych aktorów chociażby z łódzkiej filmówki,a nie otrzaskane facjaty niektórych pseudo aktorów. A Adamczyk niech wraca do reklamy Eurobanku bo tam się sprawdza,a nie profanuje swoją osobowością bohaterów Dywizjonu 303. Wstyd p.reżyserze Saniewski.
Chyba wole te otrzaskane facjaty od tych zdolnych, młodych z łódzkiej filmówki co występują np. w Koronie królów. Nie twierdze, że nie ma innych zdolnych ale aktorzy są wg mnie w miare dobrze dobrani do tego filmu.
poza tym, widza pryciagnie do kin znajoma twarz, a nie anonim z filmowki :p nie oszukujmy sie, nie ma kina dla idei, trzeba zarabiac jakos pieniadze
A niekoniecznie, nowe twarze (o ile graja dobrze) lepiej tworzą obraz historyczny. Tamci się zbytnio kojarzą, często sami sobie nagrabili (debilne komedie, reklamy)/
Tak tak, w Koronie królów, ale jakichś paradokumentach albo Szkołach i tych innych podobnych "superprodukcjach". Też wole jednak obejrzeć aktorów z dorobkiem, którzy co by nie mówić umieją grać. A sympatie i antypatie to już zupełnie inna sprawa, natomiast talentu aktorskiego odmówić im niemożna.
dla mnie mogą być kojarzą mi się z serialem "Czasem honoru" Bogu dziękować że nie zaangażowali Roznerskiego, Stramowskiego, Karolaka uff
Zgadzam sie, świetnie grali w Czasie Honoru, sprawdzili sie, udowodnili, że potrafią grać w filmach historycznych. Nie boje sie o gre aktorska w Dywizjonie 303 :)
Jakby grał Kolorak to czekałbym 20 lat na "Fan Edition" - tak jak zrobiono ze Star Wars i poprawiono wszelkie babole, które popełnił siwobrody George.
Akurat Wieczorkowski nie jest jakiś otrzaskany, Zakościelnego też dawno nie było, a teraz jakoś lepiej wyglada :) nie ma się co nastawiac od razu na nie.
Ja się zgadzam. Wieczorkowskiego jest w kinie niewiele, Zakościelny jakoś dojrzał, trochę jak wino ;) Adamczyka też daaawno nie widziałam w kinie, więc wydaje mi się, że obsada nie jest przeklamowana. Myślę, że najpierw trzeba pójść do kina, a potem będziemy dyskutować czy było warto.
ale to inna rola adamczyka, anizeli wszystkie te, w jakich dotychczas wystepowal. moze sie sprawdzi lepiej niz w komediopodobnych tworach?
Ja myślę, że trzeba dać panom szansę :) Owszem to znane „otrzaskane” twarze, ale to jednak atut, a nie mankament. Już słyszę to narzekanie, jakby w filmie zagrali sami debiutanci po szkole filmowej. Że jeszcze nie umieją grać, że taka wspaniała tematyka filmu, a tu pozatrudniali nikomu nieznanych aktorów. Cóż... Polakom nikt nigdy nie dogodzi ;)
"Polakom nikt nigdy nie dogodzi" otóż wcale nie jesteśmy bardziej wymagający od Amerykanów, Szwedów, Chińczyków, czy żydów z Izraela.
Nie wiem jak wy drogie Panie, ale ja na ich widok mam awersję i może dlatego każdy kolejny film z tymi "oklepanymi twarzami" na wstępie ma u mnie wielkiego minusa.
Moim skromnym zdaniem jest mnóstwo młodych zdolnych, "tańszych" aktorów których można by wykorzystać, ale to środowisko powoli przypomina środowisko zamknięte notariuszy, lekarzy, polityków.
"Akurat Wieczorkowski nie jest jakiś otrzaskany, Zakościelnego też dawno nie było, a teraz jakoś lepiej wyglada :) nie ma się co nastawiac od razu na nie." akurat Wieczorkowski to pokazal klase w wieluuu produkcjach. moze bedzie tak dobrze, jak w czasie honoru? ;)
Mi sie ekipa skojarzyła z serialmem Czas honoru, który jest jednym z najlepszych polskich seriali, jak na kino hostoryczno, to 3030 zapowiada się naprawdę nieźle
Przede wszystkim Adamczyk, Zakościelny i Wieczorkiewicz są zdecydowanie za starzy do tych ról. Bohaterowie, których grają byli o kilkanaście lat młodsi. Adamczyk z prawie sześćdziesiątką na karku i widocznym brzuchem oraz siwiejacy Wieczorkiewicz (skądinąd wyglądający nieźle) nie wyglądają jak trzydzisto- i dwudziestoparalatkowie jakimi byli piloci, których odgrywają. Zakościelny bardziej przypomina Łokuciewskiego niż Zumbacha.
Adamczyk z 60tką na karku?! :))) No to mu pani dodała lat. Chłop jest po 40-tce, więc nie jest jeszcze tak źle :) Poza tym wygląda na mniej lat niż ma. Taka uroda trochę wiecznego chłopca. Zresztą podobnie jak Wieczorkowski dla mnie.
Panie kochany, Miasto 44 było popisem polskiej młodzieżówki filmowej. Jak wyszło, chyba nie muszę nikomu tłumaczyć...
...dlatego filmowcy i producenci nie chcą ryzykowac wprowadzajac nowych aktorow do takich produkcji :p
Prawda jest taka, że znana twarz zawsze przyciągnie szerszą widownię. Ja nie mówię, żeby nie dawać szansy mniej znanym, bo wiadomo, ze trzeba. Ale przy tak wielkim i ważnym dla Polaków temacie, jak walka naszych pilotów z Dywizjonu 303, trzeba było postawić na znanych, bo to też dla nich w dużej mierze przyjdą do kina widzowie.
Akurat Adamczyk dobrym aktorem... jest. Ale marnym papieżem. Bo żeby tak pamiętać tak słabą rolę, to trzeba dobrego aktora.
ja dałabym mu szansę w tej roli - to zawsze coś innego, niz komediopodobne produkcje, w jakich zwykl wytepowac
A ja sie nie dziwie, ze postawili na doświadczonych aktorow, przy takich produkcjach nie chca ryzykowac, ze cos nie wyjdzie. Co w tym dziwnego, poza tym wybrali aktorow, ktorzy nie wyskakuja z kazdej reklamy, maja pokazny dorobek folmowy, wiec o co chodzi? Gdyby zatrudnili mlodych, nieznanych, to ludzie mieli by pretensje , ze za bardzo ryzykuja... Nie dogodzisz ...
Bystrze: w koncu, skoro film dostaje dotację to tez spodziewa sie jakiegos przychodu, a jak inaczej zachecic ludzi do przyjscia do kina, jak nie przez znane, rozpoznawalne twarze?
Wieczorkowski to akurat swietny aktor i pokazal już nie w jednej produkcji, ze broni się jako aktor przez wielkie "A"
Wreszcie o nim. Tak, jest urokliwy przystojny i dobrze gra. A rzadko go widujemy dlaczego??
A tak naprawdę poza tymi naprawdę znanymi: Wieczorkowski, Adamczyk, Zakościelny są jeszcze inni mniej znani. My tu w zasadzie piszemy o trzech nazwiskach, a przecież nie tylko oni wystąpili w Dywizjonie 303. Czyli jednak wielu innych (nam jeszcze nieznanych) zagrało ;) Więc nie ma co marudzić :)
Nie rozumiem tego narzekania do dobór obsady. Przecież to są naprawdę dobrzy aktorzy, oczywiście grywali też w słabszych produkcjach, ale generalnie to wszechstronni artyści, dodatkowo wizualnie pasujący do bohaterów "Dywizjonu 303". Tutaj nie mam wątpliwości, że dokonano dobrego wyboru. To ważny element naszej historii, nie stawiałabym w takim przypadku na młodych i niedoświadczonych.
Moim zdaniem aktorzy zostali bardzo dobrze dobrani. Nie wiem czemu ostatnio źle mówi sie o Adamczyku bardzo dobry aktor, który świetnie odnajduje sie w różnych gatunkach filmowych. Marek Konrad tez występuje w reklamie i mało kto odważy sie powiedzieć, że jest złym aktorem.......
Gdzie Rzym, a gdzie Krym? Widziałeś kiedyś Kondrata w "filmie" typu "Narzeczony na niby"? Adamczyk bierze wszystko, co popadnie. Taka jest prawda i nie wiem jakim ignorantem trzeba być, by porównywać ze sobą Kondrata i Adamczyka.
To żadne usprawiedliwienie. Każdy musi, ale to nie oznacza, że od razu trzeba przyjmować każdą propozycję, ale takie mamy realia, większość nie czyta scenariuszy, bo liczy się tylko kasa.
Wymień na przestrzeni powiedzmy ostatnich 2 lat jakieś wartościowe produkcje? Zimna wojna, Najlepszy,Cicha noc,Jestem mordercą, Sztuka kochania, Wołyń, Pitbull: Ostatni pies . Mamy 7 tytułów z 2 lat :D Z czego w dwóch Adamczyk akurat zagrał.Baaardzo duży wybór :P
Nie widziałem tych filmów z Adamczykiem, ale nawet jeśli ludzie chwalą te filmy to nie jest to równoznaczne z tym, że dobrze w nich zagrał :), więc nie będę się w tej kwestii wypowiadał. Dla mnie to typowy rzemieślnik z wyrobioną marką, który nie jest w stanie trzymać równego poziomu. Zagrał kilka niezłych ról przed laty czy to w filmach czy serialach, ale jakoś nie słyszałem, by w ostatnim czasie zagrał powyżej poziomu rzemieślnika. No, ale z drugiej strony jeśli za coś trzeba żyć, a dostaje się głównie kiepskie scenariusze to po co się starać i grać powyżej przeciętnej?
Pan Kracjusz, skoro nie widziales tych filmow, to skad u Ciebie tak negatywna ocena jego dorobku?Zreszta, o gustach sie nie dyskutuje. Ja zanim ocenie jego gre, to najpierw obejrze film:)
Na przestrzeni lat widziałem kilka filmów i seriali z Adamczykiem. Swoją opinię zbudowałem na tej bazie. "Jestem mordercą" oraz "Sztuki kochania" nie widziałem, co szczerze przyznałem we wcześniejszym poście, więc w żaden sposób nie odnosiłem się do tych filmów, ponieważ byłoby to niepoważne i zwyczajnie głupie. Czy uważanie Adamczyka za solidnego rzemieślnika jest oceną negatywną? Nie wydaje mi się. Jak scenariusz pozwala to zazwyczaj wypada przyzwoicie i nic poza tym, ale tak jak wspomniałaś, każdy ma swój gust. Osoba X będzie totalnie bezkrytyczna i zawsze będzie go chwalić za ładną buźkę, a osoba Y będzie podchodzić do sprawy bardziej merytoryczne i będzie oceniać go przez pryzmat prezentowanych umiejętności, a nie urody.
a nie sadzisz, ze warto najpierw zobaczyc jego role w konkretnym filmie i dopiero sie wypowiadac? Moim zdaniem, jak kazdy aktor mial lepsze i slabsze role, wiec oceniam jego konkretna gre, przyczepianie mu latki " solidny rzemieslnik" jest krzywdzace i slabe...
Sama zauważyłaś, że miał lepsze i słabsze role. Gdybym napisał, że jest wybitnym aktorem to byłoby to przegięcie. Solidny rzemieślnik nie jest krzywdzące. Ma przebłyski, ale nie trzyma równego poziomu.
Adamczyk tutaj ma za zadanie przyciągnąć ludzi starszych, w końcu papieża grał a później rola w "Czas Honoru" zadecydował dorobek, talent jest kwestia dyskusyjna ale w "Jestem mordercą" był przyzwoity a w "Sztuce kochania" świetny, co prawda "Narzeczony na niby" to grał na autopilocie, często takie role ma i tak sobie reputację wyrabia a szkoda, bo stać go na więcej. Zakoscielny z kolei ma renomę aktora od komedii romantycznych to Panie przyciągnie tak 30+ a Wieczorkowski to "Czas honoru" więc każdy z nich czymś się legitymuje, każdy ma swoich widzów. Przy nowych twarzach byłoby ciężko film sprzedać.
A moim zdaniem to wręcz niestosowne żeby Adamczyk grał polskiego generała jeżeli szybciej wcielał się w SS-mana. Nie wspominając że nieważne czy gra papieża, SS-mana czy rolę komediową wszędzie gra tak samo.
Dorociński jest, Zakościelny.. no i w ogole multum znanych mlodych twarzy, moze nie przez wiekszosc filmu, no ale jednak!