Czy według was w całej historii kina istnieją większe Himalaje czystej głupoty niż rozwałka jaka się dokonuje od startu C-130 do momentu jak czołg wyjeżdza z dna jeziora:)? Nie wiem czy to jest możliwe - nawet w "oficjalnych" filmach komediowych:).
Mnie najbardziej ,,obrzydziła" scena ze smigłowcem. Beczka w wykonaniu UH-1 jest niemozliwa. Ja kumam realia tego filmu... ale są pewne granice.
Nie wiem czego się spodziewaliście ;) Dla mnie film był przewidywalny, ale dobrze się bawiłem. Bardziej mnie wkurzał natłok mercedesów niż brak realizmu :]
A co przykuwa oko widza ?, REALIZM czy EFEKTY ?, jak dla mnie realizm jest sprawą drogo rzędną. Dla mnie filmik jest ok.
a po za tym w serialu też nieraz naciągali realia i to nie przeszkodziło serialowi stać się kultowym.
Tak nikt nie przeczy - ale nikt też nie powie że oryginalna drużyna odbiegała jakoś dramatycznie od realizmu pomijając oczywiście kultowe eksplozje które nikogo nie raniły tylko wzbijały w powietrze:).
Jak miałem 10 lat to tez realizm był inny... Niemniej ostatnio oglądałem i realizm tam był taki ze prawie zachowali prawo ciążenia.
Jeśli się nie mylę w filmie użyto M1 Abrams, a silnik (turbina gazowa zamiast standardowej konstrukcji cylindry-tłoki) tego czołgu może pracować pod wodą, o ile zostanie uruchomiony na powierzchni
powiem szczerze że już minęły 2 lata jak widziałem ten filmu ale jak tu wpadłem to od razu przypomniała mi się akcja z czołgiem nawet nie pamiętam już fabuły filmu ale czołg dokładnie :DDDD
Z czystym sumieniem daję 5! :) Heh, na początku myślałem, że, jak to gdzieś było na forum, film skierowany jest do osób w wieku około 10-13 lat. Ale z czasem film stawał się coraz "lepszy" i bynajmniej nie jest to szydera. Dopiero po jakimś czasie załapałem rodzaj humoru :D A scena z czołgiem wymiata!! Mistrzostwo Świata. Jasne, że było masę mizernych scen, ale ogólny odbiór pozytywny. No i poza tym akcja w moim ulubionym niemieckim mieście. Grunt to odpowiednie nastawienie do filmu. Polecam jako dobry dodatek do popcornu :D
Jeśli coś się podobało i dajesz 5 to ciekawe czemu dajesz 10, może Rekinado dla odmiany. Ja się wahałem między 7, a 8 bo byli tam fajni aktorzy i ogólnie lubię klimat rozwałkowy.
Gratuluję zatem.
I zupełnie nie wiem czemu się czepiasz, ale to pewnie taka polska nasza przypadłość. Czepiać się, jak ktoś oceni nie tak jakbyśmy my oczekiwali. Jeśli natomiast czujesz potrzebę zobaczenia jakim produkcjom daję 10 lub 9 to oglądnij mój profil.
polecam ten filmik http://www.escapistmagazine.com/videos/view/reel-physics/6640-The-A-Team-Tank-Fl ying . Według tych Panów cała ta akcja jest teoretycznie możliwa :)
Nie wiem poco ludzie piszą takie rzeczy, że mało realistyczne sceny przecież to kino a w kinie zawsze będą nierealistyczne sceny bo oto w tym chodzi, bo to przyciąga ludzi do ekranu (kina, telewizora). Nie wiem jak inni ludzie ale dla mnie efekty specjalne są jedną z lepszych stron obecnego kina w tych czasach, oczywiście nie tylko efekty składają się na dobre kino bo tych czynników jest wiele, ale moim zdaniem są ważną częścią. Np. gdyby całe kino miało by być tylko realistyczne to filmy pokroju : Władca Pierścieni, Gwiezdne Wojny, Indiana Jones, czy wiele kultowych filmów by nie powstało a przecież na całym świecie mają one miliony fanów.
Tylko że akurat filmy fantasy czy science fiction nie podpadają pod tematykę drużyny A. Nawet Indiana Jones z akcjami typu spadający ponton czy nuklearna lodówka jest mimo wszystko TROSZKĘ bardziej wiarygodny niż akcja z latającym Abramsem:). W tym temacie pierwotnie chodziło o szydzenie z twórców, chociaż oryginalna Drużyna A aż takiej wyobraźni nie miała. Tu chodziło o komentowanie jakie filmy mogły się otrzeć o absurd tej sceny z filmu pośród dziejących się w naszej rzeczywistości:).
Na prawdę uważasz, że przeżycie wybuchu jądrowego w lodówce jest bardziej prawdopodobne niz akcja z czołgiem?
Spytaj Pogromców Mitów nie wiem ale zgaduję że dali by se spokój z tym czołgiem na dzień dobry.
Poza tym nie zrozumienie ironii z tą lodówką jest niezrozumiałe :). Chodziło mi o to że jeszcze bym uwierzył że na minutę przed wybuchem bomby jądrowej ktoś w desperacji schował by się w pierwszym lepszym miejscu a już na bank nie uwierzę w to że ktokolwiek zdołałby spadając na glebę w pancernej puszcze próbować wykombinować coś takiego.
To była ironia więc jeżeli dla ciebie warto scenę z czołgiem bronić tą źle rozumianą szykaną z pontonu i lodówki to twoja sprawa :)
Ten czołg to nie M1A2 Abrams... Tylko jakaś krzyżówka Abramsa, wozu opancerzonego Bradley. Po za tym jedynym samolotem zdolnym przenieść taka pseudohybryde w USAF jest C-5B Galaxy, a nie C-130. Druga sprawa beczka samolotem transportowym z ładunkiem niemożliwa. Latający czołg, buahahaha. Z tym jednym spadochronem to leci jak kamień w wode. I to samo jak hamowanie strzelajacym działem. Boże w tym filmie jest tyle absurdów ze sie w głowie nie mieści. Zniszczyć tak serial, az nie pojęte...
PS. A jezeli o walory komediowe... To ich nie zauważyłem....
"Ten czołg to nie M1A2 Abrams... Tylko jakaś krzyżówka Abramsa, wozu opancerzonego Bradley".
No jeżeli fascynuje cię ten film na tyle by zapamiętywać co to było to twoja sprawa - pamiętałem tylko że czołg miał gabaryty Abramsa pod względem rozmiarów i bodaj leciał amerykańskim samolotem i tyle.
"Po za tym jedynym samolotem zdolnym przenieść taka pseudohybryde w USAF jest C-5B Galaxy, a nie C-130".
Jak juz mówiłem film nie fascynował mnie na tyle by zapamiętać każdy detal. Na spokojnie jakbym sprawdził co to był za samolot czy czołg to też bym przytaknął co do masy.
"Druga sprawa beczka samolotem transportowym z ładunkiem niemożliwa. Latający czołg, buahahaha. Z tym jednym spadochronem to leci jak kamień w wode. I to samo jak hamowanie strzelajacym działem".
Pełna zgoda, jednak to nie mnie tłumacz :).
"Boże w tym filmie jest tyle absurdów ze sie w głowie nie mieści. Zniszczyć tak serial, az nie pojęte"
Jakby serial gdzie eksplozje kończyły się tylko wzlatywaniem przeciwników 2 metry w górę i swobodnym wstawaniem po niej dało się "zniszczyć" :).
"PS. A jezeli o walory komediowe... To ich nie zauważyłem...."
Każdy ma swój sposób radzenia sobie z absurdami tej sceny :).
Film mnie nie fascynował, tylko razilo mnie po oczach z tym "czołgiem", i tym iz C-130 nie przewozi tego typu ładunku, niz pojazdy typu APC.
NIe abrams a Bufford i akcja możliwa jest jeśli chodzi o wpadnięcie do jeziora i wypłynięcie. Jednak problem leży przy sterowaniu. Po strzale wpadli by w ruch obrotowy
M8 Buford (sorki przez jedno f) to lekki czołg, przystosowany do transportu lotniczego.
Hahah... Literówka mała, wybacz. A po za tym, to juz to nawet dywizja nie jest tylko batalionem...;)
Dlaczego wpadliby w ruch obrotowy? Czy to nie jest klasyczne wykorzystanie zjawiska odrzutu (jak w napędzie rakiet)?
najlepszy jest moment jak wyjezdzaja z tego jeziora i pytaja sie tej babci ktoredy na berlin :D