PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=680709}
7,2 185 167
ocen
7,2 10 1 185167
7,4 46
ocen krytyków
Birdman
powrót do forum filmu Birdman

- Znacie się?
- Dzielimy razem tę samą waginę.

ocenił(a) film na 10
AutorAutor

- Ale pan jest stary!
- Spier...!

ocenił(a) film na 10
AutorAutor

- Ma coś jeszcze. Krytycy go uwielbiają.
- Naprawdę?
- Gdyby mogli, spuściliby się na niego.
- Prosto na jego twarz.

ocenił(a) film na 10
AutorAutor

- Wiedziałaś, że Farrah Fawcett umarła tego samego dnia co Michael Jackson?
- Riggan... nie jesteś Farrah Fawcett.

ocenił(a) film na 8
AutorAutor

- Naprawdę, współczuję ci.
[chwila ciszy]
- Wiesz co jest najlepsze? Że to wcale nie jest prawdą. Ja też potrafię udawać.

ocenił(a) film na 10
nudnapersona

- Upiłeś się?
- Znajdź mi dobrego aktora
- Woody'ego Harrelsona!
- Gra w trzecich "Igrzyskach śmierci"
- Michael Fassbender
- Robi prequel prequela "X-Menów"
- A Jeremy Renner?
- Kto?
- Jeremy Renner
- Był nominowany...
- Gość z "The Hurt Locker"
- Gra w "Avengersach"

Pete

- Odstrzelił sobie nos!
- Ma nowy! Jak mu się nie spodoba, sprawimy mu kolejny. Weźmiemy gościa od Meg Ryan.

ocenił(a) film na 8
Pete

o Rennerze jeszcze - K*rwa, jego też ubrali w pelerynę?

ocenił(a) film na 10
AutorAutor

Hehe, ten tekst jest PRZECUDOWNY:)Film wspaniały. Dialogi na osobnego Oscara.

ocenił(a) film na 8
AutorAutor

rozwaliło mnie to lol

ocenił(a) film na 10
AutorAutor

- Wybacz że jestem popularny, Mike.
- Mam to w dupie. Popularny!? Popularność to tylko marna kuzynka prestiżu!
- (chwila pomyślunku) Nie wiem co to kur.a oznacza...

ocenił(a) film na 10
NickAnonimus

- Gdzie Twoje majtki?
- Chyba w domu pod łóżkiem...

ocenił(a) film na 10
NickAnonimus

- Od dwóch miesięcy nie miałam okresu. To na prawdę się dzieje. Dobra czy zła nowina?
- (cisza)
- Riggan!
- Dobra... ee wręcz świetna...
- Powiedz coś jeszcze.
- Aaa...Ok... Aaa... na pewno to moje?
- Jesteś Ty i Jake,a masażysta miał gumkę,więc tak. Idioto. Podekscytowany?
- Tak.
- Ja też. ( uścisk i po chwili strzał w pysk)
- Co!?
- Nie jesteś zabawny!

ocenił(a) film na 10
ocenił(a) film na 10
NickAnonimus

Wspaniały!

ocenił(a) film na 8
AutorAutor

-Wygląda , jakby lizała dupę bezdomnemu-
hahhaahah mój ulubiony :)

ocenił(a) film na 9
ocenił(a) film na 10
Nina_73

- Jeszcze możemy wrócić na szczyt!
- Czyś ty oszalał? Wyglądam jak... indyk z białaczką!
- Wstrzykniesz sobie to i owo tu i ówdzie i będzie cacy
:-)

ocenił(a) film na 7
AutorAutor

Dialogi to najmocniejsza strona Birdmana :)

ocenił(a) film na 10
Mario_63

Oprócz zdjęć/pracy kamery i montażu.

użytkownik usunięty
AutorAutor

To, co tu przeczytałem, skutecznie zniechęca mnie do obejrzenia tego filmu. No doprawdy, dialogi wysokich lotów...

Przytoczone dialogi są średnie i trochę martwi mnie to, że wystarczy powiedzieć "spier$#%$" albo "wagina hihi" i kogoś to śmieszy w sposób wręcz nieokiełznany.

Na obronę filmu mogę powiedzieć, że ma on do zaoferowania trochę więcej, a te dialogi to tylko mały pieprzyk w tym bardzo dobre zrealizowanym i zagranym obrazie.

Cameron_2

Do wszystkich 'subiektywów', co muszą w takich tematach wtrącać swoje dwa, negatywne słowa, by zaistnieć i popsuć wszystko:

- Czy ktoś tutaj stwierdził, że ten film jest pamiętliwy TYLKO ze względu na dialogi? Każdy z nas wie, że oferuje więcej.
A to, że śmieszą nas tematy tabu, to coś naturalnego. A oczywiście nie znajdziesz jednej rzeczy na świecie, na którą wszyscy by jednakowo patrzyli. Tobie się nie podobają te dialogi? Szanuję cię, ale ty też nas uszanuj, bo swoją wypowiedzią chcesz nam wybitnie zarzucić naszą jakąś dziecinność i pobłażliwość, a tak naprawdę nie wiesz co myślimy.

Dużo czytałem komentarzy na tych forach i jeśli chodzi o Polskę, to zawsze jest to samo.
Ktoś chce się podzielić swoim punktem widzenia, inni dołączają się do niego by podzielić tą opinię i razem się śmiać i zgadzać, natomiast zaraz później przychodzą ludzie, którzy muszą skrytykować tych pierwszych jako iż ich subiektywne opinie są przeciwne. Później te dwie strony się kłócą i nie zgadzają, każda próbuje przekonać (często wulgarnie) drugą do swoich racji i w rezultacie z ładnego, nieofensywnego tematu tworzy się niekończąca dyskusja. Nikt nie zyskuje, ponieważ zamiast drążyć dalej początkową idee, to skupiacie uwagę tylko na dogryzieniu drugiej stronie. Albo temat zostaje porzucony.. jak ten właśnie.

Do użytkownika 'ElLocoo':

To samo się ciebie tyczy. A nawet więcej, bo jeszcze pogardą rzucasz. "Po tym co tutaj zobaczyłem, nie wiem czy chciałbym ubić z tobą muchę w kiblu" - powiedział Fred. Tak twoja wypowiedź brzmi. Wstydź się, zbóju.

- - >

A wracając do idei początkowej tego tematu.
Birdman jest jednym z tych filmów, które specjalnie oglądam z polskim lektorem (zamiast z angielskimi napisami), ponieważ nasze niektóre tłumaczenia (właśnie scen z przekleństwami i tematami tabu) są często o wiele lepsze od oryginalnego języka w filmie.
Ja dodam od siebie ten dialog jeszcze:

<scena w szpitalu już po operacji nosa>

Zach Galifianakis: [..] Postawią ci zarzut o użycie broni.. Jakby co, mów, że to wypadek..
Amy Ryan: Serio? To był wypadek?
Zach: Wypadek. Tak właśnie..
<Nie dokończył. Do pokoju wtargują dziennikarze>
- Miał pan zamiar się zabić? - pyta jeden.
Zach już idzie energicznym krokiem w ich stronę i wymachuje groźnie palcem.
- Sępy, WYPIERDALAĆ! Wynocha! To szpital.

Na tle tych wszystkich waszych dialogów, które już wymieniliście, wiem że ten jest najsłabszy, ale chciałem wspomnieć, bo w mojej SUBIEKTYWNEJ ocenie, uważam że jest to również godne chichotu. Nawet sekundowego..

TelegraphRoad

I właśnie dlatego chętnie dowiem się "co myślicie".
Skoro Wy już wiecie, co myślę ja.

Bo pisanie - nie oceniaj, bo nie wiesz, co myślę, jaki miałem dzień, co przeżyłem w dzieciństwie, co przeżywam teraz, co mnie czeka jutro - jest bez sensu, bo:

Uszanuj to, że zarzucam Ci pobłażliwość, bo nie wiesz, co tak naprawdę myślę.

:v

ocenił(a) film na 7
AutorAutor

Tak czułem, że teksty z wagina i wulgaryzmami będą się cieszyć największa popularnością. Gdyby na filmie jeszcze pierdzieli, to dopiero mielibyście ucztę. A teraz poplujcie sobie popcornem.

ocenił(a) film na 10
Sony_West

Michael Keaton dokonuje w tym filmie aktu samozniszczenia, by niczym Mickey Rourke w "ZAPAŚNIKU" narodzić się na nowo, jak feniks z popiołów.
Jego Riggan Thomson stracił/przegrał przecież w życiu wszystko, z wyjątkiem sztuki. Zatem to film o jej poszukiwaniu. Każdy, kto miał w sobie tę odrobinę ambicji i nie wszystko poszło mu w życiu tak jakby sobie tego życzył, wie o co chodzi. Jest Birdmanem, co oznacza: nie znaczę zupełnie nic.
Składając się na scenie w ofierze Riggan nie tylko odnajduje sztukę w sobie, on się nią staje!
Dlatego odrywa się od ziemi, odfruwa.
Udało mu się!
Odfruwa od irytującego alter-ego (superbohatera)... w pełni stając się artystą.

ocenił(a) film na 10
AutorAutor

*mic drop*

ocenił(a) film na 9
AutorAutor

- Zarabialiśmy razem miliardy, Riggan.
- Miliardy much żrą gówno. I co, to je uświęca?

ocenił(a) film na 10
Robert_Sawyer

Świetne!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones