Film ma dość ciekawą fabułę, która zawsze przyciąga. Gra aktorka nie jest taka kiepska. Micheal Keaton bardzo dobrze wcielił się w upadającą, zapomnianą gwiazdę. Gdy ogląda się ten film można stwierdzić ,że powinien się skończyć po niecałej godzinie. Patrząc na "Birdmana" w atmosferze tegorocznych Oscarów to Emma Stone została słusznie doceniona przez akademię i została nominowana.
Dla mnie 3/10 dla "Birdmana"