.... .... a takim zamiarem zasiadałem przed ekranem, zobaczenia arcydzieła.
Wpatrywałam się, wsłuchiwałam i ...........nic
Dobrzy aktorzy, dobrze zagrane role, ale sam film nudny, monotonny.
Ja lubie filmy przegadane, ale tu nie było błyskotliwych dialogów , celnych ripost .... Nie było nic, co by całkowicie przykuło uwagę do ekranu.
Jedyna scena, która wyróżniała się to scena a włściwie to dialog Riggana z panią krytyk.
A tak, wiało nudą ...
Strasznie wkurzająca, przynajmniej mnie, ścieszka dźwiękowa