Do czego zmierzasz?

do tego, że ten film to gówno

Tak? A dlaczego tak twierdzisz?

ponieważ wiele scen w tym filmie było naprawdę przesadzonych np. scena na stacji benzynowej, scena pościgowa, ostatnia scena, w której John Ryder uwalnia się z łańcuchów i wskakuje przez przednią szybę do samochodu Jima Halseya, to tylko niektóre z całego filmu. oczywiście bezmyślność głównego bohatera też tu jest na wysokim poziomie, ale to jak w większości filmów. film do zniesienia, gdyby oznaczony był jako sensacyjny. a ja nastawiony byłem na ciekawy thriller i się trochę rozczarowałem.

Nie rozumiem o co Ci chodzi, gdy piszesz że te czy tamte sceny były przesadzone, mógłbyś rozwinąć myśl na temat którejkolwiek z tych scen? A jakby ktoś z Filmwebu ,,oznaczył '' np. Kubusia Puchatka i Hafalumpy jako dramat psychologiczny, też byłbyś rozczarowany?

ostatnia scena, w której John Ryder w niewiadomy sposób uwalnia się i wyskakuje na jadący za nim pojazd. Jeżeli dobrze mi wiadomo przednie szyby w samochodach są dosyć trwałe z uwagi na swoją wypukłość i jest w nich folia, aby w razie wypadku szkło nie narobiło aż tak wielkich szkód wśród pasażerów. moim zdaniem John nie powinien wpaść do środka tylko pod samochód, albo przekoziołkować nad nim.
nie dam filmowi, który uważany jest za thriller dobrej noty jeżeli nie będę widział w nim narastającego napięcia. rozczarowałem się ponieważ większość ludzi na Filmwebie uważa go za znakomity w swoim gatunku. w takim razie i ja oceniełem go pod kątem thrillera.

Bo jest znakomity. Hauer świetny, muzyka podtrzymuje napięcie, zdjęcia też. A, że sceny nieprawdopodobne? Film się rządzi swoimi prawami i nie wszystko musi być w 100% realne. Ważne, że sam film jest zrealizowany realnie (bez cyfrowych sztuczek, komputerowych ściem itp.) w przeciwieństwie do dzisiejszych produkcji. Tak, film zahacza o kino sensacyjne, ale robi to umiejętnie, nie wyklucza to napięcia i grozy.

Jak byłem 25 lat młodszy to tez tak myślałem. Na VHSie oglądało się z wypiekami na twarzy wszystko co popadło.

Racja.
Na dzień dzisiejszy film już stracił blask i scenariusz kupy dupy sie nie trzyma.
Czarownik przemierzający pustynie :/

Racja.
W innych czasach takie tanie kino sensacyjne było na czasie ale obecnie straciło to juz swój blask.
Nadal lubie oglądać dobre klassyczne kino sensacyjne bo wiele filmów jest ponaczasowych lecz ten film to żadna rewelacja.
Scenariusz kupy sie nie trzyma - nielogiczne pierdoły czyli czarownik przemierzający pustynie.
To nie jest sensacja a raczej science fiction fantasy :/
sorry za podwójny komentarz ale filmweb szwankuje - nie dość że publikują komentarze z opóżnieniem to jeszcze nie ma opcji "usuń".

bycie DURNIEM nie jest zabronione, ale czy koniecznie trzeba sie tym chwalić?

Nie jestem ekspertem od motoryzacji, ale wydaje mnie się, że nie zawszę w szybach samochodowych była folia? Nie sądzisz? I za taką pierdołę stawiasz tak niską notę?

Znakomity film bez dwóch zdań.Najlepsza kreacja Rutgera Hauera, jaką miałem okazję obejrzeć. Nie rozumiem dlaczego niektórzy ludzie tak zajadle krytykują ten film. Nie chcę nikogo oceniać, ale na mnie film wywarł duże wrażenie. Jeden z lepszych thrillerów w historii kina hollywoodzkiego. Kupiłem sobie DVD z licznymi dodatkami. Jak obejrzę, to podzielę się swoimi wrażeniami na ten temat. Kiedyś film ten miałem tylko nagrany na VHS. Niebawem go sobie przypomnę.

Mam edycję DVD, nie zawiedziesz się :)

Tak czytam te komenty i sam się zastanawiam czy 30 lat temu technologia była na tyle rozwinięta, że mocowali folie, czy nie było tak że po prostu była to zwykła klejona warstwami szyba która rozsypywała się na drobny mak, klejona powodowała "pajęczynę", trzeba byłoby obczaić kiedy zaczęła się produkcja takich szyb.

Popieram. Film zupełnie przeciętny. Kiedyś zapewne robił wrażenie, potem nakręcono 100 bardzo podobnych filmów nierzadko dużo lepszych.

'dopoki nie wszedlem do internetu nie wiedzialem, ze na swiecie jest tylu idiotow' (St. Lem).

bycie DURNIEM nie jest zabronione, ale czy koniecznie trzeba sie tym chwalić?

'dopoki nie wszedlem do internetu nie wiedzialem, ze na swiecie jest tylu idiotow' (St. Lem).

Jak się nie ma argumentów, to najlepiej kogoś obrazić i to jeszcze przy użyciu zmyślonego cytatu, którego rzekomy autor nigdy nie powiedział.
"Nie wierz we wszystko, co przeczytasz w Internecie tylko dlatego, że widzisz czyjeś zdjęcie nad cytatem." (Józef Piłsudski)

Uśmiałem się, dzięki ;))