Wstyd, że obejrzałem go dopiero teraz... Chociaż lepiej późno, niż wcale.
Też dopiero teraz go obejrzałem i wiem, że chcę poznać i inne filmy Alfreda Hitchcocka. Ten mi się bardzo spodobał.
Polecasz jakieś jego filmy? Oprócz Psychozy, Złodzieja w hotelu, Bon voyage, które już widziałem?
Witam. Zdecydowanie. Co prawda jedne z nich są nieco naiwne i "trącą myszką", lecz nadal warte uwagi. Inne zaś pozostają świetne na tyle, że wiele najnowszych thrillerów nie dorównuje poziomem umiejętnie budowanego napięcia. Na pewno kilka z lat 40-ych, czyli "Rebeka" i "Łódź ratunkowa" oraz chronologicznie ten "późniejszy Hitchcock", czyli po 1950: "Nieznajomi z pociągu" (1951), "Okno na podwórze" (1954), nasycony czarnym humorem "Kłopoty z Harrym" (1955), "Zawrót głowy" (1958), "Północ - północny zachód" (1959), czy "Marnie" (1964).