Osobiście twierdze ze Victoria 2 jest dużo gorsza os swej poprzedniczki tak samo jak Hearts of Iron III jest gorszy od 2 i 1. Te 2 wyżej wymienione gry to jedne z moich najwiekszych rozczarowań co do gier Paradoxu.
no nie mów, victoria 2 jest super, pierwsza gra strategiczna, w której grając od początku krajem typu argentyna albo portugalia nie da sie podbić całego świata. no chyba że w victorii 1 było podobnie bo nie grałem, ale wszystkie inne poza całą swoja wspaniałością miały ta wade, że w kazdej mozna było obracać świat na głowe najwiekszym zadupiem.
I to było wspaniałe! Można było z zadupia stworzyć imperium. A teraz? Meksyk nie ma żadnych szans w starciu z USA, bo za mało żołnierzy i mężczyzn w kraju... Pomimo wielu zalet, Victoria II kuleje właśnie pod tym względem - za mocne ograniczenie armii. No i znowu pojawił się ten sam błąd co w części pierwszej - do USA walą imigranci ze wszystkich krajów, choćby tam panował komunizm, monarchia despotyczna albo bieda gorsza niż w Etiopii.