Niestety, 20 misji przy 100 podstawki - to różnica, której nie da się ukryć. Nie rozumiem, dlaczego Extreme nie wydano jako dodatku do Krzyżowca, nie wnosi przecież absolutnie nic, poza kilkoma niezbyt ciekawymi misjami. Szkoda, że seria Stronghold skończyła się tak wcześnie - dwójka była jeszcze znośna, a później to już równia pochyła...

Dokładnie. Extreme przeszedłem w 2 dni (grając po 2-3h). Wszystkie misje bez rozbudowania zamku i tylko w paru misjach musiałem powtarzać ze względu na zbyt powolne zaatakowanie wroga co kończyło się inwazją z owych obozów. Twierdzy Krzyżowiec musiałem rozbudować zamek w ok. 50% misji, wytrzymać ataki wroga i zdobyć pieniądze na krucjatę. I to była dla mnie frajda. Samo atakowanie poprzez kupno broni i natychmiastowe szkolenie kmieci, a następnie wysłanie wojska na atak to o wiele za mało.

chcieli zrobić to dynamicznie i to dobrze wyszło zaledwie 1 niższa ocena od crusejder(crusader)

jeśli się nie mylę to wersja Extreme zawiera zwykłą wersję Krzyżowca jak i dodany Extreme w innym pliku. Tak jakby dwie gry na jednej płycie. Więc fajne, że nie dali tylko Extreme :D No bo to jest jakby dodatek na to wychodzi. Nie nowa gra. Utrudniona i dodane nowe misje. Dla mnie wydanie w ten sposób gry od nowa może byc. Tym bardziej, że Krzyżowca starego w pudełku trudno jest kupic.
Osobiście wolę zwykłego Krzyżowca. Przyjemnie mi się grało. W Extreme grałem krótką chwile i raczej to nie dla mnie Ale fajnie miec jakby co :)