PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=608725}
8,2 8,8 tys. ocen
8,2 10 1 8777
Syberia
powrót do forum gry Syberia

Z okazji załączenia obu Syberii do CD-Action wreszcie miałem okazję zmierzyć się z legendą przygodówek. Uczucia mam mieszane.
Zdecydowanie najlepsza jest oprawa - lokacje są po prostu piękne, a projekty machin i stacji... to arcydzieła. Szczególnie w pierwszej części. Wygląd drugiej Syberii trochę mniej mnie zaczarował.
Muzyka również jest magiczna. Pamięta się ją na długo. Szkoda tylko, że gra tylko sporadycznie, a 70% gry nie ma podkładu muzycznego.
Fabuła - momentami zachwyca, momentami jest mocno pretensjonalna (mam na myśli przede wszystkim wątek kontaktów z Nowym Jorkiem). To się na szczęście w miarę rozsądnie równoważy.

I teraz dwa elementy, które mnie doprowadzały do szału: po pierwsze - mechanika. Zero systemu podpowiedzi, marne sugestie i momentami nie bardzo logiczne zagadki + niektóre przedmioty zlewające się z tłem (najgorzej mi się kojarzy sopel lodu z Syberii 2, we wiosce Jukoli). Ja korzystam z solucji, bo wolę oglądać przygodówkę jak film, niż błąkać się po lokacjach przez długie godziny. Ale zabawa tak czy inaczej mi się sporo popsuła.
I dubbing. Rany, był taki beznadziejny! Kate mnie irytowała, udawany akcent Rosjan żenował, reszta była równie kiepska, albo nijaka. Tylko profesor Pons i rektorzy uniwersytetu doskonale wprawili się w role. Nie mam porównania z angielską wersją, ale polska jest do bani.

użytkownik usunięty
zombiecamel

A mi polonizacja się podobała. Teraz już tak dobrych nie robią.

Polonizacja rzeczywiście nie była zła., ale głos Kate.... No nie za bardzo mi podchodził.
Co do zagadek... Nooo... momentami było wesoło, na przykład, na samym początku, jak Kate musi pokonać rzeczkę o szerokości dwóch metrów i głębokości pół metra. Każdy normalny osobnik przeskoczyłby, albo przeszedł, ale nie Kate! Ona najpierw musi uruchomić mechanizm podnoszący tamę, żeby przejść suchą nogą (po drodze trzeba wyciągnąć wiosło z wody, co też okazało się dla niej za trudne).
Mimo, że zagadki są cholernie trudne (bywa to momentami strasznie męczące), to fabuła jest ciekawa i bardzo oryginalna. Coś nowego, świeżego.
Długi weekend... może zabiorę się za drugą część?

zombiecamel

Głos Kate sprawił że rzuciłem grę w cholerę. Wrócę jak gdzieś złapię grę w oryginalnej wresji językowej.